reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Dziękuję, dziękuję!!!!!!

najgorsze że Mała wsadziła mi łepek w ten lejek szyjki, dr mówi że szew i tak powinien wytrzymać ale nie o to chodzi- tak mnie naparza pachwina że do samochodu nie mogłam wsiąść!!!
zarejestrowałam się na za 2 tyg, a pani do mnie- to już końcówka?? a ja że nie, jeszcze 1,5mca to oczy tak wywaliła jakby chciała zajrzeć do środka i się upewnić!!

noirel GRATULACJE!!!!!
 
kartagina moj mistrzu!!!!!!!:-) Super!!!!czyli sytuacja taka jak dwa tygodnie temu z ta roznica ze Martusia to juz duza babeczka no i starsza o te dwa tygodnie!!!! super super super!!!! Mysle ze te dwa tygodnie spokojnie wytrzymasz:-)
 
Ja jutro pomidorówkę robię, ale nie ze względu na post - tylko mi tu marudzą chłopaki.

ja też będę robić, ale na jutro i sobotę, żeby oprócz swieconego było jakieś ciepłe danie do jedzenia... a tak po świeceniu będziemy sie obzerać kiełbachami, sałatką i ciastem:)

Właśnie zaliczyłam atak przedporodowej paniki. Jak ja wytrzymam ten cholerny ból?!?! :eek: :szok:

ojtam... miliony przed Tobą, miliony (mam nadzieje) po Tobie;-) wytrzymasz bo nie ma innego wyjscia... najwyżej będziesz sie drzeć, mdlec, wymiotować, wyzywać, kląć, uciakć, błagać o cesarkę, ja wiem co jeszcze.... wszystkie chwyty dozwolone:tak:

marciosz - czkawka maluszka ponoc w brzuszku nie meczy z tego co wiem ale czytalam gdzies ,ze jak dziecko w brzuszku czesto czka to po urodzeniu tez tak bedzie mialo .

oj tak... Zosia tak czkała i po urodzeniu tez tak było... ale dzieki temu nie było kolki - moze ze 2 tygodnie miała:tak: a Tomek nie czka i już mam stresa w drugą stronę - będzie masakra z kolkami pewnie:(

mój tydzień temu ważył 2 kg... dlatego dostałam dla niego odżywki, aby go troszkę podtuczyć...

żeby co??????

Kartagina, no super:)

ja dziewczyny prawie chodzic nie mogę.... co wstane to ten młody tak szaleje, ze nie moge isć... idę wolniej niż 90-letnia staruszka, serio:( byłam dzis w pracy zanieść zwolnienie i myslałam, ze do domu nie wrócę... następne zanosi już J. trudno, będzie sie musiał jakos z pracy na godzinę urwać...

ja ogarnełam dzisiaj kuchnie i pół łazienki, czekam na J. - ma zrobione zakupy, tlyko cuś go wcięło... moze znowu jakis korek na trasie... jeszcze ma poodkurzać dzisiaj mieszkanie i umyc podłogi w kuchni i łazience, wtecy na jutro zostanie tylko umycie kibelka i wanny, bo dzis juz nie mam siły.... moze też jemu zlecę.... chcoiaż nie ma sumienia, bo zanim zje, zanim poodkurza i pomyje to będzie prawie 22... zrobię to jutro wieczór...

co z kają i bliźniakami????

dobra, kładę sie na chwilę, bo jak J. wróci to tzra bedzie 4 litery ruszyć jednak
 
Kora trudno mi stwierdzić dlaczego :sorry:... ale z tego co moja P. gin mówi mały ma małą hipotrofię... i tyle... ale ja się jakoś nie martwię bo jedne dzieci rodzą się duże, a drugie małe... tak więc mój Franuś raczej będzie z tych małych :-)
 
Kora, z Kają i bliźniakami super. Masz FB? Jeśli tak, to możesz dołączyć do naszej zamkniętej grupy, tam wszystko jest na bieżąco :tak:
A co to znaczy, że masz nadzieję, że po mnie miliony? Bo się trochę przestraszyłam tej zlepki słownej :sorry:
 
reklama
Kartagina gratulacje:) zaciskaj kolana i dasz radę. Ja też myślę jak cytryna, że wytrzymasz do terminu :)

fiołkowa ale 450 zł za naprawę lodówki to chyba trochę dużo. Dokładasz drugie tyle i masz nową z gwarancją.

Mój mężowy właśnie pojechał w trasę - i wróci w sobotę rano, a moje panny poleciały spać do koleżanki (sąsiadki) iiiiiiii zostawili mnie samą:-(

A i właśnie wrąbałam litrowe lody GRYCAN Caffe Latte - mmmmmnnnnnnnnnnnniiiiiiiaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmm
 
Ostatnia edycja:
Do góry