reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

reklama
Znów mnie popołudniowe spanie dopadło, Lenka spała i ja z nią, prawie 2h.
Wstałam, pierogów się objadłam i ptasim mleczkiem doprawiłam, ledwo się ruszam:zawstydzona/y:
W ogóle to zauważyłam, że strasznie się pocę. Po spaniu wstaję mokra, głównie pod cyckami:baffled:

Moja siostra w domu, bo w szpitalu miejsc brak i chcieli ją na korytarzu położyć:no: Dostała kroplówkę, skierowanie do kardiologa, tabletki i ma leżeć a gdyby się coś działo to trzeba pogotowie wzywać.

Flaurka - przeżyć nie zazdroszczę. Myślę,że podjęłaś rozsądną decyzję o zaprzestaniu jeżdżenia do czasu porodu.

Ollena - mnie też ten "nóż w pochwie" dopada, szczególnie jak dużo chodzę. Na tym etapie ciąży to normalne:tak:
 
Kingutek, dzięki za email z ćwiczeniami:tak:

Ja też w kiepskiej formie jestem, wszystko i wszyscy mnie drażnią, nic mi się nie chce robić i w ogóle jestem cała na nie:wściekła/y:

Oby ta noc była lepsza niż poprzednia, czego i Wam i sobie życzę:)
A swoją drogą, wiecie może co u Wiolki, czyżby pojechała bo się nie odzywa?
 
Wieści od nas:) Jezdzimy do Marcelka 2 razy dziennie ale akurat wtedy śpi:D dzisiaj był chyba cały dzien lamp i teraz jak byliśmy to akurat nie spał, nawet się uśmiechał i słuchał co do niego mówię:) rano mogłam wziąć go na ręce na chwilę:) dopiero jutro przed 9 mam mu dowozić swoje mleko- tak miał odstawione... widać po nim, że jest mu dużo lepiej :) jak będzie z nami to mu cały ten szpitalny czas wynagrodzimy :):):) aż mam dużo lepszy humor jak widzę, że mu się poprawia i nie mogę się doczekać kiedy będzie z nami w domku:D:D
 
to super carmella ze juz lepiej:tak: oby tak dalej :tak: a pewnie ze mu wynagrodzicie ten czas :tak: jeszcze te troche wytrzymasz , mały wyzdrowieje i niebawem bedziesz go trzymała na raczkach i to juz w domku ;-)
 
Carmella ciesze się zże z marcelkiem lepiej.

dusia nie ma problemu ja chumory też mam straszne potrafię wpaść w taki szał że masakra, noi niezdecydowana jestem strasznie. I ogólnie nic mi sie już nie chce. Nawet nie wiem czy bardziej chciaąłbym już rodzić czy jeszcze trochę w tej ciązy pochodzić :-))
 
reklama
Do góry