reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

reklama
Witajcie kobitki :)
Jestem po pobycie w szpitalu. Nic przyjemnego,ale jak trzeba to trudno..
Mam założony pessar.Szyjka mi się od zewnątrz otwierała. Na szczęście na usg wyszło, że od zewnątrz jest zamknięta i ma dł 31mm. Dzidzia na usg tydzień temu ważyła 1239g :) Ponadto wykryli mi nadciśnienie ciążowe:/ No cóż-tak to jest w szpitalu - zawsze cosik wyszukają;)
Ogólnie mam się dobrze. Niestety w szpitalu się zaziębiłam i teraz mam nos i gardło zawalone że hej:/ Ledwo dycham:/
Wyprawkę mam już raczej upatrzoną, choć jeszcze nie kupiłam wielu rzeczy, ale przynajmniej wiem już co, jakiej firmy, jaki model itp.
Słuchajcie, mam do Was pytanko, bo niepokoi mnie pewna sprawa - otóż, mam takie dziwne odczucie, że mam tam mokro..nie wiem czy to nie przypadkiem sączenie się wód płodowych..czy to w ogóle możliwe przy zamkniętej szyjce? I jak je poznać? To jest bezbarwne, a odczuwalna ilość to tak, jakby w bardzo upalne dni się tam spocić - jak wytrę papierem to nie jest mokry,ale jednak taki wilgotny..Może to 'efekt uboczny' przeziębienia? Wiecie, po tych wszystkich moich przygodach jestem wrażliwa na każdy sygnał organizmu dlatego pytam..A lekarza mam dopiero za tydzień.
Ps-zapomniałam dodać, że tydzień temu na usg miałam wynik, że ilość wód płodowych prawidłowa.
 
Ostatnia edycja:
dziewczynki miałam nadzieje że dzień po tej całej glukozie bede sie czuła normalnie niestety dzień po tym badaniu nadal sie złe czuje mam niskie ciśnienie i słabo mi i nie wiem czy to jest normalne :( i nie mogę za dużo zjęść :( na szczeście mój narzyczony cały czas się nami opiekuje :) i jutro kolejna wizyta kontrolna i zobaczymy co tam u kubusia słychać :) pozdrawiam majóweczki :)
i mam nadzięje że razem dotrwamy to szcześliwego rozwiazania
 
No, doczytałam Was.
Witam nową Mamę Majową i te powracające - Pieszczoszka i Suzi (dobrze, że już jestes w domku:-)).
Kciukasy za Majówki mające dziś wizyty.
As - przesyłam pozytywną energię. I nawet własnie słoneczko zaświeciło, to pewnie się dołącza.:-)
Mysiochomis - zazdroszczę imprezki. Ja z natury raczej domatorką jestem, ale już ta dawno nigdzie z mezem nie wychodziliśmy, że aż mie skręca.

A co do kolejki urodzin w maju, to ja niby w drugiej połowie, ale mogę być niegrzeczna i się wkręcić poza kolejnoscią, bo bliźniaki nie zawsze grzecznie czekają do końca;-) Ale strasznie chciałabym do tego maja dotrzymać - taki łądny miesiąc na urodziny:-D

A..i ja też potzrebuje od Was porady. porobiły mi sie paskudne "zajady" w obu kacikach ust. Nie mogę ich szerzej otworzyć, a co dopiero się uśmiechnąć (oczywiscie mąż paskud najwięcej dowcipó opowiada mi od wczoraj:wściekła/y:). Mozecie coś na to poradzić? Lepiej kremem czy zasuszyć? I przypadkiem nie swiadczy to o braku jakiejś wiatminy? hmm...muszę jeszcze w necie poszperać.
 
Witam środowo!!!

Urszulka ja bym się tak nie stresowała. ;-) Mała na pewno ma się dobrze :-):tak: Ja już jestem po wizycie w szpitalnej poradni dla kobiet w ciąży z cukrzycą :tak: miałam 3-godzinne szkolenie w grupce 5-cio osobowej. Wizyta u zwykłego diabetologa nic mi nie dała... pani powiedziała że nie zajmuje się ciężarnymi bo nie ma potrzebnego sprzętu. Więc dobra rada: dowiedz sie czy oby Ciebie tak nie spławią zwłaszcza że płacisz za wizytę.
Jak chcesz to mogę Ci podesłać materiały ze szkolenia mailem. Mam przykładową rozpiskę diety na cały tydzień, tabelki wymienników itd.

Pieszczoszka mojej siostrze dziurka nie zarosła przez 9 miesięcy ;-)

annte oby dziś był lepszy dzień :-):-):-)
my od prawie 4-ech miesięcy odpoczywamy pod względem sąsiedztwa bo wynajmujemy domek... uff jaki to spokój... :-D

Suzi może tak od razu nie łap się za ogarnianie mieszkania... po malutku :-):tak: i dużooo odpoczywaj!!!

azula to chyba nie dokńca tak że maleństwo w łonie matki nic sobie z uczuć nie robi ;-) czuje więcej niż nam się wydaje :-p:tak:

wiktoria12125 witaj na majówkach!!!

Katasza &&&

little nina na przyszłość będziesz wiedziała jak się skończy ciężkie jedzenie na noc :-p;-) aczkolwiek współczuję zgagi :eek:

ahushaka wiem co czujesz, ja miałam sporo wodnistych upławów, też się martwiłam że to wody ale po wizycie u gina okazało się że jakiś stan zapalny. Globulki załatwiły sprawę. A ciągle uczucie mokrej bieliznynie dawało spokoju. Podobno w aptece są jakieś wkładki które wkleja się na bieliznę i się barwią na jakiś kolor jeśli sączą się wody :tak: wyczytałam też że można to sprawdzić za pomocą papierków lakmusowych. Ale to już kwestia zagłębienia się w temat. :tak:

aimee zajady robią się chyba z braku witaminy B2. Czym leczyć nie wiem bo nigdy nie miałam...


Ja dylematów z wiarą w istnienie nie mam bo już Julcię urodziłam ale nadal jest to dla mnie niepojęty cud!!! :-)

Głowę zaprzątają mi myśli czy dam radę z dwójką, jak to będzie jak D zniknie na 10h do pracy, ciekawa jestem wyglądu i najgłupsze z pytań jakie sobie zadaję to "czy drugie/kolejne dziecko kocha się tak samo?" :eek::rofl2:


Poza tym wczoraj rozpoczęłam walkę z glukometrem i dzień zakończył się sukcesem!!! Ani jednego odchylenia od normy :-):-):-)


Miłegoooo dniaaa!!!!!
 
Ostatnia edycja:
witam .
Aleście napisały.:szok::szok::-D:-D:-D:-D
Odpowiem tyle co pamiętam.
W ciązy na rany nie wolno Tribiotyku ,bo to zestaw 3 antybiotyków .
Mocz cięzarnej normalnie tak ,ale w ciąży też raczej nie ,bo ma inny skład .
na tą dziurkę po kolczyku najlepszy będzie
octenisept .;-)

Na przesuszone czoło:
Masć z witaminą A ,maść cholesterolowa,emolienty ,które można stosować na twarz.

Annte współczuję nocki.:sorry::sorry:

gushka -w 3 trymestrze organizm wydziela więcej śluzu i normalną rzeczą jest takie odczucie .
Pessar nie chroni prze odejściem wód tylko przed rozwarciem szyjki.

Katar też jest normalną rzeczą w 3 trymestrze ,bo organizm wydziela więcej śluzu w całym organiźmie.

I to tyle co pamiętam.
Dziewczynki pilna wiadomość za chwilkę na szpitalnym .:-:)-:)sorry::sorry:
 
Witajcie kobitki :)
Jestem po pobycie w szpitalu. Nic przyjemnego,ale jak trzeba to trudno..
Mam założony pessar.Szyjka mi się od zewnątrz otwierała. Na szczęście na usg wyszło, że od zewnątrz jest zamknięta i ma dł 31mm. Dzidzia na usg tydzień temu ważyła 1239g :) Ponadto wykryli mi nadciśnienie ciążowe:/ No cóż-tak to jest w szpitalu - zawsze cosik wyszukają;)
Ogólnie mam się dobrze. Niestety w szpitalu się zaziębiłam i teraz mam nos i gardło zawalone że hej:/ Ledwo dycham:/
Wyprawkę mam już raczej upatrzoną, choć jeszcze nie kupiłam wielu rzeczy, ale przynajmniej wiem już co, jakiej firmy, jaki model itp.
Słuchajcie, mam do Was pytanko, bo niepokoi mnie pewna sprawa - otóż, mam takie dziwne odczucie, że mam tam mokro..nie wiem czy to nie przypadkiem sączenie się wód płodowych..czy to w ogóle możliwe przy zamkniętej szyjce? I jak je poznać? To jest bezbarwne, a odczuwalna ilość to tak, jakby w bardzo upalne dni się tam spocić - jak wytrę papierem to nie jest mokry,ale jednak taki wilgotny..Może to 'efekt uboczny' przeziębienia? Wiecie, po tych wszystkich moich przygodach jestem wrażliwa na każdy sygnał organizmu dlatego pytam..A lekarza mam dopiero za tydzień.
Ps-zapomniałam dodać, że tydzień temu na usg miałam wynik, że ilość wód płodowych prawidłowa.
a ta szyjka to od zewnątrz czy od wewnątrz Ci się otwierała? temat mnie interesuje, bo ostatnio miałam i mam nadzieję, nadal mam identyczna długośc szyjki i rozwarie wew. na 1 cm i też sie zastanawiałam, co oni dalej z tym będą robić (póki co nic). A napisz jeszcze czy załozenie tego pesara, czy jak sie to tam nazywa, boli? a leżeć po tym trzeba?

dziewczynki miałam nadzieje że dzień po tej całej glukozie bede sie czuła normalnie niestety dzień po tym badaniu nadal sie złe czuje mam niskie ciśnienie i słabo mi i nie wiem czy to jest normalne :( i nie mogę za dużo zjęść :( na szczeście mój narzyczony cały czas się nami opiekuje :) i jutro kolejna wizyta kontrolna i zobaczymy co tam u kubusia słychać :) pozdrawiam majóweczki :)
i mam nadzięje że razem dotrwamy to szcześliwego rozwiazania
trzymaj się i odpoczywaj. Może udałoby się przespać ten dziwny stan?

Witam środowo!!!

Głowę zaprzątają mi myśli czy dam radę z dwójką, jak to będzie jak D zniknie na 10h do pracy, ciekawa jestem wyglądu i najgłupsze z pytań jakie sobie zadaję to "czy drugie/kolejne dziecko kocha się tak samo?" :eek::rofl2:


Poza tym wczoraj rozpoczęłam walkę z glukometrem i dzień zakończył się sukcesem!!! Ani jednego odchylenia od normy :-):-):-)


Miłegoooo dniaaa!!!!!

dasz radę z dwójką! Teraz Ty mi napisz, ze ja dam z trójką, hehhe:-D
a z tym kochaniem kolejnego dziecka to wcale nie jest głupie pytanie, ja też sie zastanawiałam jak to jest, ale juz widzę, że w miarę zaawansowania ciąży te dwa stwory w brzuszku coraz bardziej moje są, jeśli mogę to tak określić:-)
I gratuluję normy w wynikach:-)
 
Witam się dzisiaj znów w godzinach lekko popołudniowych :-D
Wyleguję się jeszcze w łóżeczku ;-)
suzi - nie ma jak w domu, dobrze, że u Ciebie ok.
katasza - &&&
annte - współczuję nocki, na pocieszenie dodam, że dzisiaj budziłam mojego M. żeby zaprowadził mnie do wc, ponieważ biodra myślałam, że mi pękną z bólu
:eek:

U nas dzisiaj słoneczko się schowało, niestety nadal jest ślisko - co się stopi w dzień wieczorek przymarza, wczoraj była szklanka na chodniku :confused2:

Mam do Was pytanie... Otóż, rozmawiałam niegdyś na poczekalni z przyszłą mamusią na temat lekarza przy porodzie... Chodzę prywatnie i zastanawiam się, czy "rezerwować" sobie mojego gina do porodu? Wiadomo, że jak nie będzie miał dyżuru, to muszę mu zapłacić za to, że się pojawi (ale z tego co słyszałam, to bierze niewiele)... Czy lekarz jest przy porodzie potrzebny i pomocny w jakiś sposób? czy któraś z Was miała swojego lekarza przy porodzie?
Nie znam żadnej położnej pracującej tu w szpitalu... Teoretycznie mój gin polecił mi jedną z ośrodka (z tym, że ona pracuje w innym ośrodku zdrowia niż mój lekarz pierwszego kontaktu). Pogubiłam się w tym wszystkim i już sama nie wiem, co myśleć...

I mocne &&&& za fiore, oby skurcze minęły...
 
Ostatnia edycja:
Trzymam mocno kciuki za Fiore ! to stanowczo za wczesnie na poród:no: zeby wszystko dobrze sie skonczyło...!


aimee zajady to tez od braku zelaza np.
 
reklama
Aimee, szyjka otwierała mi się od zewnątrz. Przy Dzidziusiu jest ładnie zamknięta.
Założenie kompletnie nic nie boli, ja się nawet nie zorientowałam kiedy mi założyli - myślałam, ze lekarka normalnie mnie bada przed założeniem a tu już bach i po wszystkim ;)
Potem jest przez kilka dni takie uczucie dyskomfortu - trochę ciągnie, delikatnie pobolewa, ale to się wszystko musi tam poukładać i po kilku dniach nic już nie czujesz. Jednak należy prowadzić oszczędny tryb życia..
Dodam jeszcze, że w szpitalu dostałam profilaktycznie zastrzyki na rozwój płuc Maluszka.
Dziewczynki, dziękuję za odpowiedzi :) Postanowiłam kupić papierek lakmusowy i dla wszelkiego spokoju go zastosować. Wizytę mam za tydzień w czwartek. Jeśli mnie to będzie nadal niepokoić wybiorę się na izbę.
Idę się położyć, bo u mnie nie jest to zwykły katar ciążowy, tylko cholernie upierdliwe przeziębienie.. :(
 
Do góry