reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Ja miałam umowe zlecenie i nie mam nic do gadania ,na dodatek jestem zatrudniona u nich jako uczeń czyli nie odprowadzaja na mnie skladek i w kazdej chwili moga zwolnic.

a teraz uciekam dziewczynki ide oddac krew,trzeba morfologie zrobic:p

To że masz nazwę umowy "umowa zlecenie" nic nie znaczy. Jeśli faktycznie wykonujesz pracę jakbyś miała umowę o prace, to powinnaś ją dostać. Ja jestem w takiej sytuacji, że wcześniej pracowałam już tam, na normalną umowę o pracę i robiłam dokładnie to samo co teraz. Po prostu firma, która idzie na dno chwyta się wszystkiego co się da. Gdyby ludzie nie daliby się tak przekręcać i walczyliby o swoje prawa to firmy bałyby się robić takich przekrętów, zwłaszcza że to jest zdecydowanie zabronione.

W tym wszystkim boli mnie to, że to była moja pierwsza praca, 2 lata, starałam się jak mogłam, robiłam duuuużo więcej niż powinnam, poświęcałam mój czas wolny, przychodziłam charytatywnie, pracując za zakichaną minimalną i mi tak ładnie podziękowali. A teraz firma idzie na dno i to tylko i wyłącznie z powodu kijowego zarządzania.


Właśnie lece odebrać zawiadomienie jakieś w tej sprawie ;)
 
reklama
little nina, trzymam kciuki za ta sprawe w sadzie! napewno wygrasz!

fiore, obys w koncu poczula sie lepiej, Ty i Twoja corcia, wierze ze tak bedzie!

ja dzisiaj robie znow za nianie, na szczescie mala zasnela wiec mam chwile dla siebie :)
 
Dzień dobry Kochane.
Ja dopiero teraz, u mnie czarnej serii ciąg dalszy. Właśnie wróciłyśmy z mamą ze szpitala - wczoraj mamy siostra spadła w pracy z drabiny, złamała obojczyk i jakiś kręg w kręgosłupie. Jest osoba samotną więc mama jest jej najbliższą rodziną także byłyśmy ją trochę umyć, pomóc zjeść itp. Mam nadzieję, że to już koniec negatywnych wydarzeń. Mnie jakieś grypsko znowu rozkłada i czuję się niezbyt.
Kurcze muszę się wziąść za jakiś obiad bo o 14 W przyjeżdża z pracy.
As, pozdrów Suzi.
Dziewczyny walczcie o swoje z pracodawcami. Ja pracuję na szczęście w państwówce także szefowa nie ma ąż takiego polamanewru jak prywaciarz. Powodzenia:happy:
 
Dusia przykro mi z powodu tych wydarzen,ale musi byc lepiej.Ten rok jest naprawde wogole nie ciekawy.Wiec po mimo wszystko,nawet jak jest ciezko,to nie trace nadziei,bo wiem ze musi byc lepiej.Wiele rzeczy da sie rade przejsc,wiele sytuacji trzeba przerobic,ale to nas wzmacnia,wewnetrznie i zewnetrznie.Jeszcze napewno wiele przed nami,ale to co ja wciagnelam z zycia,to fakt ze trzeba cieszyc sie tym co sie ma i nie zadac niczego wiecej.Wiec musi byc dobrze Kochane.Glowy do gory i usmiech na twarzy!!!
 
Ostatnia edycja:
Stary rok się niedługo kończy a w Nowym Roku będzie lepiej! trzeba tylko wierzyć i myśleć pozytywnie :)

Na przeziębienie polecam tabletki dla kobiet w ciąży Prenatal grip care. Mi bardzo pomogły ostatnio gdy źle się czułam.
15 tabl. kosztuje około 16 zł.

Na 18 do gina ide, zobaczę bejbiczka znowu już się doczekać nie mogę :)
 
Cześć dziewczyny!
Dawno się nie odzywałam, ale chyba nikt się zbytnio nie stęsknił.
Miałam kilka gorszych dni i potyczek słownych z R. Znów pojawiło się zapalenie dlatego też przyspieszona wizyta u gina, tym razem z R., byłam taka dumna z niego :-D a on z oczami jak 5 zł słuchał i patrzał co pokazuje doktor. Warto było poczekać i nie naciskać. Z dzidzią wszystko w porządku, wierciła się i nie chciała za bardzo pokazać co ma między nóżkami, ale gin mówi, że prawdopodobnie dziewczynka :-D
Poza tym jestem na L4 ze względu na ospę wietrzną w szkole do końca tygodnia.
Tyle u mnie!
A i jeszcze mam radę dla tych co ich nie opuszcza podły nastrój - idźcie do fryzjera i zmieńcie coś w swoim wyglądzie. U mnie zadziałało w 100 % :-D
Pozdrowienia!
 
hej dziewuszki, poczytuje Was sobie, ale jakos tak do bani sie mam,wiec nie bede Wam psuc nastroju. wiem, ze mi to przejdzie:-):tak: poza tym powiem Wam tylko ze moge godzinami wpatrywac sie w moja Niunie na filmie z usg, jest taka sliczna:-) mam nadzieje ze z moja szyja wszystko wroci do normy, ominie mnie szpital a Mała urodzi sie ladnie w terminie:-)buziaki:-)
 
a ja pojawiam sie i znikam :-)

system w kompie mi padl i trzeba go bylo reanimowac

Aaaa i nie pogratulowalam Suzi i As moderatorstwa, no no kto by pomyslal ;-)

Pozdrawiam wszystkie!!!
 
reklama
hejka :)
a u mnie nic ciekawego
dzisiaj byłam z Xav u lekarza i dostał antybiotyk, 5 dni ma go przyjmowac czyli do przedszkola dopiero pojdzie w srode akurat na przedstawienie hehe
znowu sie zacznie walka z wypiciem antybiotyku 4 razy dziennie, kolejna dawka o 24 wiec siedze sobie i sie zamulam :)
 
Do góry