reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

dziewczynki dowiedziałam się dzisiaj od Ciotki Męża (urodzi w kwietniu), że od nowego roku podnoszą VAT na ciuszki dla niemowląt. dotąd podobno był mniejszy.. i w takim razie zastanawiam się, czy nie kupić wyprawki jeszcze w tym roku.. pewnie ceny nie wzrosną diametralnie, ale oszczędzanie zaczyna się od mniejszych sum.. informacji tej nie zweryfikowałam, ale w naszym kraju wydaje się prawdopodobna.. co Wy na to? ktoś o tym słyszał, czy to tylko plotka?
 
reklama
Martaik gratulacje.
Zanetaa super, ze napisałaś o tych zakwasach. Ja mam strasznie mało siły w rękach, bo rzadko dźwigam i od dłuższego czasu się martwię jak to będzie. Dobrze jest wiedzieć, że nie tylko ja mam taki problem;-);-)
As i Suzi super, że już jesteście. Miłych porządków:-):-)
 
Hejka
Ja też już na nogach, mój Xav w tym tyg znowu siedzi w domu bo gorączkował i teraz zaczyna kaszleć, muszę przejść się z nim do lekarza zobaczyć czy to nic poważnego. A tak pozatym to u mnie wszystko ok :)
 
Stokrotka - nie wiem, czy to jest takie super, ale masz rację - nie będziesz sama:) całe szczęście, że po jakiś dwóch tygodniach się przyzwyczaimy i będziemy jedną ręką trzymać dzidzie, a drugą prasować;)

As - dzięki za potwierdzenie. i teraz poważnie zaczynam się zastanawiać nad zakupami jeszcze w grudniu.. A linkiem, który nam pokazałaś (ze śpiochami itp) podzieliłam się z miejscowymi ciężarówkami - wszystkie w szoku i chętnie skorzystają.

miłego dnia Kochane, Suzi szczególnie!
 
Dzień dobry :-)
Wreszcie się dziś wyspaliśmy do 9, Bartek dzis nie poszedl do przedszkola bo ma kaszelktóry go strasznie męczy ,byliśmy w piątek u lekarza ale wszystko wporzadku tylko ten kaszel , dostał syrop i tyle ale narazie nie polepsza mu się , myslę o starym syropie mojej mamy z cebuli ??? tylko czy będzie chciał to pić

Jutro do lekarza na wizytę w sumie kontrolną czyli USG Nie będzie , dopiero na poczatku stycznia połówkowe

martaik gratuluję , ja tez juz czekam mam nadzieję,że teraz prędzej ,przy bartku w 21 tygodniu dopiero poczułam
pieszczoszka spokojnej pracy
Miłego dnia dziewczyny !!!
 
a jak u Was Dziewczyny będzie z pomocą po ciąży? będziecie miały przy sobie rodziców czy same sobie zostaniecie?
U mnie tylko Mąż będzie przez 2 tyg w domu a potem ja sama będę musiała się ogarnąć ze wszystkim. ehh cięzko będzie hehe

ja teraz codziennie czuję motylkowanie w brzuchu, nie są to jeszcze prawdziwe kopania ale nie jest źle :)
 
Ja tak jak pryt bartku będe sama , tzn M przez dwa tygodnie będzie na urlopie ,potem wraca do pracy, teście wpadaja raz w tygodniu ( na szczęście ) porzadza , ponoszą , dom postawia na głowie i po 3 godzinach ida, mama moja czasem wpada jak ja poproszę o pomoc.Tak więc na codzień zostaję sama ,ale jakoś nie martwi dam radę muszę się dobrze zorganizować wtedy dobrze mi idzie .
 
reklama
ja nie wiem jak to będzie. mąż na pewno będzie jak u Ciebie 2 tygodnie. mieszkamy z moimi dziadkami (my na piętrze, oni na parterze), ale mają swoje lata i choroby. coś na pewno pomogą, ale nie liczę na odciążenie większe niż przypilnowanie starszego syna, który już potrafi sam się bawić. Liczę na pomoc właśnie ze strony Bartka:) "podaj pieluszkę", "polulaj dzidzie", "włóż smoczek". w nocy będę sama, mąż będzie chodził do pracy, więc musi się wyspać, ale oświadczył, że jeśli trzeba będzie, to wstawanie do Bartka jest na jego głowie. (nie przyznał się, ale widzę, że już próbuje go do siebie przywiązać - Barti jest strasznym mamin synkiem - kiedy zainteresuje się zabawami z tatusiem, to będę troszkę odciążona. dobrze mu idzie - kąpie go, stara się usypiać, zabiera na zakupy, czy do mechanika). pomocna może się okazać także moja teściowa (z naciskiem na może, bo czasem będzie po prostu przeszkadzać i się wtrącać). zobaczymy jak będzie, ale damy radę - przez setki lat matki dawały radę, więc czemu mu mamy być gorsze?:)
 
Do góry