reklama
aniag78
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2012
- Postów
- 726
Hej kobietki Wpadam na chwilkę i zaraz uciekam wypacać zbędne kilogramy U nas przygrzało niemiłosiernie, już w cieniu słupek podskoczył do 33 stopni, podobno ma być dziś 38 Noc była straszna, do pomocy mieliśmy tylko wiatrak, bo klimatyzator ma urlop (nie udało się nam do niego dokopać na strychu). Młody spał tylko w pieluszce, jednak i tak się wiercił z gorąca. H ma dziś w końcu kupić basenik, troszkę frajdy młody by miał.
Jak na złość padła nam klima w aucie, więc nigdzie się nie ruszamy, jedynie mężuś lata i ogląda autka, wybór padł na seata alhambrę - w końcu potrzeba coś większego na dłuższe trasy.
Trzymam kciukasy za wszystkie potrzebujące! Dzieciaczki w galerii przesłodkie, aż chce się je zjeść
Jak na złość padła nam klima w aucie, więc nigdzie się nie ruszamy, jedynie mężuś lata i ogląda autka, wybór padł na seata alhambrę - w końcu potrzeba coś większego na dłuższe trasy.
Trzymam kciukasy za wszystkie potrzebujące! Dzieciaczki w galerii przesłodkie, aż chce się je zjeść
natalka1704
Fanka BB :)
Hej
u nas też upał :-)ogolnie to super gdyby sie dało jeszcze przejść na spacer ale grzeje niemiłosiernie dzis od rana bylo burzowo i pochmurnie i na dworze przyjemnie więc ubrałam dziecia po obiedzie i z myśla o długim spacerze ...nie mineło 20 min i wyszło słońce ...odrazu lało się z nas i zawrót do domku był ...no nie da się wytrzymać ....poczekamy tak do 17 i wyjdziemy sobie na spacerek :-) brakuję mi jakiegoś ogródka ...zazdraszczam dziewczyną które mają
ogólnie u nas nic nowego , mały cały czas z kaszlem chodzi ale całe szczescie osłuchowo ok i gardełko też juz ładne ... ale wychodzą nam górne 4 i doszły teraz dolne ....dzieć o dziwo w dzień nawet grzeczny i nie marudny :-) tylko trochę w nocy się kręci no ale coś za coś
miłego i upalnego dnia ;***
u nas też upał :-)ogolnie to super gdyby sie dało jeszcze przejść na spacer ale grzeje niemiłosiernie dzis od rana bylo burzowo i pochmurnie i na dworze przyjemnie więc ubrałam dziecia po obiedzie i z myśla o długim spacerze ...nie mineło 20 min i wyszło słońce ...odrazu lało się z nas i zawrót do domku był ...no nie da się wytrzymać ....poczekamy tak do 17 i wyjdziemy sobie na spacerek :-) brakuję mi jakiegoś ogródka ...zazdraszczam dziewczyną które mają
ogólnie u nas nic nowego , mały cały czas z kaszlem chodzi ale całe szczescie osłuchowo ok i gardełko też juz ładne ... ale wychodzą nam górne 4 i doszły teraz dolne ....dzieć o dziwo w dzień nawet grzeczny i nie marudny :-) tylko trochę w nocy się kręci no ale coś za coś
miłego i upalnego dnia ;***
azula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 5 293
Mój dzień dzisiejszy zaliczam do fajnych dni.Po pierwsze rano przebrałam posciel upreałam wysuszyło sie raz dwa .Po drugie doszedł basenik zakupiony w sobote na allu (ale fajnie sie pluskałyśmy woda ciepła jak w wannie) ,Dobry mało skomplikowany obiad(młode ziemniory z koperkiem ,młoda kapusta i gulasz+ kwaśne mleko) Pod wieczór przejeżdżka z Amelka na rowerku.Jutro tez tk chcę
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
Moja Laura strasznie znosi te upały bardzo duzo płacze, denerwuje sie i piszczy ... krzyczy o byle co .. nie umie sobie miejsca znaleźć a zasypianie to koszmar !!! 2 noce mi sie budzi po 20 razy:-( juz nie mam sily
anik.
Mama Krzysia :)
Hej,
ja dzisiaj padam, odkurzyłam, pomyłam podłogi, zrobiłam 2 prania, poprasowałam, pozmywałam... nie mam już siły. Na obiad usmażyłam kotlety, ziemniaki i groszek... eh, a jutro nie wiem, chyba na szybko chińszczyznę zrobię.
Co do upałów mój Krzysiu jest grzeczny, tzn., nie marudzi, nie płacze - nie muszę zajmować się nim więcej niż zwykle. Marudny to się zrobił pod wieczór dopiero, bo ominął sobie jedną drzemkę... ale teraz śpi, tzn. raz obudził się na picianie, a tak to luzik.
ja dzisiaj padam, odkurzyłam, pomyłam podłogi, zrobiłam 2 prania, poprasowałam, pozmywałam... nie mam już siły. Na obiad usmażyłam kotlety, ziemniaki i groszek... eh, a jutro nie wiem, chyba na szybko chińszczyznę zrobię.
Co do upałów mój Krzysiu jest grzeczny, tzn., nie marudzi, nie płacze - nie muszę zajmować się nim więcej niż zwykle. Marudny to się zrobił pod wieczór dopiero, bo ominął sobie jedną drzemkę... ale teraz śpi, tzn. raz obudził się na picianie, a tak to luzik.
Hej dziewczyny. Witam w kolejny upalny dzień. Przed 7 rano termometr wskazywał 20 stopni, teraz w słońcu już 32. Okna minimalnie uchylone coby żaru do mieszkania nie wpuszczać, żaluzje zasłonięte i chyba da się żyć. Wyjść trzeba będzie dopiero koło 15 po Młodą do żłoba.
Z rana zahaczyłyśmy o laboratorium żeby sprawdzić czy coś z tym cholernym żelazem ruszyło.
Ja dzisiaj siedzę w domu i się uczę, myślałam o wyjściu gdzieś w cień na kocyk ale ale szybko wybiłam sobie ten pomysł z głowy. W cieniu dużo lepiej nie jest niestety.
W sobotę robimy drugi rzut urodzin. Przyjeżdża Uli chrzestna z rodzinką. Impreza w knajpie więc się nie narobię przynajmniej. Za to w niedzielę wybieramy się na festyn z okazji 20 lecia istnienia stowarzyszenia, w którym pracowałam. Będzie okazja spotkać się z ekipą a Ula poszaleje sobie w parku. W piątek za to mam wyjście na piwko z koleżankami ze studiów więc weekend bardzo rozrywkowy się szykuje
Z rana zahaczyłyśmy o laboratorium żeby sprawdzić czy coś z tym cholernym żelazem ruszyło.
Ja dzisiaj siedzę w domu i się uczę, myślałam o wyjściu gdzieś w cień na kocyk ale ale szybko wybiłam sobie ten pomysł z głowy. W cieniu dużo lepiej nie jest niestety.
W sobotę robimy drugi rzut urodzin. Przyjeżdża Uli chrzestna z rodzinką. Impreza w knajpie więc się nie narobię przynajmniej. Za to w niedzielę wybieramy się na festyn z okazji 20 lecia istnienia stowarzyszenia, w którym pracowałam. Będzie okazja spotkać się z ekipą a Ula poszaleje sobie w parku. W piątek za to mam wyjście na piwko z koleżankami ze studiów więc weekend bardzo rozrywkowy się szykuje
Czesc dziewczyny!! Chyba znow wracaja upaly do nas bo wczoraj bylo pieknie i dzis tak samo zapowiada sie. Wiec zaraz z mlodym na pierwszy spacerek ruszymy. Jutro musze jechac na przeglad autka zobaczymy czy przejdzie czy cos wynajda.
Szkoda ze zadna nie odpisala mi na moje pytanko .
Katasza to zycze udanego weekendu niech pogoda dopisze. No i milej nauki.
Milego dnia dziewczyny
Szkoda ze zadna nie odpisala mi na moje pytanko .
Katasza to zycze udanego weekendu niech pogoda dopisze. No i milej nauki.
Milego dnia dziewczyny
aniag78
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2012
- Postów
- 726
Aga, Erik cały czas budzi się w nocy na mleczko, jednak tylko raz. Nie oszukuję go wodą, bo cholernik w dzień mleka do ust nie weźmie. Wypija tylko 120ml na dobranoc i 100ml w nocy, a chcę, żeby mm pił jak najdłużej, więc mam nadzieję, że jeszcze nocne mleczko będzie dalej w grze
A co u Was jest na kolację? Może spróbuj podać jakiś treściwszy posiłek, to maluch nie będzie się tak budził często?
Idę zrobić pranie, przy takim upale wszystko pięknie wysycha Gorzej z prasowaniem, zapocę się na śmierć Dziennie zużywamy kilka sztuk majtek, młody pieluchę dostaje tylko na noc i drzemkę. Mina dziecka latającego po trawie w samych majtkach i koszulce - bezcenna Dwa razy zabrudził majcioszki, a wczoraj zdjął je sobie zanim zrobił kupkę Siedzę na trawie, patrzę co on robi, a on zdejmuje majtki, idzie sobie w trawkę, kuca i stawia papierzaka, szczęście, że później na niego nie wpadł
A co u Was jest na kolację? Może spróbuj podać jakiś treściwszy posiłek, to maluch nie będzie się tak budził często?
Idę zrobić pranie, przy takim upale wszystko pięknie wysycha Gorzej z prasowaniem, zapocę się na śmierć Dziennie zużywamy kilka sztuk majtek, młody pieluchę dostaje tylko na noc i drzemkę. Mina dziecka latającego po trawie w samych majtkach i koszulce - bezcenna Dwa razy zabrudził majcioszki, a wczoraj zdjął je sobie zanim zrobił kupkę Siedzę na trawie, patrzę co on robi, a on zdejmuje majtki, idzie sobie w trawkę, kuca i stawia papierzaka, szczęście, że później na niego nie wpadł
reklama
Katherine2909
Zaciekawiona BB
Aga mój Maluch nie budzi sie w nocy na jedzenie odkąd odstawił sie od cycka, czyli od połowy grudnia.
Na noc wypija 200 ml mm. Generalnie głowne posiłki zjada w drugiej połowie dnia - obiad o 15, deser o 17, mleko o 19. I oczywiście jak my jemy kolacje ok. 18.30 to on też coś musi. Spróbuj może rzeczwiście dać mu coś bardziej treściwego na kolacje...
Azula ale mi narobiłaś smaka na młode ziemniaki!!! I co ja teraz zrobie, jak tu takich brak
Melduje, że nie żyje.
Takiej nocy jak dziś jeszcze nie było. Wszelkie próby uśpienia Małego spaliły na panewce. Odkładany do łóżeczka stał i ryczał. Skutkowała tylko wersja rączki. O 23 stwierdziłam, że sie z nim położe. Pofikiał, poryczał, zasnął.
Rzucał sie oczywiście po całym łóżku jak fryga. Ja przespałam może z godzinke i o 3.30 stwierdziłam, że postaram sie przełożyć go do łóżeczka. Efekt? Ryk przy pierwszej próbie przeflancowania. Wykonałam wiec sprint do sypialni gdzie moje dziecko radośnie toczyło walki z poduszką do 5.30.
A teraz Ksieciunio śpi sobie już trzecią godzinke a ja ledwo patrze na oczy i staram sie nie narobić baboli w pracy.
I nawet nie staram sie domyśleć o co mogło chodzić;-)
Miłego dnia!
Na noc wypija 200 ml mm. Generalnie głowne posiłki zjada w drugiej połowie dnia - obiad o 15, deser o 17, mleko o 19. I oczywiście jak my jemy kolacje ok. 18.30 to on też coś musi. Spróbuj może rzeczwiście dać mu coś bardziej treściwego na kolacje...
Azula ale mi narobiłaś smaka na młode ziemniaki!!! I co ja teraz zrobie, jak tu takich brak
Melduje, że nie żyje.
Takiej nocy jak dziś jeszcze nie było. Wszelkie próby uśpienia Małego spaliły na panewce. Odkładany do łóżeczka stał i ryczał. Skutkowała tylko wersja rączki. O 23 stwierdziłam, że sie z nim położe. Pofikiał, poryczał, zasnął.
Rzucał sie oczywiście po całym łóżku jak fryga. Ja przespałam może z godzinke i o 3.30 stwierdziłam, że postaram sie przełożyć go do łóżeczka. Efekt? Ryk przy pierwszej próbie przeflancowania. Wykonałam wiec sprint do sypialni gdzie moje dziecko radośnie toczyło walki z poduszką do 5.30.
A teraz Ksieciunio śpi sobie już trzecią godzinke a ja ledwo patrze na oczy i staram sie nie narobić baboli w pracy.
I nawet nie staram sie domyśleć o co mogło chodzić;-)
Miłego dnia!
Podziel się: