reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Hej kobietki! U nas pogoda kapryśna, w sobotę termometr pokazał 33 stopnie w cieniu. Z racji ogromnej ilości wody, która się w Austrii polała z nieba, taka temperatura przy obecnej wilgotności sprawiła, że nikt z domu nie wychodził, bo groziło to tragedią. Na szczęście następnego dnia było już tylko 24 stopnie jednak dalej ciężko żyć. Za to wczoraj było tylko 9 stopni, grzmiało i wiało jak cholerka. Mam dość tej pogody, dzień w dzień głowę mi rozsadza.
Młody ma dalej problem z nową górną jedynką, bardzo mu opuchła, nie może do końca się przebić. Mega maruda się włączyła i po dwóch nocach, gdzie zapomniałam, że mam dziecko przyszły takie, że "żałuję", że je mam. Pediatra obejrzała, obmacała (przy czym została pogryziona) i powiedziała, że nic nie poradzimy:-( Jedynie ratuje nas żel do ząbków i nureflex. Od noszenia płaczącego małego odnowiły mi się problemy z plecami, najgorsze, że nie ma za bardzo komu mi pomóc. Na męża mogę liczyć tylko wieczorami, teściowa Erika nie ponosi, bo jest po poważnej operacji (polscy partacze się do niej dorwali). Do Polski nie pojedziemy, trudno kiedy indziej pozałatwiam papiery i zobaczę rodzinę. Mieliśmy jechać w weekend, ale z takim małym rozwścieczonym gremlinkiem nie wytrzymam kilkunastu godzin, do tego pogoda nie sprzyja podróżowaniu (niektóre tereny u nas wciąż pod wodą).
Jedyną radość przynosi mi robienie muffinków (i opychanie się nimi) i obietnica znajomej, że w sobotę bierze młodego do siebie, ona będzie zadowolona, bo szkrab uwielbia się z jej córką i jej mężem, a my będziemy mogli sobie spokojnie pojechać pod Wiedeń obejrzeć auto na sprzedaż i zahaczyć o flohmarkt dziecięcy. Złomek nam się powoli sypie, więc trzeba go wymienić na coś lepszego i większego.
 
reklama
Cześć dziewczynki, my już po urodzinkach z klaunem, impreza wyszła super, dzieciaczki się wybawiły, mamusie ngadały a Oleńka w tym wszystkim też sie super odnalazla, chodziła sobie między dzieciaczkami nieśmiało spoglądając na pana klauna. Zaraz wrzuce zdjecie do galerii, buziaczki:)
 
Pogoda niemrawa co prawda spacfer na cmentarz odbyliśmy zapalilismy znicze ale w ogródku na razie nie ma jak posiedzieć bo po kilku minutach mała jest przemoczona bo to nie powysycha ło.Dosytała pokrzywki na boczku nie wiem czy to nie od truskawek czy po szczepieniu ale truskawki je od tygodnia ,a na reakcje poszczepienna według tego co czytałam za wcześnie więc nie wiem na razie posmarowałam maścią.
 
Witam i ja! Wczoraj zrobiłam test i niestety dwie kreski:szok:. Mam roczniaka w domu, wróciłam do pracy, a najgorsze jest to, że w tym miesiącu miałam wymrażaną nadżerkę, a teraz się okazuje, że dwie krechy. Musiałam mieć jajeczkowanie 3 dni przed wymrażaniem. Straszliwie się martwię, czy będzie ok. Jutro mam wizytę u gina. Takiej wpadki to się nie spodziewałam:no:. Wszystko mi się musiało poprzesuwać i z 28-29 dniowego cyklu akurat musiał się zrobić 26 albo nie wiem już jak inaczej... Normalnie to byśmy się cieszyli z drugiego dzidzi, ale w tych okolicznościach to taki stres, że szok... Trzymajcie kciuki za nas jutro...
 
Hej Agasim. Widzę, że nie piszesz, ale jak się już odzywasz to news dnia ;-) gratuluję 2 kresek i życzę aby się wszystko poukładało :-) Będzie dobrze bo musi być. Kciuki mocno zaciśnięte i koniecznie daj znać po wizycie.
 
Agasim:-)Gratulacje będzie dobrze ,a fajnie jest mieć dzidziulka:tak:za 9 miesiący będziesz mieć juz prawie dwulatkę:-Di ktoś do zabawy się przyda:tak:
 
Dzięki Wam za wsparcie. Cieszylibyśmy się, gdyby okazało się, że jest ok, że to wymrażanie nie będzie miało żadnego wpływu na życie i zdrowie dziecka... Szczerze, to nie planowaliśmy teraz powiększania rodziny, kiedy już zaczęło się tak fajnie układać. Wiem, że nigdy nie jest "ten czas". uff, nadal nie mogę w to uwierzyć...
 
reklama
Do góry