reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

A ja nadal "plamię". W "" bo to właściwie nie jest plamienie tylko pojedyncze smużki co jakiś czas w wydzielinie. Wygląda to raczej na jakieś naczynko pęknięte ale to już w sumie dobę się pokazuje. Mój lekarz telefonu nie odbiera. Gdyby to było takie prawdziwe plamienie to bym pojechala do Warszawy do jakiegoś szpitala ale tak to sobie myślę, ze ta podróż będzie dla mnie większym obciążeniem. Jutro będę dalej dzwoniła, jak się nie dodzwonię to spróbuję do jakiegokolwiek lekarza się wcisnąć, bo mój u nas jest dopiero we wtorek

edit: teraz byłby mniej wiecej termin @
 
reklama
cześć dziewczyny! ja też wybieram się na usg genetyczne 2 listopada (to będzie 12 tydzień i zero dni). Pytałam mojej gin, czy warto na nie pójść i powiedziała, że warto.

W sumie dała mi namiary, gdzie mogę zrobić, ale to nie jest u niej, więc nie miała w tym interesu, żeby mnie naciągać na koszty. Do gina chodzę państwowo, ale wolę zrobić to genetyczne, jeśli są takie możliwości- będę pewniejsza. Tu nie chodzi tylko o down'a, ale również o jakieś nieprawidłowości, które ewentualnie można wyleczyć w okresie prenatalnym. Nie mam pojęcia, kto ma rację: czy warto, czy nie. ja jednak się zdecyduję, bo gdyby się okazało, że mogłam zapobiec jakiejś chorobie serca itp. a tego nie zrobiłam, bo mi było szkoda kasy- to nigdy bym sobie tego nie wybaczyła...

Wczoraj byłam u weterynarza z psem, bo moja staruszka zachorowała i wydałam ponad 100zł. Tym bardziej nie będę oszczędzała na dziecku...

Każdy ma jednak prawo sam podejmować decyzje.
 
A ja nadal "plamię". W "" bo to właściwie nie jest plamienie tylko pojedyncze smużki co jakiś czas w wydzielinie. Wygląda to raczej na jakieś naczynko pęknięte ale to już w sumie dobę się pokazuje. Mój lekarz telefonu nie odbiera. Gdyby to było takie prawdziwe plamienie to bym pojechala do Warszawy do jakiegoś szpitala ale tak to sobie myślę, ze ta podróż będzie dla mnie większym obciążeniem. Jutro będę dalej dzwoniła, jak się nie dodzwonię to spróbuję do jakiegokolwiek lekarza się wcisnąć, bo mój u nas jest dopiero we wtorek

edit: teraz byłby mniej wiecej termin @

Kilolek- trzymaj się kochana! ja nie jestem ekspertem, bo dopiero pierwszy raz w ciąży. mojej koleżance pojawiło się plamienie i dostała leki i wszystko wróciło do normy. Może warto, żebyś udała się do lekarza, żebyś się nie martwiła.
 
Kilolek to dzwon i idz jutro,ale badz spokojna moze masz racje i to jakies naczynko.Powodzenia i dawaj znac!
Agushka ostatnio glosno bylo i chyba nadal jest o genetycznym.Ja jestem za,pierwszym razem nie zrobilam i zalowalam.Teraz wole nie zalowac,a nawet jak kasy czesciej brakuje niz jest ,to nie bede jej zalowala na tak powazne rzeczy.
btw.Ile koszuje takie badanie w Polsce?Ja za caly komplet badan-usg+krew+ogolne, przy dwoch dniach badan(sa rozlozone na pon i czw) wydam jakies 160euro.
Zanetaa ja sie nie moge pogodzic ze smiercia motocyklisty Marco Simoncelli,bo po pierwsze widzielismy na zywo w TV(stad moj szok-bo dopiero co kibicowalismy,a tu w jednym momencie ten wypadek:-(),a po drugie byl wszechobecny i sympatyczny mlody chlopak.Ja sie potrafie zzyc z kimkolwiek,czy to czlowiek ktorego znam,czy tez nie,nie mowiac ze nawet komara nie zabije tylko delikatnie lapie i wypuszczam na wolnosc.Juz taka jestem,a zwiazku z ciaza to nie ma.Jedynie nie potrafie sobie wytlumaczyc dzisiejszych zdarzen,bo wlasnie jak pisalam doznalam szoku.Oj bedzie lepiej z dnia na dzien.W kazdym badz razie,maz musi sprzedac i tak motor,jedynie nie ma pozwolenia na kupno nowego i gucio mnie obchodzi,czy ma motor od dzieciaka i wystepowal w zawodach.Teraz nie moze,ma rodzine.
Wlasnie sie szukuje do ogladania glupiego flimu z mezem,bo moze w ten sposob jakos sie odczepie od przykrych mysli.
Dobranoc Kochane i spokojnych snow oraz bezprolemowych chwil!!!

Suzi gg mi sie nie wlacza,jutro pokombinuje;-)
 
cześć dziewczyny! ja też wybieram się na usg genetyczne 2 listopada (to będzie 12 tydzień i zero dni). Pytałam mojej gin, czy warto na nie pójść i powiedziała, że warto.

W sumie dała mi namiary, gdzie mogę zrobić, ale to nie jest u niej, więc nie miała w tym interesu, żeby mnie naciągać na koszty. Do gina chodzę państwowo, ale wolę zrobić to genetyczne, jeśli są takie możliwości- będę pewniejsza. Tu nie chodzi tylko o down'a, ale również o jakieś nieprawidłowości, które ewentualnie można wyleczyć w okresie prenatalnym. Nie mam pojęcia, kto ma rację: czy warto, czy nie. ja jednak się zdecyduję, bo gdyby się okazało, że mogłam zapobiec jakiejś chorobie serca itp. a tego nie zrobiłam, bo mi było szkoda kasy- to nigdy bym sobie tego nie wybaczyła...

Wczoraj byłam u weterynarza z psem, bo moja staruszka zachorowała i wydałam ponad 100zł. Tym bardziej nie będę oszczędzała na dziecku...

Każdy ma jednak prawo sam podejmować decyzje.
wiesz, to jest jedno z badań "obowiązkowych", refundowanych. Wiadomo nikt nikogo nie przymusi do zrobienie żadnego badania ale lekarz ma obowiązek na nie skierować. Jesli chodzisz państwowo to powinnaś dostać skierowanie na usg państwowe.

agasim, fiore pójde, pójde na pewno do lekarza. Chcę jutro, mam nadzieję, że się coś znajdzie. Jest w mieście obok taka lekarka, która zawsze przyjmie (państwowo) jak się powie, ze coś nie tak, tylko nie mam pewności czy ona jutro przyjmuje normalnie (czy to nie jest dzień zabiegów u niej) ale bedę próbować.
Nie chcę panikowac, bo wydaje mi się, ze to nie jest naglące. Cos się dzieje i trzeba skontrolować na pewno szybko tylko chyba nie na gwałt. I mam naprawdę wielką nadzieję, ze sie nie mylę, bo jak się mylę...
 
wiesz, to jest jedno z badań "obowiązkowych", refundowanych. Wiadomo nikt nikogo nie przymusi do zrobienie żadnego badania ale lekarz ma obowiązek na nie skierować. Jesli chodzisz państwowo to powinnaś dostać skierowanie na usg państwowe.

Nie chcę panikowac, bo wydaje mi się, ze to nie jest naglące. Cos się dzieje i trzeba skontrolować na pewno szybko tylko chyba nie na gwałt. I mam naprawdę wielką nadzieję, ze sie nie mylę, bo jak się mylę...

Kilolek
na pewno wszystko jest ok, może to lekkie plamienie związane jest właśnie z @, która powinna być. Ciocia opowiadała mi, że przez całą ciąże w dniach, kiedy miała mieć @ miała takie właśnie plamienia. Bądź dobrej myśli! Jestem z Tobą i maleństwem.
Mam jeszcze pytanie co do badań prenatalnych/genetycznych. z tego co napisałaś wywnioskować można, że te badania zleca lekarz gin i są one obowiązkowe??? Czy wystawia jakieś potwierdzenie z wynikami takich badań? Ja pytałam mojego gina na ostatniej wizycie o te badania, wytłumaczył mi na czym one polegają i powiedział, że jest to takie dokładniejsze usg ze szczegółowym mierzeniem płodu. I badając mnie (robiąc usg wew.) omawiał mi te wszystkie parametry. Powiedział, że jest to właśnie takie badanie. Jeszcze się śmiał, że mam upartego człowieka w środku, bo nie chce się odwrócić, żeby pokazać kręgosłup. A ja cała podekscytowana nie zapytałam już o nic więcej. W karcie ciąży nie mam nic konkretnego zapisane.Czy mogę uznać, że to było TO badanie??Wizytę mam dopiero za dwa tyg., ale na pewno jeszcze go zapytam.
 
Ostatnia edycja:
Fiore nie zamartwiaj się, przykro mi, że młodzi ludzie giną w takich okolicznościach...
kikolek koniecznie do ginekologa, nic Cie tak nie uspokoi jak rozmowa z nim i zapewnienie, że wszystko jest dobrze
 
annte a miałaś mierzoną kość nosową i udową oraz przeziernośc karową na tym usg? Bo tym właśnie ono się rózni od standarowego, ze wlaśnie bada te 3 rzeczy dodatkowo. Nie kazdy to umie robić. Powinnaś dostać wynik usg, zwykła kartka ze steplem z opisem tych parametrów. I powinno być wpisane do karty ciąży. Czesto jak lekarz daje świstek to nie wpisuje w książęczkę. Dobrze jets ząłożyc sobie jakąs teczkę i trzyamć wszyściusieńkie badania, bo później jak coś niepokojącego i trzeba do szpitala albo do porodu to pytają a jaki był wynik morfologi w którym miesiacu np, albo moczu jak bialko się pojawia. Dobrze jest to wszystko mieć, bo nie wszystko jest wpisywane do karty
 
Tak, te trzy parametry były mierzone. Ale żadnego papierka nie dostałam, oprócz zdjęcia usg (na temacie zdjęcia fasolek), ale nie wiem, czy te dane są tam umieszczone, chyba nie. Doktor powiedział, że jest wszystko w normie. Wszystkie badania i wyniki mam posegregowane, dodatkowo wpisane w kartę ciąży i trzymam wszystko razem. Przy następnej wizycie zapytam o te badania i wpis do karty ciąży. Słuchajcie, a co z zapinaniem pasów w aucie. Powiem szczerze, że po wczorajszej przejażdżce po 120 km w jedną stronę było mi mało komfortowo w pasie. Mam nawyk zapinania pasów zawsze i wszędzie, ale trzeba będzie w którymś momencie chyba ich nie zapinać. Tylko w którym??? Zaświadczenie o ciąży w razie w mam przy sobie. A czy Wy nosicie przy sobie kartę ciąży??? Gdzieś wyczytałam, że trzeba ją mieć przy sobie, na wszelki wypadek.
 
reklama
czy ktoś mógłby napisać "jak krowie na granicy" jaka jest różnica pomiędzy "zwykłym" USG, a tym niby "genetycznym"? ja sama zapytałam mojej gin o to genetyczne, czy jest warto i ona mówiła, że tak, ale nie mam pojęcia czym się będzie ono różniło, od tego, co mogłabym mieć refundowane... Na pewno wiem, że cena 200zł i proponowała mi prof. Sieroszewskiego, bo ja jestem akurat z okolic Łodzi. to tutaj:
http://www.centrumginekologii.com.pl/index.swf

a opis w "informacje dla lekarzy"
http://www.centrumginekologii.com.pl/index.swf

ja będę w 12 tyg ciąży, więc nie załapię się na to 3d? już nie mam pojęcia, o co w tym wszystkim chodzi...
 
Do góry