reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

no i znow cyrk z zasypianiem... Maz go teraz chustuje. Wsciekly jak 100 choler, bo sie od 3 godzin zajmuje rozmarudzonym dzieckiem. Cha! A ja mialam dyzur 48h!!!! Powinien mnie po nogach calowac :-p

Widze, ze temat meskich klejnotow ozywil forum :-D Nasz sobie przy ptaku nie gmera i mysle, ze dobrze, widzac (i czujac) jak sie brutalnie obchodzi ze swoimi (podrapania) i naszymi (uszczypniecia i tarmoszenia) czesciami ciala :laugh2:

Andav - ale ja sie dopiero teraz dowiedzialam, ze on byl w Oldenburgu :eek: Mnie caly czas mowil o Bremie i faktycznie w srode byl w Bremie. Ale w czwartek zawialo go prawie pod holenderska granice. Na podroz z dzieckiem to jednak za daleko. Oczywiscie chcialabym sie wypuscic w tamte rejony i przy okazji odwiedzic babcie w NRW ale na to Oli jest poki co za mlody (nie lubi dluzszych podrozy). Jakby co to dam Ci znac :tak:Uprzedzam tylko, ze my podrozujemy tez z nasza czworonozno-ogoniasta :-)
Co do spania z dzieckiem: ja nie mam wyjscia. W alternatywie mam histerie :no: A mieszkanie oczywiscie zarasta brudem. Zahartowalam sie jednak w ciazy, kiedy musialam lezec a malz jak to chlop sprzatal bardziej niz po lebkach :baffled: Ale chwala mu, ze wogole to robil :tak:

Kilolek - 6 tygodni :szok: Zdrowka, zdrowka i po 6-kroc zdrowka dla Was &&&.

Yolanta - fryz Twojego synula rzeczywiscie jest bezbledny :-D

Dobra, milo sie pisze ale trzeba odespac te dwie noce, bo inaczej walka z przeziebieniem pojdzie sie bujac :no: Spokojnej i zdrowej nocki dla wszystkich :tak:
 
reklama
Tak mi chwalicie te kłaczki i faktycznie. To nie fair, że chłopak ma takie włosy :laugh2: Podobnie było ze mną i bratem... ja łysa do ponad roczku, a on urodził się z burzą czarnych włosów i cudnymi rzęsami - do teraz ma takie, że mam ochotę mu je przez sen wyciąć i sobie przeszczepić. Geny mamy te same, przyjmą się, nie? :-p

A położne.. jak rodziłam to mówiła, że włoski widać. Ale pierwszej reakcji nie znam, bo spałam :-( Chociaż potem co nowa zmiana słyszałam "ale on ma włoski śliczne, szkoda, że się wytrą" - jak widać dalej ma je na głowie :-p
 
Witam i ja!

Piszecie o spaniu. Moja Marysia spi tak z 3 razy po godzinie w ciagu dnia i od 21 do 7 z 2-3 pobudkami w nocy.
W poludnie je juz zupke, po poludniu deserek owocowy a wieczorem kaszke z miseczki na gesto. Pije tez herbatke z kubka niekapka.
Jest spokojna i radosna wiec wiele przy niej zrobie w domu. Wszyscy sie smieja ze to bonus za poprzednie 3 rozrabiaki :-D

Zdrowia dla chorych, sil dla potrzebujacych i dlugiego snu dla niewyspanych

Pozdrwiam i tez spadam do
 
suzi biedaczko dużo dużo sił życzę! a może malutkiemu ząbki idą i przez to te nie przespane nocki...:confused:
yolanda malutki jest przesłodki!!!:laugh2:
she mój może ze dwa razy dotarł rączką do siusiaka ale to czystym przypadkiem;-)
pieszczoszka Ty to z tym mlekiem masz przechlapane choć z drugiej strony zawsze możecie z Sebą do kawki używać bo po co kupować sklepowe:-p

co do siusiaczka to ja przy kąpieli troszkę mu odciągam skórkę jak na razie wszystko jest ok:tak:
w dzień mały ma 3 góra 4 drzemki w domu trwają po 30 min na spacerku to dłużej zawsze.
Od jakiegoś tygodnia nauczył się cmokać ustkami i normalnie całymi dniamy słyszę tylko cmok cmok cmok hehe a słodkie to jest i aż się buzia cieszy jak się tego słucha:-)
 
suzi kurcze Twój już 7 mies skończył -szok! ale to leci:)


kugela jeśli jajka są kinder niespodzianką:) he


martusia ani ja ani Seba nie pijemy kawy :p


dziś naciskałam sutki i tylko z jednego już kapie i to mało... mam nadzieje,że przestanie!!!


Laura budziła się 3 razy ;/ czasem już nie mam siły wstawać w nocy..
 
Hej mamy !
U nas nocka może być parę pobudek było a całkowita pobudka to przed 5 ale jak zawsze mój mąż bierze go do siebie i trochę się pobawią a puzniej z pół godz mały kima a całkiem mi go przynosi przed pracą przed 8 tyle mam dobrze z tym moim chłopem że rano mogę podespać bo tak to cały dzień do wieczora sama z młodym . Ale noc była dla mnie be....nie mogłam zasnąć ciągle myślałam o problemach ...
Mój mały w dzień śpi tak 2 godziny zabawy i pół godz spania i tak w kółko więc dużo nie śpi , czasem mu się zdarzy do godziny czasu ale rzadko
Andav mój młody też cały czas spi ze mną na łóżku i nie mam pojęcia kiedy to się zmieni ...Nie potrafiła bym chyba tak często w nocy do niego wstać:-(
she gratuluje sukcesu że mały sam śpi
A ja siusiaczka Adasiowi nie ruszam nic mu nie odciągam tylko myje ...
 
Witam sie porannie ;-)
My juz po śniadanku ;-) mały bawi się na macie a ja mam chwilkę dla siebie ;-)
dzisiaj nocka pod znakiem korek wypluty = ryk wiec wstawałam kilka razy po czym stwierdziłam ze wezmę go do siebie bo ileż mozna wstawać :crazy: w łóżku byko to samo ale przynajmniej nie musiałam sie ruszać:happy2: no ale troche jestem nieprzytomna :dry:

noooo to na tyleee narazie :-p
miłego dnia :***** i zdrówka dla chorowitków ;-)
 
Nocka okropna, ale nie koniecznie z winy malego, bo on nawet jak sie budzil to sobie gadal w lożeczku. Ale ja sie budzilam i myslalam i jestem coraz bardziej zniechecona do pracy. Ale minie mi jak ustalimy na 100% opieke nad nim. Od stycznia nie bedzie problemu, bo jest i żłobek i opiekunka polecana przez znajoma, ale najgorsze teraz. Nie wiem czy sie babcia podejmie codziennej opieki nad nim, dzis jedziemy porozmawiac. Do tej pory ustalenia były takie, ze babcia co drugi tydzień ale u nas. Chcemy ja skusic tym, ze my bedziemy malego wozic do niej (20km) a ona bedzie bawic codziennie. Oczywiscie ja juz w oczach mam te koty z kurzu walajace jej sie po domu i brak odkurzacza - jak delikatnie zaproponowac "pomoc" w sprzataniu...

Moja mama za to wyskoczyla od razu z kasą - ze opłaci opiekunke:) No tak - ja ide do nowej pracy, by nas bylo stac na opiekunkę, a ta chce jeszcze za to placic - wyjdzie na to, ze w kasie bedziemy sie tarzac...
 
ha! no wlasnie Kasiula - moj juz ponad miesiac jak ze mna spi i ja zabezpieczam lozko poduszka-rogalem do karmienia (po boku), kocami zwinietymi w rulon (od strony nog), siana (od glowy) i... jego lozeczkiem (drugi bok) - w zaleznosci od tego, z ktorej strony karmie na tej spi. A co zrobic, kiedy zacznie siadac? Malzenskiego loza wszak obnizyc sie nie da :confused:
 
reklama
Do góry