reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

mysio matko idz dziewczyno do lekarza!! wiesz co i nikt ci nie pomogl??masakra jakas- co sie z tymi ludzmi dzieje!!!!
anik moj to widze dokladnie jak twoj sobie spiewa a te eja eja to zawsze krzyczy jak sie denerwuje :-)

i wspolczuje wam tego usypia dzieci- moj jak zawsze 19 i pada jak kawka jeczy tak ze az uszy wiedna i trzeba go polozyc do wyra no nie idzie wytrzymac z nim-a potem jeszcze w wyrku z 30min sam gada,spiewa i slucha kolysanek.
 
reklama
mysio ludzie są straszni, a Ty biedna idź do lekarza :*

andav - eja eja też jak jest zły woła... mój zasypia przy szumie suszary z youtube... chciałabym to zamienić na kołysanki, ale cóż... opór wyczuwam... :confused2::confused2::confused2:
 
Pójdę pójdę :p tylko muszę się najpierw dostać... zapisy są już na terminy za trzy tygodnie więc jak nie zejdę do tego czasu to pójdę.

Jejku mój syn miał od urodzenia chyba z 6 akcji z zasypianiem... Póki nie wyczuł pór dnia to leżał w łóżeczku i przezz godzinę wypluwał dyda :p ale nawet nie płakał... teraz po kąpieli jest cyc i czy chce czy nie chce spać to ląduje w łóżku i niech robi co chce. Czasami tylko godzinę gada do siebie albo ogląda dyda :p
 
Witajcie, jakoś brak czasu na napisanie, bo z czytaniem staram się być na bieżąco. Jeżdżę dwa razy w tygodniu do pracy na 10h, bałam się tego, ale jest ok jak na razie, oderwanie się od pieluch jest bardzo przyjemne. W weekendy jeżdżę do szkoły i tak mija tydzień. Ninia w piątek kończy pół roczku, kiedy to zleciało????
Poza tym wszystko jest ok.

Mysio, do lekarza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wybaczcie, że nie będę odpisywała imiennie, ale już nie wiem co komu.

Moja Ninia mruczała jak zasypiała jak była malutka, mam nawet nagrany filmik, jak wywraca oczkami uśmiecha się i mruczy. Uwielbiałam to, teraz rzadko jej się to zdarza. Zasypia przeważnie przy cycu albo sama w łóżeczku ze swoją przytulanką zwaną Frędzlem.

Mała uderza rączkami o brzuszek jak jest w dobrym nastroju, ale tak jak piszecie, jakby chciała pokazać troszkę różki. Prostuje wtedy nóżki i wydaje ciekawe dźwięki. Z nowych umiejętności to na pewno wyciąganie rączek po wszystko co jest możliwe, dotykanie i dziwienie się że świat jest taki ciekawy. Dziś załapała, że można wsadzić palce od stóp do buzi, ale tylko raz. Lubi też siedzieć, ale muszę ją trzymać, wtedy też uderza rączkami o podłoże albo o nóżki.

Współczuję historii z mamami, teściowymi, babciami itd. U nas na szczęście nie ma z tym problemu.

Suzi, nie martw się powrotem do pracy, zobaczysz, że poczujesz się lepiej, a Ali nawet nie zauważy twojej nieobecności.
 
Witajcie,
nadrobilam troche.
Suzi niech Ci sie dobrze pracuje,a jak mowi wiele Mam oderwanie od pieluch wzmacnia milosc do dziecka i samego siebie (ja tego nie przezylam,od prawie 3ech lat siedze w pieluchach:happy:)
Mysio czyzby za duzo osob w autobusie bylo?A sniadanie zjadlas?
Moj szkrab sie wlasnie budzi,wiec uciekam.

Ok,dopisuje bo jeszcze nie ma postow "pode mna".U nas noc ok.Maly obudzil sie o 1:20 na smoka,a dopiero po 4:30 na jedzenie,ale wstal moj S.Za to przebudzenie z niespodzianka.Leo kaszle jak szalony.Dzis swieto,a ja sie do jakiegos fajtlapy "znachora" nie wybiore,wiec w ruch idzie aerosol i jutro ide z obojgiem dzieciaczkow do naszego lekarza.No jakos to bedzie,co mozna innego zrobic.
A co do mieszkania,nie wiem co bedzie.Sytuacja pewnie sie wyjasni na dniach,czego sie obawiam ale co zrobic.
Uciekam,bo ja tez mega zakatarzona :/ Milego dnia!
 
Ostatnia edycja:
U nas noc koszmarna, ja od 5 na nogach a od 4 w półśnie. Ula ma straszny lejący się katar w związku z czym pokasłuje. W łóżeczku spała wczoraj jakieś 1,5 godziny. Obudziła się z płaczem i zapchanym noskiem. Potem spała już w wózku. O 4 obudziła się na karmienie i do 5 jeszcze przysypiała ale potem trzeba było zacząć dzień. Mnie boli głowa i też jakaś rozbita jestem. Zaczyna mi brakować sił.
 
dzien dobry! ja nawet wyspana po 2 karmieniach w nocy i pobudce o 7.30. malego dostawalam tylko na jedzonko i chyba odzwyczailam sie od takiego w miare normalnego spania bo jestem jakas przymulona :/

annte, moj ma w niedziele pol roczku i tez nie wiem kiedy to zlecialo.
co do ciekawosci swiata to ja np. musze przy kazdym wchodzeniu i schodzeniu ze schodow zatrzymac sie przy poreczy metalowej bo maly wyciaga raczki, musi tez zbadac sciane ktora sie troche swieci, firanke i kwiatka :) i tak za kazdym razem. wogole to juz fajnie pokazuje jak mu sie cos podoba i jak nie. jak cos jest fajne to tak zama****e raczkami i az caly sie trzesie a jak cos niefajne to spojrzy na chwile ale zaraz glowe odwraca. jesli chodzi o stopki to ze 2 razy udalo mu sie wlozyc do buzi ale tak ogolnie to nie jest zainteresowany.

zdrowka zycze wszystkim chorowitkom! mamusiom i dzieciaczkom!

i milego dnia dziewczynki!
ja zmykam bo tesciowie na kawe przyjechali :/
 
Katasza - oj, wiem co czujesz.. ja już trzecia noc do dupy. cały wieczór wczoraj Hanulcia płakała, nosiliśmy ją na zmianę z Miśkiem, spała po 5 minut:/ boję się, że to ucho, ale tym razem prawe, bo jak je uciskamy to płacze bardziej.. albo ząb, bo coś mi się zdaje, że dwójka nas chce przywitać:/albo przeziębienie.. jeśli się czuje jak ja - do kataru dochodzi okropny ból gardła (ale ja nie mogę prawie mówić, raczej skrzeczę, i kaszel budzi mnie w nocy, co na szczęscie Nutelcię ominęło) to się nie dziwię, że płacze. w nocy wstawałam z milion razy, w tym raz na podanie syropku, bo miała stan podgorączkowy i się darła z zamkniętymi oczami, nie mogliśmy jej uspokoić. pediatra mówiła, że jak coś dziecko boli to lepiej podać lek zanim ból będzie nieznośny, bo nie ma co mordować dziecka (to tak jak z bólem zęba - jak od razu zażyjemy tabletkę to przestaje, a jak trzymamy do nieznośnego bólu to już gorzej..)
Tak, więc zdrzeminij się kiedy Ula się uśpi, mi takie drzemki nie wychodzą na zdrowie, ale może Ty nabierzesz sił:) zdrówka dla Malutkiej!

Fiore - bardzo mi przykro.. my walczymy z grzybem w łazience, mały, ale jaki nieznośny:/ na pewno coś wymyślicie i będzie dobrze:) a dla Leo duużo zdrówka!

Bartiś mruczał podczas usypiania, jedzenia, zabawy i w ogóle prawie cały czas. takie mmMMMmMmmMM, Nutelcia czasem coś pomruczy, ale nawet nie wiem jak to naśladować, bo tak rzadko się to zdarza..

dziś święto, więc w przychodni byle kto (Fiore), więc czekam, ale jutro też może być zonk:/ już sama nie wiem co Hanusi dolega:/ i nie wie, czy dziś siedzieć w domu, czy wziąźć ją do teściów, żebyśmy z Bartim obskoczyli cmentarze (4:/), obiecałam Bartiemu, że pokażemy mu ile światełek ludzie świecą dla Duszyczek po zmroku, ale nie wiem co z tego wyjdzie..
kurczę, upiekłam pyszną szarlotkę i jakoś mi szkoda się nią nie pochwalić przed teściową;p zobaczymy jak z Hanią kiedy wstanie, bo poza katarem i wieczornym płaczem nic jej nie dolega.. teraz odsypia noc, bo na mleko miałam się obudzić o 7, a śpi dalej..

e: ach, zainteresowanie, u mnie jak u She - jak się podoba to Nutka aż się trzęsie, podnosi pupkę i wyma****e rączkami. najbardziej jej się zwierzątka podobają, ciciała kotka już i jak tylko ją od niej wzięłam to zaczynała piszczeć, że chce jeszcze:) jak się nie podoba to nie patrzy i już:p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzien dobry witam sie i ja;-) u nas nocka jak zawsze czyli zle nie było :tak: nawet pospalismy;-)
dzisiaj siedzimy raczej w domku , bo juz na grobach bylismy w zeszlym tyg ,a tutaj na miejscu nikogo nie mam wiec jesli pogoda pozwoli to tylko jakis spacer zaliczymy;-)

kurde faktycznie ten czas ucieka jak szalony moj w sobote skonczy pol roczku:-) jeju jeszcze kolejne pól i bedzie pełny rok :-)

zdrówka dla wszystkich przeziebionych dzieciaczków i mamus ;-)
milego dnia :****
 
Do góry