reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

reklama
Gabriele, Gabryśki i Gabrysiątka - wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych w życiu imienin ;-) (Właśnie dziadek do mnie dzwoni i "daj mi Gabrysia, imieniny ma, życzenia chcę mu złożyć ;-))


spóźnione ucałowania dla Gabrysiątka! ;*


ale dzisiaj pięknie na dworku, Tymianek śpi w wózeczku pod czeremchą, ja idę na chwilkę na hamaczek, niech matka też ma coś od życia:-D
 
Pieszczoszka no porod to nie nie najmilszy,ale i nie najgorszy,a reszta bo patrzysz tylko na negatywne zdarzenia...Patrz pozytywnie,masz duza zdrowa corcie,Seba jest w domu z Wami,bedzie dobrze :tak: U nas tez jedno za drugim sie sypie,zdrowie moje,meza,dzieci,inne sprawy podobnie,ale jednak dziekuje BOGU za to co mam i o nic wiecej nie prosze :-)
Po drugiej kawie,ratujacej mnie przed zasnieciem,czuje sie strasznie podekscytowana,ale w negatywnym tego slowa znaczeniu.Niedobrze mi sie robi i rozszadza mnie od wewnatrz :baffled: Leo przegapil godzine karmienia,bo spi,znajac zycie za chwile wstanie.
Ale dopoki moge,to napisze.

Ja juz pisalam o tym,ale w maju zeszlego roku dowiedzialam sie,ze mam "cos" na jajniku i pierwsze wyniki kierowaly sie w strone nowotworu,plus swiadomosci ze nie bede mogla miec wiecej dzieci,bo chcieli mi usunac "calosc" jezeli nie bylo by mozliwosci usuniecia "tego cos".Przezylam 2 miesiace,czekajac na telefon w sprawie zabiegu,dolujac sie,choc mialam juz ponad roczna Vanesse-pamietam,ze sie modlilam jak zwariowana.W lipcu poszlam na badania przed-operacyjne i dowiedzialam sie,ze nie mam owulacji i miec nie bede przez kolejne dlugie miesiace,bo cos sie tam pochrzanilo,ale okazalo sie tez,ze ogromna cysta ktora miala byc czyms innym znikla(cud?!?).No,a w sierpniu zaszlam w ciaze z Leo :-):-):-)
Teraz mija prawie 6msc odkad urodzil sie maluszek,pamiec zaczyna wyrzucac przykre chwile i w przyszlosci jak BOG da to bedzie i 3dziecko,choc Ste nie chce...bo sie o mnie boi,to mi powiedzial pare dni temu.Chcialby i on trzeciego maluszka,ale boi sie,ze cos mi sie stanie,wiedziac jak przeszlam dwie ciaze.Zobaczymy co przyniesie przyszlosc.
Uciekam,bo musze V wrzuci do lozka.
 
Ostatnia edycja:
anik - moj piszczy rzadko ale akurat on piszczy przyjaznie i ja to uwielbiam :-D Za to jak jest wkurzony/zniecierpliwiony/znudzony (a to teraz jego stan i po 10h/dobe :confused2:) to burczy, po prosto burczy i te dzwieki tak mi swidruja w glowie, ze juz nieraz myslalam, ze mi ja rozsadzi - jestem po takiej sesji burczenia (kiedy wszystku mu sie nie podoba i zostaje oburczane, przez wiele godzin) wypompowana jak po maglu :no:

E tam, zaden peeling dla Mysia. Pumeksem ja, pumeksem! ;-):-p:-D
 
Fiore - przemyśl to dobrze, bo jak Ciebie zabraknie (oby nie!) t V. i Leo zostaną z samym tatą. siebie poświęcić jest łatwo, ale dzieci? fajnie mieć gromadkę, ale czy dwójka to już nie gromadka:) oby wszystko się dobrze się ułożyło i Twój bóg Cię wspierał jak dotąd.

Pieszczoszka - rany.. szybkiego powrotu do normalności!

kolejne dziecko? rozmawialiśmy o tym akurat 2 dni temu. oboje chcemy, ale Misiek teraz, a ja po trzydziestce. prawdopodobnie się nie dogadamy, ale jak wspomniałam wyżej - dwoje to już gromadka, ile roboty, i ile szczęścia:)

byliśmy dziś u pediatry.. 3h, a i tak weszliśmy poza kolejnością. dziś tylko nasza pediatra przyjmuje, więc wszystkie dzieci do niej (nigdy nikomu nie odmawia, koleżanka jej przyniosła batoniki żeby nie padła z głodu - w przychodni jest od rana do wieczora).
Barti - zapalenie gardła, nie obejdzie się bez antybiotyku (7 dni). zwolnienie do 10 i na kontrolę, czy nie dłużej. oskrzela czyste, samopoczucie lepsze.
Hania - gardło i oskrzela czyste. dziąsła rozpulchnione i bolące. gorączka 38.
wykupiłam pół apteki, a i tak połowę leków mam w domu, bo byłoby więcej. dla Bartka antybiotyk, 2 syropy, maść, krople do nosa, przeciwzapalne/przeciwgorączkowe.
Hania - oscilococcinum jako zabezpieczenie, maść majerankowa, calcium, vit C, krople do nosa, czopki viburcol, krople, maść, przeciwgorączkowe/przeciwzapalne.
dobrze, że mam wszystko zapisane, bo bym zgłupiała..

Nutelka dalej wrzeszczy, teraz dzięki bogom śpi, w wózku, choć co chwila do niej biegam. walczy z gorączką i cała rozpalona a stopy lody:confused: ubrałam jej dodatkowe skarpetki i leży pod kołderką. skąd ja wezmę siły na powtórkę z wczoraj?
 
Helloł:)
Ojj ale się pokłuciłam z mym ślubnym...:angry::crazy:

Okolejnej dzidzi to ja tylko marzę na chwilę obecną:-D

Patina udanego wyjazdu:*
Pieszczoszka szybkiego powrotu do zdrowia:tak:
Fiore &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Anik mój Ali tak piszczy że aż uszy więdną,ale jest to bardziej z zachwytu...a jak się piszczy rzem z nim to juz w ogóle jest komos:-D

No i tyle...budzi sie glodomorrrraaaa;-)
 
Anik moj tak piszczal jeszcze pare dni temu. To bylo cos okropnego glowa to mi pekala a on szczesliwy.
Teraz jest na etapie bbbbbbbbbrrrrrrrrrrrrr, (udaje ze jedzie autem )przy tym tak pluje.

My tez myslimy o dziecku tylko kiedy to ja nie wiem.
 
Ja po ginekologu.
dostałam skierowanie na badanie piersi( sama prosiłam) bo ostatnio coś mnie lewy cyc pobolewa..


Zabiegu nie miałam bo mam brązowe upławy i zabieg przełożony mam na nastepny wtorek.
Laura śpi od godziny 14:00 (szok!!!) pewnie przez tą ulewe...


Jutro szczepienie na pneumokoki (ciekawe ile moja kluseczka waży )


suzi co za nerwy co sie stało?
 
Pieszczoszka takie tam bzdury...ale foch musi być :-D

Aga mój to chyba z 1,5 miesiąca gdzieś jeździ:) Ledwo otworzy oczka i juz brrrrrrrrrrrrrr...:-D Coś dojechać nie może ;-)
 
reklama
my niedawno wrociliśmy ze spaceru,pogoda super , maly zaszalam i pospal 3,5 h :-) tak to ja lubie :-) teraz walnął kupala wiec robie odrazu kąpiel i troche zabawy i dalej nyny pójdzie :-) mój piszczy jak sie zaciesza ale to jest takie śmieszne ze sie nie moge napatrzec :-p :-)
 
Do góry