kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
U mnie dzisiaj załamka od rana. Tradycyjnie złamuje mnie mama. Juz o 8 rano dzwoniła, po tym jak juz zdazyła dzisiaj obgdacc sprawe z 2 ciotkami (!) dlaczego ja jeszcze nie rodze? czemu mnie w szpitalu nie chca? czemu ja nie chce cesarki? przeciez tyle osob płaci za cc. Mam jechac do spzitala i zadac by mnie zostawili. Pytam po co????? po co ja mam tam lezec? Za pol godziny kolejjny telefon ale co bedzie jak cie w poniedzialek zostawia? kto zostanie z dziecmi, bo przeciez ona pracuje. Nie moge rodzic jutro, w poniedzialek, srode.... bo ona pracuje
Jezuuuuuuuu ja musze gdzies isc, cos zrobic, bo ja oszaleje. Chyba te plecy to wcale nie od przeciazenie mnie bola tylko ze stresu (miedzy łopatkami). Spieta jestem maxymalnie.
Wikasik mi sie na wywołaniu zeszło 7 godzin.
Chyba raczej rzadko sie zdaza ze oxy nie działa
Jezuuuuuuuu ja musze gdzies isc, cos zrobic, bo ja oszaleje. Chyba te plecy to wcale nie od przeciazenie mnie bola tylko ze stresu (miedzy łopatkami). Spieta jestem maxymalnie.
Wikasik mi sie na wywołaniu zeszło 7 godzin.
Chyba raczej rzadko sie zdaza ze oxy nie działa