Maj 2012

[elvie3]

Doczytałam tylko główny wątek i uciekam.
Jestem na maksa przeziębiona, najpierw był straszny katar a od wczoraj ból gardła, który teraz promieniuje do ucha, do tego te straszne zajady na które nic nie chce działać.
Dziewczyny czy Tantum Verde można używać na naszym etapie ciąży, ewentualnie co innego polecacie?

Annte - gratulacje dla Was
Fiore, Carmella i wszytskie inne potrzebujące &&&&&&&&&&&&
Dobrej nocy

Wg mnie tantum verde można, ale nie zaszkodzi zadzwonić dogina i zapytać. Osobiście polecam płukanie gardła wodą z solą i tabletki do ssania isla.

 

[Olisiaa]

tantum verde mozna w naszym etapie ciazy zazywac. Ja jakies 2 tyg temu brałam na bol gardla. Gin mi kazał:-)

 

[anik.]

Dusia - ja brałam w III trymestrze Tantum Verde w tabletkach i ból gardła ustąpił szybko

 

[agushka]

Olisiaa - ja piję sok z brzozy na obrzęki (trochę pomaga) i w smaku przypomina mi troszkę sok jabłkowy, tylko jest jakby bardziej słodki. Mi smakuje
A co do wcześniejszego wypakowywania..ja jestem ciekawa co ta moja pani doktor zadecyduje - 17 kwietnia mam wizytę i pewnie wtedy się dowiem co i jak. Ale dłużej niż do 1 maja mnie nie będzie trzymała, to raczej przesądzone. Jutro zaś mam wizytę u diabetologa, mam już dość tej cukrzycy i kontrolowania się - kiepsko mi to wychodzi..cukier różny a i tak mam już zaleconą insuline..może dobrze, że mi tę ciążę chcą wcześniej rozwiązać, liczę, że te wszystkie moje dolegliwości znikną po niej i wszystko się unormuje - ciśnienie i cukier szczególnie..oby..
A wiecie - podzielę się czymś cudnym z Wami - już chyba o tym wspomniałam, ale to jest tak super doświadczenie, że powiem jeszcze raz. Od kilku dni, codziennie wieczorem przez ok 30 min mój mężuś masuje mi brzuszek. To, jak Dzidziuś się wypina i nastawia do masowania jest niesamowite! Polecam dziewczyny sprawdzić samej Nie dość, że Wasi partnerzy pogłębią relację z Maleństwem to i zobaczycie jak Wy się będziecie super czuły widząc taki rozczulający obrazek, gdzie tatuś masuje brzuszek i mówi do Waszej Kruszynki
POLECAM !
Trzymam kciuki za wszystkie potrzebujące dziewczyny i ich Maleństwa!

 

[azula]

Fajnie jak masuje gorzej jak całuje ,a jest taki nieogolony .Mnie to przeraża zwłaszcza obecnie gdy skóra jest tak mocno na brzuchu napięta.Proponowałam mojemu wzorem pingwinów przekazanie jaja na ten ostatni miesiąc ale nie chce się zgodzić.Już nie umiem się do snu ułożyć tak ciężko źle mi się oddycha.

 

[wikasik]

Niemozliwosc ulozenia do snu? problem z oddychaniem? Piszesz o mnie? W niedziele czas nam na zimowy zmienili i juz przed 8 wieczoor chce mi sie spac, no ale to bez sensu, wiec na sile sie przetrzymuje. No i potem sie zaczyna. Godzina 22 (czyli dla organizmu jakby 23), ja juz wyczerpana niezmoznoscia uzozenia sie, bo tak zle i tak niedobrze. Poryczalam sie w koncu Ostatecznie jakos usnelam - praktycznie na siedzaco. Oczywiscie tylko na krotki czas, bo potem pobudka na siusiu.

Same dobrze to znacie, jak jak sie troche pomarudzi, to czasem lepiej

W ogole ostatnio cichutko was nadczytuje jeszcze w lozku, ale potem ciezko mi sie odezwac. Bardzo sie ciesze, ze pomimo roznych czesto mocno nieciekawych dolegliwosci, nadal wszystkie jestesmy w dwupakach! Obysmy jeszcze troche wszystkie wytrzymaly

 

[elvie3]

Witam w gronie tych, które się do snu ułożyć nie mogą. Mam ten sam problem.

 

[Martusia22267]

u mnie są i lepsze i gorsze noce... już nie mogę się doczekać aż będę mogła zasnąć w swojej ulubionej pozycji czyli na brzuchu:-):-)

 

[wikasik]

Na brzuchu.... marze o tym Na poczatku ciazy znalazlam na ebayu materac dmuchany specjalny dla kobiet w ciazy. Nawet chyba jakos ciekawostke podawalam linka tu na forum. Troche drogi, bo $300 chcieli, ale teraz marze o takim... i na marzeniach sie skonczy. Lozko z regulowana "dziura" na brzuch. Jak brzuch rosnie, to wneke sie powieksza, brzuch nie wisi, ale leciutko opiera. Gbyby bylo to jakos inaczej zrobione, to pewnie bysmy rozwazyli, ale dmuchane to czesto po ok. roku same z siebie zaczynaja przepuszczac powietrze, wiec to jednak sporo kasy, z drugiej strony jak pomysle o tych miesiacach, kiedy mam problem ze spaniem... Tak czy siak na ten ostatni miesiac to juz na pewno nie warto, poza tym zrobilismy sie nieco krotcy w kase, wiec juz calkiem odpada.

 

[Flaurka]

Nic mi nie mówcie o problemach ze spaniem.... zasnęłam nad książka koło północy, o 3 siku i godzina przekręcania sie w łóżku, w żołądku zrobiło się głupie uczucie jak na początku ciąży z mdłościami i d..., już nie zasnę, chyba, że się zmęczę - w takich chwilach to żałuję, że nie mam psa, albo, że rzuciłam papierosy - poszłabym na spacer pohołdować psu lub swoim płucom i po powrocie bym zasnęła. No dobra - od psów zdecydowanie wole koty a rzucenia fajek nie żałuję) Włączę sobie grę, to czas szybko zleci - za to w dzień będę nieprzytomna i padnę, a wieczorem znowu cyrki ze spaniem.


To co sie ze spaniem nam porobiło, to chamstwo. Teraz spać się nie chce, potem spać się nie da. A tatuś śpi.

Azula - Ty oddajesz mu na miesiąc jajo, ja mam lepszy układ, jeszcze przed ciążą uczyniony - jak ja zajdę i sie będę 9 miesięcy męczyć to on przez kolejne 9 się wszystkim zajmuje a ja śpię i boczki na kanapie ogniatam