U
użytkownik 191
Gość
Dziękuje Ci kochana . Trzymaj sie mocno .Właściwie to tak, jak tak robię u siebie mój Mały nie miał lzs tylko suchość, wtedy też lekarze powiedzieli że ma uczulenie na mleko ale to już dłuższa historia... Kochana przykro mi, że Wam nie pomogłam wiem, że Wam ciężko, trzymam mocno kciuki, żeby to dziadostwo ustapilo u Malutkiego. Jest duża szansa, u mnie to już chyba mogę liczyć tylko na chwilowe zniknięcie. Popatrze sobie na ten specyfik o którym wspomnialas i spytam jak bede ok 18 sierpnia u tej doktor trycholog czy ona polecila by coś na lzs w okolicach twarzy. Coś tam sciemnie że ogolnie chcialabym wiedzieć. Napisze Ci w wiadomosci prywatnej jesli powie mi cos konkretnego wszystkigo dobrego