Hej. Jestem po zabiegu łyżeczkowanie 21.09 16 tc. Przez jakieś 5 dni po lyzeczkowaniu krwawilam, brzuch prawie nie bolał. W piatek zaczęłam czuć momentami lekkie klucia w podbrzuszu, ale nie było to jakoś specjalnie bolesne i dokuczliwe, dzisiaj tzn. Po 9 dniach od zabiegu zaczęłam lekko plamic czerwona krwią, klucia w brzuchu chyba już nie ma. Czy któraś z Was miała podobnie? Nie wiem czy mam pędzić do lekarza.... na wizytę i kontrolne usg dopiero mam się stawić za 2 tygodnie ale niepokoi mnie to plamienie, bo parę dni był spokój...
reklama
Rozwiązanie
U
Hej również miałam przerwę w plamieniu po łyżeczkowaniu , krwawienie z przerwą trwalo z 2 tygodnie , później okres przesunął się o 2 tygodnie i tak do dziś a już jest to mój 4 bodajże cykl nie wrócił jeszcze do normy , po pierwszym poronieniu jednak samoistnym nie dostałam już okresu i dziś leży koło mnie 19 miesięczny zdrowy synek tak więc życzę Wam powodzenia po drugim poronieniu niestety u mnie i meza rany psychiczne są ogromne... Serduszko przestało bić w 11 tygodniu , ale może kiedyś jeszcze zdecyduje się na drugiego malucha czas pokaże
Ilo
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2019
- Postów
- 118
Wiesz, chyba nikt Ci tego nie powie na 100%, najlepiej zadzwonić lub iść do lekarza. Ja kontrolę miałam zaleconą po 7 dniach. Jutro się wybieram. Zabieg miałam 23go i plamię do dzisiaj przy czym miałam może z dwa dni gdy nie plamiłam, a podbrzusze zaczęło mnie boleś dopiero w sobotę (i wiem, że to nie jest miesiączka), ale słabiej jak na okres.
Ja byłam u lekarza po 5 dniach po zabiegu, bo w szpitalu nie udzielili mi kompletnie żadnych informacji i jak się okazało powinnam od razu dostać antybiotyk a przepisał mi dopiero lekarz na prywatnej wizycie... I na kolejną wizytę kazał przyjść za 2-3 m-ce jak się wszystko zagoi.
Może faktycznie dalej obkurcza się macica, bo chyba nie możliwe żeby tak szybko dostać okresu, ciężko to wszystko ogarnąć.
reklama
szkala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 724
dziwne, ja dostałam od razu antybiotyk i wiem, że go od razu przepisują. Co szpital to obyczaj. Zawsze lepiej iść do lekarza niż się stresować i snu domysły.Ja byłam u lekarza po 5 dniach po zabiegu, bo w szpitalu nie udzielili mi kompletnie żadnych informacji i jak się okazało powinnam od razu dostać antybiotyk a przepisał mi dopiero lekarz na prywatnej wizycie... I na kolejną wizytę kazał przyjść za 2-3 m-ce jak się wszystko zagoi.
Może faktycznie dalej obkurcza się macica, bo chyba nie możliwe żeby tak szybko dostać okresu, ciężko to wszystko ogarnąć.
ksantynka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2019
- Postów
- 49
Ja miałam zabieg 23.09 ( pusty pęcherzyk) krwawilam tylko tego dnia zabieg miałam około 12 następnego dnia i do dnia dzisiejszego plamienia o różnej barwie i konsystencji ! Kontrolę miałam tydzień temu lekarz powiedział że wszystko jest ok cała krew która miała wylecieć już wyleciała zostały jedynie resztki błony śluzowej! Więc teraz czekam na pierwszą @ beta z 20000 spadła do 500 ! Lekarz powiedział że po drugiej @ można zacząć ponowne starania !Hej. Jestem po zabiegu łyżeczkowanie 21.09 16 tc. Przez jakieś 5 dni po lyzeczkowaniu krwawilam, brzuch prawie nie bolał. W piatek zaczęłam czuć momentami lekkie klucia w podbrzuszu, ale nie było to jakoś specjalnie bolesne i dokuczliwe, dzisiaj tzn. Po 9 dniach od zabiegu zaczęłam lekko plamic czerwona krwią, klucia w brzuchu chyba już nie ma. Czy któraś z Was miała podobnie? Nie wiem czy mam pędzić do lekarza.... na wizytę i kontrolne usg dopiero mam się stawić za 2 tygodnie ale niepokoi mnie to plamienie, bo parę dni był spokój...
szkala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 724
To co spotykamy się na sierpniowych mamusiach ?Ja miałam zabieg 23.09 ( pusty pęcherzyk) krwawilam tylko tego dnia zabieg miałam około 12 następnego dnia i do dnia dzisiejszego plamienia o różnej barwie i konsystencji ! Kontrolę miałam tydzień temu lekarz powiedział że wszystko jest ok cała krew która miała wylecieć już wyleciała zostały jedynie resztki błony śluzowej! Więc teraz czekam na pierwszą @ beta z 20000 spadła do 500 ! Lekarz powiedział że po drugiej @ można zacząć ponowne starania !
ksantynka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2019
- Postów
- 49
Jeśli się uda to jasna sprawa A jak Ty się czujesz ?To co spotykamy się na sierpniowych mamusiach ?
szkala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 724
Staram się myśleć pozytywnie, że się po prostu uda Z dnia na dzień czuję się lepiej - przynajmniej fizycznie. Poza tym trochę mi pusto, jeszcze to przeżywam. A jak u Ciebie?Jeśli się uda to jasna sprawa A jak Ty się czujesz ?
ksantynka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2019
- Postów
- 49
Hmm fizycznie super plamienia zniknęły dziś! Zobaczymy Co będzie dalej od dziś mam zielone światło na męża dwa tygodnie minęły! Psychicznie też dobrze myślę już o kolejnej ciąży Ale trzeba czekać . Nie wiem czy mi się to udaStaram się myśleć pozytywnie, że się po prostu uda Z dnia na dzień czuję się lepiej - przynajmniej fizycznie. Poza tym trochę mi pusto, jeszcze to przeżywam. A jak u Ciebie?
szkala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 724
Hmm fizycznie super plamienia zniknęły dziś! Zobaczymy Co będzie dalej od dziś mam zielone światło na męża dwa tygodnie minęły! Psychicznie też dobrze myślę już o kolejnej ciąży Ale trzeba czekać . Nie wiem czy mi się to uda
2 tygodnie? Chodzi Ci o zakaz współżycia? Mnie napisali miesiąc zakazu... chociaż nie bardzo widzę to, ze się uda. My pewnie ze staraniami poczekamy do pierwszej miesiączki. Czekam tez na wyniki genetyczne. Powinny być w tym tygodniu. Czasem nie wiem, czy chce wiedzieć.
ksantynka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2019
- Postów
- 49
Tak te 2 tygodnie to był zakaz współżycia! Ja tez czekam do pierwszej @ ze staraniami tylko kiedy ona nadejdzie ?? Liczę na to że będzie w terminie jak przed ciążą czyli 19/20 i wtedy przystapie do działań2 tygodnie? Chodzi Ci o zakaz współżycia? Mnie napisali miesiąc zakazu... chociaż nie bardzo widzę to, ze się uda. My pewnie ze staraniami poczekamy do pierwszej miesiączki. Czekam tez na wyniki genetyczne. Powinny być w tym tygodniu. Czasem nie wiem, czy chce wiedzieć.
reklama
U
użytkownik an
Gość
Hej również miałam przerwę w plamieniu po łyżeczkowaniu , krwawienie z przerwą trwalo z 2 tygodnie , później okres przesunął się o 2 tygodnie i tak do dziś a już jest to mój 4 bodajże cykl nie wrócił jeszcze do normy , po pierwszym poronieniu jednak samoistnym nie dostałam już okresu i dziś leży koło mnie 19 miesięczny zdrowy synek tak więc życzę Wam powodzenia po drugim poronieniu niestety u mnie i meza rany psychiczne są ogromne... Serduszko przestało bić w 11 tygodniu , ale może kiedyś jeszcze zdecyduje się na drugiego malucha czas pokaże
Podziel się: