Hej. Jestem po zabiegu łyżeczkowanie 21.09 16 tc. Przez jakieś 5 dni po lyzeczkowaniu krwawilam, brzuch prawie nie bolał. W piatek zaczęłam czuć momentami lekkie klucia w podbrzuszu, ale nie było to jakoś specjalnie bolesne i dokuczliwe, dzisiaj tzn. Po 9 dniach od zabiegu zaczęłam lekko plamic czerwona krwią, klucia w brzuchu chyba już nie ma. Czy któraś z Was miała podobnie? Nie wiem czy mam pędzić do lekarza.... na wizytę i kontrolne usg dopiero mam się stawić za 2 tygodnie ale niepokoi mnie to plamienie, bo parę dni był spokój...
reklama
Rozwiązanie
U
Hej również miałam przerwę w plamieniu po łyżeczkowaniu , krwawienie z przerwą trwalo z 2 tygodnie , później okres przesunął się o 2 tygodnie i tak do dziś a już jest to mój 4 bodajże cykl nie wrócił jeszcze do normy , po pierwszym poronieniu jednak samoistnym nie dostałam już okresu i dziś leży koło mnie 19 miesięczny zdrowy synek tak więc życzę Wam powodzenia po drugim poronieniu niestety u mnie i meza rany psychiczne są ogromne... Serduszko przestało bić w 11 tygodniu , ale może kiedyś jeszcze zdecyduje się na drugiego malucha czas pokaże
PaulinaRP
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2019
- Postów
- 1 826
Ja po zabiegu krwawilam dosłownie 3 dni. Następnie plamiłam przez 3 tyg z różnymi przerwami i intensywnością. Na kontroli bylam i ginekolog stwierdził, że nie ma tam żadnych pozostałości. Przypuszczam, że u Ciebie jest podobnie i możesz poczekać na zapisana wizytę. Chyba, że bardzo się tym martwisz i to Cię ma uspokoić niestety dojście do siebie wymaga czasu. Pozdrawiam
Dzięki za odpowiedź, zdziwiła mnie ta przerwa kilkudniowa w krwawieniu, ale najwidoczniej to normalneJa po zabiegu krwawilam dosłownie 3 dni. Następnie plamiłam przez 3 tyg z różnymi przerwami i intensywnością. Na kontroli bylam i ginekolog stwierdził, że nie ma tam żadnych pozostałości. Przypuszczam, że u Ciebie jest podobnie i możesz poczekać na zapisana wizytę. Chyba, że bardzo się tym martwisz i to Cię ma uspokoić niestety dojście do siebie wymaga czasu. Pozdrawiam
PaulinaRP
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2019
- Postów
- 1 826
Myślę, że tak i niestety nie ma na to żadnej reguły. Wiem, co czujesz ,bo ja codziennie wstawalam z nadzieją, że to już koniec. I gdy już wydawało mi sie,ze koniec ciągle coś wracalo.Dzięki za odpowiedź, zdziwiła mnie ta przerwa kilkudniowa w krwawieniu, ale najwidoczniej to normalne
szkala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 724
Hej,Dzięki za odpowiedź, zdziwiła mnie ta przerwa kilkudniowa w krwawieniu, ale najwidoczniej to normalne
ja miałam zabieg 25go. Dalej krwawie, przy czym na początku było to mniej i nic nie bolało, a od soboty mam skurcze, bóle podbrzusza i krwawię silniej. Z tego, co mówią dziewczyny nie ma żadnych reguł, są takie co krwawią nawet koło 14 dni. Przy czym ja na wypisie mam wizytę kontrolna u lekarza za 7 dni od zabiegu.
Mi powiedzieli po zabiegu w szpitalu że krwawienie potrwa do 2 tyg, wizytę kontrolną mam w szpitalu po 3 tyg jak będą wyniki badań histopatologicznych. Tylko jak pisałam ta przerwa mnie zaskoczyła w krwawieniu bo już myślałam że wszystko się skończyło... cóż pozostaje nam czekać
Witam. Zabieg łyzeczkowania miała 19.08 krwawilam około 3-4dni ale nie zbyt moc natomiast plamienia miałam przez jakieś 3 tygodnie a 21.09 dostałam @ więc myślę że to normalneHej. Jestem po zabiegu łyżeczkowanie 21.09 16 tc. Przez jakieś 5 dni po lyzeczkowaniu krwawilam, brzuch prawie nie bolał. W piatek zaczęłam czuć momentami lekkie klucia w podbrzuszu, ale nie było to jakoś specjalnie bolesne i dokuczliwe, dzisiaj tzn. Po 9 dniach od zabiegu zaczęłam lekko plamic czerwona krwią, klucia w brzuchu chyba już nie ma. Czy któraś z Was miała podobnie? Nie wiem czy mam pędzić do lekarza.... na wizytę i kontrolne usg dopiero mam się stawić za 2 tygodnie ale niepokoi mnie to plamienie, bo parę dni był spokój...
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie czy bolal/boli Was brzuch po zabiegu? Mi się wydawało że jest już ok ale jednak dalej czuje momentami takie kłucie, skurcz w podbrzuszu, trwa to chwile i puszcza
reklama
PaulinaRP
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2019
- Postów
- 1 826
Tak,pobolewało mnie podbrzusze przez ok 2 tygBardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie czy bolal/boli Was brzuch po zabiegu? Mi się wydawało że jest już ok ale jednak dalej czuje momentami takie kłucie, skurcz w podbrzuszu, trwa to chwile i puszcza
reklama
Podziel się: