reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutówki na zakupach

Ja mam mater rainforest, ale nei jestem z niej zadowlona, bo jest cienka i byle jaka i tzreba pod nia zawsze cos podlozyc, i za duzo kolorow i swiatelek, mialam tez druga pozyczona od kupeli jakas no name ale gruba i mieciutka, mam nadzieje ze pozyczy znowu.
Z FP to juz wole serie ocean wonders, jest bardziej stonowana.
Co do bujaczkow to mamy huśtawkę FP taka na trzech nogach, plus jest taki ze buja we wszytkie strony ( przod-tyl, na boki i po skosie) i mloda ja lubila, ale zajmuje duzo miejsca i tez niestety seria rainforest.


A i generalnie przy drugiej dzidzi bede odchodzic od tych pipczydelek FP bo to kasa wywalona w błoto, znacznie lepsze zabawki to papierki, gary , drewniane łyzki i rożne kawałki materiałów. NO i teraz będziemy migać juz od urodzenia :)
 
reklama
Mitra- zgadzam się. U nas też zabawki to ostateczność, najchętniej bawi się kartkami, gazetami, nie mówiąc już o moich laczkach, pilocie albo komórce.
 
daissy_ widzialam wlasnie ta budke w bolderze. Swietna jest. Bede musiala sie wybrac do sklepow i popatrzec na wozki, zobaczyc co mi najbardziej lezy.

Mitra zaraz pojde czytac artykul, bardzo ciekawie brzmi to miganie.
 
dawno tu nie zaglądałam a tu widzę że zakupy pełną parą idą:) Fajne te Wasze wózeczki... my pewnie po siostrze męża będziemy mieli wózek 3funkcyjny firmy chyba Oxford, chociaż kusi mnie żeby kupić gondolkę i byc od niej niezależną (nie przepadam za nią). Spacerówkę mamy po starszym synku, fotelik tak samo więc rozchodzi sie tylko o gondole. Ale tak jak pisała Mama2006 nie mam presji na nowy wózek, tez wolę przeznaczyć kasę na inne rzeczy niż wypasiony wózek. Mój synek nie bardzo chciał siedzieć w wózku i szybko z niego zrezygnowaliśmy (chyba 2 lat jeszcze nie miał). Dla mnie podstawą są skrętne koła sztuk 4 (3kołowe może i ładnie wyglądają ale trzeba się męczyć przy wielu podjazdach i krawężnikach). Parasolka zdaje egzamin tylko przy ładnej pogodzie - zimą zakopuje się w śniegu, a kułeczka są na tyle małe że przy jakiejkolwiek wyprawie do lasu czy po wyboistej drodze blokują się.

Polecam leżaczki, bo bardzo ułatwiają życie. Dzidzia może spokojnie oglądać świat i nie trzeba jej ciągle na rękach nosić, Mysmy mieli: Fisher Price leżaczek bujaczek M7344 - Leżaczki i chodziki - Fisher Price tylko w innej kolorystyce. Na leosia wibracja działała kupkopędnie:p
 
reklama
Do góry