reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutówki na zakupach

Lady87 - ja ze swoim małym wchodziłam na dwór zimą, co prawda nie chodziłam na bardzo długie spacery, ale na jakieś zakupki przynajmniej aby troszkę złapał zimnego powierza. Prawie w każdą pogodę z nim wychodziłam, aby się dziecko hartowało.
Na wsiach jest inaczej a w mieście inaczej.

Paluszek
- ja też bym chętnie już wszystko kupiła. Ale aż tak kaski nie mam... więc stopniowo będę kupować. Ciąża u mnie przebiega prawidłowo, więc będzie wszystko dobrze musi być :-)

Co do wózka używanego, a nowego. Gdyby mnie było na nowy stać to może i bym kupiła. Ale do 500zł nie więcej. Jak dla mnie szkoda wydać 1000-1500zł na wózek. Za te kaskę można dziecku kupić zapas pieluszek. Ja od samego początku miałam wózek używany dla małego i nie narzekam. Kupiłam taniej i byłam bardzo zadowolona. Tak samo z ubrankami. Do szpitala jak najbardziej będę miała nowe, a tak na codzień będą używane. Dziecko małe tak bardzo nie niszczy więc nie ma sensu wydawać kasy na nowe i drogie ubranka. Można więcej zaoszczędzić ;-) Takie jest moje zdanie :-)
 
reklama
hejka!
A ja dopiero dzisiaj dotarłam do tego wątku:)
Co do kurtek, uważam że nie ma sensu kupować nowych, bo to tylko na chwilkę! W pierwszej ciąży, mama wygrzebała mi jakąś za grosze w lumpeksie i byłam z niej mega zadowolona! Chyba nawet jej nie wyrzuciłam, a że termin znowu mam na luty to będzie jak znalazł:)
Jeśli chodzi o wózki - miałam z tą miękką gondolką ( ona jest usztywniana od spodu, bo któraś pisała, że dziecko powinno spać na sztywnym) i teraz też kupiłabym z taką samą. Uważam, że nie ma sensu przepłacać! Tak w ogóle to moje dziecko bardzo nie lubiło wózków, na początku wolała na rączkach, a jak zaczęła chodzić to o wózku nie było mowy, więc spacerówka nieruszona czeka na drugie maleństwo! A i jak dla mnie skrętne koła i rączka przekładana przód-tył to podstawa:)
 
Lady - musisz wziąść pod uwagę też, że z dzidzią nie tylko będziesz na spacery chodzić, ale i np do lekarza. W pierwszych 6 mies co i rusz są jakieś szczepienia i kontrole, na poczatku co 2 tyg, później co mies. Wózek się wtedy przydaje, zwłąszcza jakmąż jest w pracy :tak:
Ja swój wózek kupiłam używany Mutsy, a więc z tych droższych, bo z myślą, że ma starczyć dla więcej niż jednego dzieciaczka. Dokupiliśmy tylko fotelik , bo koniecznie chciałam rozkłądany, bo my często kursujemy na trasie 3miasto - Wawa i chciałam, żeby dzidzi było wygodnie. Ponadto wózek musiał spełniać kryteria łatwego rozkładania i być lekki, mieszkam na 5 piętrze bez windy, więc był przechowywany złożony w bagażniku. Po długich poszukiwaniach znaleźliśmy właśnie Mutsy 4-rider w wersji stelaża light z fotelikiem Prima Traveler
..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE: 4RIDER Mutsy 2011 zestaw (3w1) głęboko- spacerowy + fotelik PRIMA Traveller>
a teraz, jakoże dzidź na wiosnę prawie rodzony chciałabym kupić także chustę. Dla Maćka jak już był większy mieliśmy nosidełko Baby Bjorn też używane na allegro kupione i sie sprawdziło. No a teraz dla maluszka tak powiedzmy od 3 mies chciałabym chustę mieć :-)
 
No tak do lekarza to ja tylko samochodem i potem do nosidełka i tyle. Bo mieszkam na wsi, a do miasta to tylko w takim przypadku samochodem.
Ale piszcie piszcie, można dużo się dowiedzieć :)

Ja koniecznie kupię sobie chustę taką do noszenia :)
 
Mi też podobają się klasyczne wózki moze dlatego że przy synku 13 lat temu miałam taki zwykły na paskach bez skrętnych kół ale prowadziło sie go bardzo ładnie kiedy urodziła się córeczka używałam go jeszcze przez marzec a potem kupłam spacerówkę,oczywiście rozkładała się do pozycji leżącej i była dla 1,5 miesięcznego bobasa jak najbardziej oki.
Miałam też nosidełko takie na ramiona ale użyłam tylko raz bo okazało się że moja 3 m córcia była za ciężka i było mi bardzo niewygodnie:szok:
Teraz będę musiała kupić ale chyba używany bo nowego się już mi nie opłaca.
 
Ostatnia edycja:
Nad chustą też się zastanawiałam, ale nie wiem czy przy chorym kręgosłupie dam radę jej używać; no i podobnie z nosidełkiem, trzeba dźwigać. Może któraś doświadczona mama coś doradzi :-)
 
reklama
Nosidła bardzo fajne, ale nie dla mnie - ja się za bardzo pocę, więc jakbym tak jeszcze dziecko w nosidle dołożyła, to bylibyśmy mokrzy oboje ;)


Wrócę za to do tematu wózkowego. Mieszkam na wsi, do przychodni mam 3 km, a do przedszkola 1 km. Więc jeśli tylko pogoda pozwoli, będę do lekarza chodzić z wózkiem, po starszego synka do przedszkola też z młodszym będę chodzić, będę miała tym samym załatwiony spacer ;) Dla mnie jest ważne, żeby wózek miał duże, najlepiej pompowane i koniecznie skrętne koła - przydadzą się na następną zimę, kiedy nasze dzieci będą miały roczek. Lekką spacerówką z małymi kółkami po śniegu się nie pojedzie.

Ze starszym synkiem na spacery chodziłam codziennie, niezależnie od pogody, no chyba że padało, albo zimą bardzo sypał śnieg. Na pierwszy spacer jednak pomimo tego, że urodził się latem, wyszłam, kiedy synek miał miesiąc. Wcześniej wynosiłam go tylko na chwilkę na rękach. Teraz termin mam na koniec lutego, więc pierwszy raz wyjdę gdzieś w połowie albo pod koniec marca, a wtedy już coraz cieplej się robi.

Zastanawiam się nad tymi dwoma wózkami:
..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE: X-lander XA głęboko-spacerowy gwarancja 2 lata!
..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE: FYN 4DS Classic 2011 - skórzana rączka głęboko-spacerowy z torbą

Każdy z nich ma coś, co mi się nie podoba, ale nie można mieć wszystkiego i wózka idealnego nie ma ;)
Właściwie to x-lander mi się marzy jeszcze od czasów kiedy synek był mały i mieliśmy inny wózek, więc jest bardzo prawdopodobne, że to właśnie ten wózek wybiorę :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry