Kluska79
Fanka BB :)
Dominek już spi, marudny był biedaczek dzisiaj, z Piotrkiem na noc również zostałą moja siostra, całe szczęście ,że mogę na nią zawsze liczyć. Piotruś nie może wstawać, ani podnosić głowy do 11 rano, więc trzeba go obsługiwać, nie podoba mi się leczenie go w tym szpitalu, włączyli mu sterydy i to już nie jest fajne:-(.
ulenka-lekarze stwierdzili że było to zatrucie pokarmowe lub gwałtownie rozwinięty rotawirus, myśleli też nad tajemniczą infekcją która kiełkuje w organiźmie, ale wykluczyli to po nagłej poprawie.
Gosia- zrobili morfologie jeszcze dzisiaj rano i wyniki były w normie dlatego mogliśmy już pójść do domu.
anna_ajra-dzięki kochana, to bardzo wiele dla mnie znaczy. I gratuluję pewnych kroczków Michasia.
lileczka- przeżycia straszne, to fakt, oby już się nie powtórzyły. Wiem co to brak internetu, ja ostatnio przez tydzień taka kaleka byłam.
kaskax- dzięki, już chyba jest dobrze, wprawdzie przed snem zwymiotował ale poza tym żadnych innach objawów choroby nie ma, no może jeszcze podkrążone oczka. A Piotruś jest bardzo dzielny, żal mi go okropnie:-(.
kropecka- pech to mało powiedziane, ja już zaczynam w czarownice wierzyć, bo wszystko co złe zaczeło się od mojej teściowej
.
agawa- dziękuję, było strasznie, teraz musi już być tylko lepiej. Ty też biedna zabiegana jesteś, musisz troche oddechu złapać.
ładna.ex.panna- lekarka wspominała coś o zaplątaniu się jelit jedno w drugie, USG nie wykazało nic, ale ona do końca o tym wspominała że czasami tak bywa. Na koniec jednak staneło na zatruciu pokarmowym lub wirusie. Co do zatrucia to jadł to co zawsze, więc nie wiem...
Nawet nie wiecie jak ważne jest dla mnie Wasze wsparcie. DZIĘKUJĘ !
ulenka-lekarze stwierdzili że było to zatrucie pokarmowe lub gwałtownie rozwinięty rotawirus, myśleli też nad tajemniczą infekcją która kiełkuje w organiźmie, ale wykluczyli to po nagłej poprawie.
Gosia- zrobili morfologie jeszcze dzisiaj rano i wyniki były w normie dlatego mogliśmy już pójść do domu.
anna_ajra-dzięki kochana, to bardzo wiele dla mnie znaczy. I gratuluję pewnych kroczków Michasia.
lileczka- przeżycia straszne, to fakt, oby już się nie powtórzyły. Wiem co to brak internetu, ja ostatnio przez tydzień taka kaleka byłam.
kaskax- dzięki, już chyba jest dobrze, wprawdzie przed snem zwymiotował ale poza tym żadnych innach objawów choroby nie ma, no może jeszcze podkrążone oczka. A Piotruś jest bardzo dzielny, żal mi go okropnie:-(.
kropecka- pech to mało powiedziane, ja już zaczynam w czarownice wierzyć, bo wszystko co złe zaczeło się od mojej teściowej
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
agawa- dziękuję, było strasznie, teraz musi już być tylko lepiej. Ty też biedna zabiegana jesteś, musisz troche oddechu złapać.
ładna.ex.panna- lekarka wspominała coś o zaplątaniu się jelit jedno w drugie, USG nie wykazało nic, ale ona do końca o tym wspominała że czasami tak bywa. Na koniec jednak staneło na zatruciu pokarmowym lub wirusie. Co do zatrucia to jadł to co zawsze, więc nie wiem...
Nawet nie wiecie jak ważne jest dla mnie Wasze wsparcie. DZIĘKUJĘ !
Ostatnia edycja: