anna_ajra, jak Wiktor był malutki i byliśmy na szczepieniu to pielęgniarka dała mi dobrą radę żeby zaraz po nakłuciu zmienić szybko pozycję dziecku, czyli z leżącego na pionowo. Zadziałało, Wiktor od razu się uspokoił. Z Olkiem też tak spróbuję. Też nie lubię patrzeć jak moje dziecko cierpi :/
reklama
Cześć Dziewczyny!
Moje kochane maleństwo zasnęło na ramieniu u tatusia umęczone. Bidula jest dzisiaj, byłysmy na szczepieniu (skojarzona 5w 1+ wzw).Dwa razy była kłuta w nóżki.Dzielna dziewczynka płakała tylko przy ukłuciu, a potem szybko cycuś Nawet dzisiaj śpi, nie wiem czy to po tym szczepieniu? Mówiłam doktor o tym jej niespaniu w dzień, a ona mi na to,że są dzieci,które są aktywne w dzień i nic nie poradzisz...Marcyśka waży 5200!!Jestem z niej dumna i z moich cyoli, bo to znaczy,że się najada skoro przybrała 2 kilce od wyjścia ze szpitala Oby tak dalej!
Widzę,że przygody z przewijaniem nie tylko u nas wystepują
Jutro zostajemy same na całą dobę, trochę mam stresora Ale damy sobie radę dzielne dziewczynki A w sobotę wyruszamy na święta do teściów. Szkoda tylko,że to bedą raczej postne święta dla mamusi-no bo co tu zjeść? Dziewczyny karmiące co jecie? Bo ja juz nie mogę patrzeć na wędlinę drobiową i gotowanego kuraka...
Buziole dla Was i maluszków
Moje kochane maleństwo zasnęło na ramieniu u tatusia umęczone. Bidula jest dzisiaj, byłysmy na szczepieniu (skojarzona 5w 1+ wzw).Dwa razy była kłuta w nóżki.Dzielna dziewczynka płakała tylko przy ukłuciu, a potem szybko cycuś Nawet dzisiaj śpi, nie wiem czy to po tym szczepieniu? Mówiłam doktor o tym jej niespaniu w dzień, a ona mi na to,że są dzieci,które są aktywne w dzień i nic nie poradzisz...Marcyśka waży 5200!!Jestem z niej dumna i z moich cyoli, bo to znaczy,że się najada skoro przybrała 2 kilce od wyjścia ze szpitala Oby tak dalej!
Widzę,że przygody z przewijaniem nie tylko u nas wystepują
Jutro zostajemy same na całą dobę, trochę mam stresora Ale damy sobie radę dzielne dziewczynki A w sobotę wyruszamy na święta do teściów. Szkoda tylko,że to bedą raczej postne święta dla mamusi-no bo co tu zjeść? Dziewczyny karmiące co jecie? Bo ja juz nie mogę patrzeć na wędlinę drobiową i gotowanego kuraka...
Buziole dla Was i maluszków
Witam!
Nie było mnie wczoraj tzn byłam ale nie pisałam. Kurcze brakuje mi snu Miłek budzi się ostatnio co 2 godziny w nocy i je przez 5 minut i znów śpi, Na dodatek o 4 robi pobudkę i nie śpi do 7 a o 6 Kamil wstaje więc....:-( - podobny sajgon jak u kropecki. Przezs to wczoraj miałam mało pokarmu ale dziś już jest lepiej. TO chhyba sprawka tego że po południu dziś się zdrzemnęłam na chwilkę i wstałam jak nowo narodzona z pełnym cycem :-)/
Ania _ajra dzięki śliczne w imieniu Kamilka :-). Co do widoku płaczącego dziecka - też tak mam to normalne dlatego też wybrałam skojarzoną bo pierwsze szczepienie to nic ale później jak dziecko jest bardziej świadome to są dopiero jaja :-(.
U nas tez pogoda pod psem :-( NIe dość ze zimno i śnieg tej wiosny to jak już napada to nawet bałwana ulepić nie można bo ten śnieg topnieje. Kurcz kropecka na sankach z Wiktorkiem w Łodzi a ja prawie w górachh i śniegu niet :-)
kropecka pisała że wszystko je więc ja tez chciałam i zjadłam spagetti. Małego opsypało :-(. Ale ma takie krostki z ropką zaczerwienione więc kupiłam mydło oilatum - kurcze ono 2 kosztuje mam nadzieję że pomoże.
pozdrawiam wszystkie MIłęj nocki
Nie było mnie wczoraj tzn byłam ale nie pisałam. Kurcze brakuje mi snu Miłek budzi się ostatnio co 2 godziny w nocy i je przez 5 minut i znów śpi, Na dodatek o 4 robi pobudkę i nie śpi do 7 a o 6 Kamil wstaje więc....:-( - podobny sajgon jak u kropecki. Przezs to wczoraj miałam mało pokarmu ale dziś już jest lepiej. TO chhyba sprawka tego że po południu dziś się zdrzemnęłam na chwilkę i wstałam jak nowo narodzona z pełnym cycem :-)/
Ania _ajra dzięki śliczne w imieniu Kamilka :-). Co do widoku płaczącego dziecka - też tak mam to normalne dlatego też wybrałam skojarzoną bo pierwsze szczepienie to nic ale później jak dziecko jest bardziej świadome to są dopiero jaja :-(.
U nas tez pogoda pod psem :-( NIe dość ze zimno i śnieg tej wiosny to jak już napada to nawet bałwana ulepić nie można bo ten śnieg topnieje. Kurcz kropecka na sankach z Wiktorkiem w Łodzi a ja prawie w górachh i śniegu niet :-)
kropecka pisała że wszystko je więc ja tez chciałam i zjadłam spagetti. Małego opsypało :-(. Ale ma takie krostki z ropką zaczerwienione więc kupiłam mydło oilatum - kurcze ono 2 kosztuje mam nadzieję że pomoże.
pozdrawiam wszystkie MIłęj nocki
Z wrażenia zapomniałam się pochwalić wagą naszego synka...
Jak się urodził ważył 3,750kg, przy wypisie 3,550kg, a obecnie 5,210kg! W siedem tygodni przybrał na wadze 1,660/1,460kg!
Paulineczka_ - nie wybraliśmy szczepionki skojarzonej, tylko tą normalną, czyli 3 ukucia. Co do tej skojarzonej, to mam za wiele wątpliwości i zastrzeżeń.
Moim zdaniem jest to nagonka i super interes firm farmakologicznych, które nie mówią o skutkach ubocznych.
Ale to wybór indywidualny...
kropecka - dzięki za wskazówkę!:-) Za sześć tygodni się przekonamy.
Zytka - gratuluję kalorycznego cyca...
agawa1 - nie strasz, nie strasz tymi późniejszymi szczepieniami... Chyba bardziej to przeżywam niż Michaś...
Oby te Miłka niezdecydowane jedzenie szybko minęło i mogłabyś się w końcu wyspać, albo przynajmniej pospać dłużej niż tylko te dwie godziny!
A co do pogody... no cóż... u nas też nieprzyjemnie.
Pozdrawiam!
Jak się urodził ważył 3,750kg, przy wypisie 3,550kg, a obecnie 5,210kg! W siedem tygodni przybrał na wadze 1,660/1,460kg!
Paulineczka_ - nie wybraliśmy szczepionki skojarzonej, tylko tą normalną, czyli 3 ukucia. Co do tej skojarzonej, to mam za wiele wątpliwości i zastrzeżeń.
Moim zdaniem jest to nagonka i super interes firm farmakologicznych, które nie mówią o skutkach ubocznych.
Ale to wybór indywidualny...
kropecka - dzięki za wskazówkę!:-) Za sześć tygodni się przekonamy.
Zytka - gratuluję kalorycznego cyca...
agawa1 - nie strasz, nie strasz tymi późniejszymi szczepieniami... Chyba bardziej to przeżywam niż Michaś...
Oby te Miłka niezdecydowane jedzenie szybko minęło i mogłabyś się w końcu wyspać, albo przynajmniej pospać dłużej niż tylko te dwie godziny!
A co do pogody... no cóż... u nas też nieprzyjemnie.
Pozdrawiam!
Ika_s
Maruda Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2007
- Postów
- 679
Witam jako druga w piękny, WIOSENNY poranek!!!!
U nas noc- piękna. Marysia wstała dwa razy na karmienie o 1.30 i 5.40 i od razu po cysiu usypiała. Raz tylko odbyło się przewijanie, więc jestem wyspana.Od 6.30 co prawda już na nogach jestem i z zasypiania chyba już nici, ale tyle snu mi w zupełności wystarczyło.
Zytka- moja Niunia w dzień przesypia zaledwie 3-4 godziny. Sporadycznie udaje mi się uspić ją na dłużej i ten typ chyba tak ma, bo powtarza się tocyklicznie. Nie płacze mi wtedy, nie marudzi, ale chce, żeby się nią zajmować, nosić, tulić, kłaść na brzunio, więc w domu nic nie mogę zrobić.
anna_ajra- wczoraj byłam u pediatry i ona jednak poleca nam te szczepienia płatne, skojarzone. Chyba nie ma w tym żadnego interesu, bo nie ma ich w tej przychodni. Mówi, że są nowocześniejsze i dają mniej odczynów alergicznych. No i tych ukłuć jest mniej. Ale przekonały mnie ostatecznie chyba te odczyny alergiczne. Tak więc my za 3 tygodnie pójdziemy też na te szczepionki skojarzone, ale jeszcze najpierw trochę o nich poczytam. No chyba, że mi się odmieni.
Moja córcia na szczęście też przybiera na moim bylejakim pokarmie i ważyła wczoraj 4,08 kg. Przy wypisie ze szpitala miała 3170g, więc w niecałe 3 tygodnie utyła blisko kilogram. Poza tym Pani doktor powiedziała, że jest zdrowa i wygląda dobrze. Za tydzień konsultujemy ją u ortopedy i mam nadzieję, że tam też tak ładnie wszystko wyjdzie. Nasza lekarka na żywo- cudowna. przychodnia na zadupiu, w stanie pozostawiającym wiele do życzenia, sprzęt wewnątrz koszmarny (jak ze starych seriali), ale Pani doktror bardzo nam podpasowała.
Pozdrawiamy Wszystkie Mamcie z wiosennie zaśnieżonej Wa-wy.
U nas noc- piękna. Marysia wstała dwa razy na karmienie o 1.30 i 5.40 i od razu po cysiu usypiała. Raz tylko odbyło się przewijanie, więc jestem wyspana.Od 6.30 co prawda już na nogach jestem i z zasypiania chyba już nici, ale tyle snu mi w zupełności wystarczyło.
Zytka- moja Niunia w dzień przesypia zaledwie 3-4 godziny. Sporadycznie udaje mi się uspić ją na dłużej i ten typ chyba tak ma, bo powtarza się tocyklicznie. Nie płacze mi wtedy, nie marudzi, ale chce, żeby się nią zajmować, nosić, tulić, kłaść na brzunio, więc w domu nic nie mogę zrobić.
anna_ajra- wczoraj byłam u pediatry i ona jednak poleca nam te szczepienia płatne, skojarzone. Chyba nie ma w tym żadnego interesu, bo nie ma ich w tej przychodni. Mówi, że są nowocześniejsze i dają mniej odczynów alergicznych. No i tych ukłuć jest mniej. Ale przekonały mnie ostatecznie chyba te odczyny alergiczne. Tak więc my za 3 tygodnie pójdziemy też na te szczepionki skojarzone, ale jeszcze najpierw trochę o nich poczytam. No chyba, że mi się odmieni.
Moja córcia na szczęście też przybiera na moim bylejakim pokarmie i ważyła wczoraj 4,08 kg. Przy wypisie ze szpitala miała 3170g, więc w niecałe 3 tygodnie utyła blisko kilogram. Poza tym Pani doktor powiedziała, że jest zdrowa i wygląda dobrze. Za tydzień konsultujemy ją u ortopedy i mam nadzieję, że tam też tak ładnie wszystko wyjdzie. Nasza lekarka na żywo- cudowna. przychodnia na zadupiu, w stanie pozostawiającym wiele do życzenia, sprzęt wewnątrz koszmarny (jak ze starych seriali), ale Pani doktror bardzo nam podpasowała.
Pozdrawiamy Wszystkie Mamcie z wiosennie zaśnieżonej Wa-wy.
Nie znam Ewelinko lekarza, który odradziłby szczepionki skojarzonej. Oni mają z tego kasę, na specjalnych szkoleniach mówią im, jak przekonać matki ...
Pytałaś się o skutki uboczne?
Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle... nie chcę nikogo pouczać, ani narzucać swojej słuszności. Każda postępuje z nas, tak jak uważa za najlepiej. Dlatego nie bierzcie sobie tego do serca.
To tylko moje zdanie...
Pytałaś się o skutki uboczne?
Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle... nie chcę nikogo pouczać, ani narzucać swojej słuszności. Każda postępuje z nas, tak jak uważa za najlepiej. Dlatego nie bierzcie sobie tego do serca.
To tylko moje zdanie...
dawna cloe
Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 580
Hej :-)Wiosna za oknem ze cho cho .. To juz jesienią było więcej słońca
Anna ajra ja decyduję sie na taką sama szczepionkę jak ty czyli trzy ukłucia co szesc tygodni
Ale jeśli chodzi o szkodliwośc skojarzonych to akurat to stwierdzenie jak dla mnie troche na wyrost. Już z doścwiadczenia wiem że jeśli w naszej służbie zdrowia chcemy dostać coś dobrego to trzeba za to zapłacić... i jak z każdą nowością ile osób tyle opini
Agawa wysypiaj się bidulko bo nam padniesz trzeba przyznac że w domu masz rannego ptaszka juz o szóstej pobudka no no,
Ika Julka też nie sypiała mi w ciągu dnia więc wiem jak to jest
Anna ajra ja decyduję sie na taką sama szczepionkę jak ty czyli trzy ukłucia co szesc tygodni
Ale jeśli chodzi o szkodliwośc skojarzonych to akurat to stwierdzenie jak dla mnie troche na wyrost. Już z doścwiadczenia wiem że jeśli w naszej służbie zdrowia chcemy dostać coś dobrego to trzeba za to zapłacić... i jak z każdą nowością ile osób tyle opini
Agawa wysypiaj się bidulko bo nam padniesz trzeba przyznac że w domu masz rannego ptaszka juz o szóstej pobudka no no,
Ika Julka też nie sypiała mi w ciągu dnia więc wiem jak to jest
reklama
Minesota
Fan(ka)
Hej
Dziewczyny GRATULUJE WAGI DZIECIACZKÓW - HIHIHI MÓJ TYLE TERAZ WAŻY
Zgadzam sie z Cloe - na temat szczepionek - że opinii tyle ile ludzi... :-) My póki co mamy czas do 16 kwietnia i wtedy zadecydujemy :-)
Agawa - ja mam gdzieś w poradniku że mama musi dużo spać - bo do produkcji pokarmu potrzeba energii :-) widzę że potwierdzasz tą teorię ;-)
Ika_s - najważniejsze że pediatra świetny :-) U nas też fajna i miła pani - młody płakał na sam koniec - jak już miał dość leżenia nagusieńki :-)
Kropecka, Zytka - u mnie mlody cierpiał - jak mama zjadła na obiad zupę pomidorową - biedaczek się trochę męczył... ale póki co wysypało go raz - po jogurcie z truskawkami...
A mój synek ma unormowane dni :-) bo śpi w dzień i w nocy ma 3 pobudki :-)
a więc wiem że wstaje o 4-5 :-) następnie o 6 :-) następnie o 10 :-) o 14 następnie o 17 potem w zależności od dnia o 20 i o 22 i o 1 w nocy
Oki uciekam bo 10 i młody wstaje
Pozdrawiam :-)
Aaaaa położna poleciła zakupić herbatkę dla malca - na kolki na wszelki wypadek :-) Plantex'u :-) stwierdziłam że sprawdzę :-)
Za mną chodzi czekolada ale troche się boję poczekam do ukończenia przez małego miesiąca
A ja jeszcze jadam ryż z buraczkami i z pieczonym kurczakiem
Dziewczyny GRATULUJE WAGI DZIECIACZKÓW - HIHIHI MÓJ TYLE TERAZ WAŻY
Zgadzam sie z Cloe - na temat szczepionek - że opinii tyle ile ludzi... :-) My póki co mamy czas do 16 kwietnia i wtedy zadecydujemy :-)
Agawa - ja mam gdzieś w poradniku że mama musi dużo spać - bo do produkcji pokarmu potrzeba energii :-) widzę że potwierdzasz tą teorię ;-)
Ika_s - najważniejsze że pediatra świetny :-) U nas też fajna i miła pani - młody płakał na sam koniec - jak już miał dość leżenia nagusieńki :-)
Kropecka, Zytka - u mnie mlody cierpiał - jak mama zjadła na obiad zupę pomidorową - biedaczek się trochę męczył... ale póki co wysypało go raz - po jogurcie z truskawkami...
A mój synek ma unormowane dni :-) bo śpi w dzień i w nocy ma 3 pobudki :-)
a więc wiem że wstaje o 4-5 :-) następnie o 6 :-) następnie o 10 :-) o 14 następnie o 17 potem w zależności od dnia o 20 i o 22 i o 1 w nocy
Oki uciekam bo 10 i młody wstaje
Pozdrawiam :-)
Aaaaa położna poleciła zakupić herbatkę dla malca - na kolki na wszelki wypadek :-) Plantex'u :-) stwierdziłam że sprawdzę :-)
Za mną chodzi czekolada ale troche się boję poczekam do ukończenia przez małego miesiąca
A ja jeszcze jadam ryż z buraczkami i z pieczonym kurczakiem
Podziel się: