reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

No dobra, czas nadrobić zaległości. My cały czas jesteśmy jak reklamowany kiedyś szampon z odżywką - 2w1. Brzuch sterczy, tak mi się wydaje. W piątek byłam u mojej starej, prowadzącej mnie od 7 lat lekarki. Pani bardzo pozytywna i otwarta, choć emerytka. Bardzo na nią liczyłam, ale przeliczyłam się troszkę...

Wysłuchała mnie od początku do końca i uspokoiła np. co do antybiotyków w ciąży. Na wszelki wypadek dała też skierowanie do szpitala (wiecie może po co to??). Ale - NIE ZBADAŁA MNIE NA FOTELU GIN - tylko na leżance, przez brzuch. Ja tu już drepczę w stronę fotelika, a ona, że nie, że takie panie to tylko na leżąco. No szok!
Pomacała brzusio, powiedziała, że główka jeszcze nie do końca wstawiona w kanał, bo jej lata na boki i że dzidzia duża a główka mała. No i żadnego KTG, tylko trąbka do brzucha, czułam się jak na filmie z lat 20. Nic nie dowiedziałam się o długości szyjki, jej twardości ani rozwarciu, 102 zł (w tym szatnia) poszły się &^$&*$^%. No nic, przynajmniej poradziła mi dobry (mam nadzieję) szpital, z którego nie odsyłają rodzących.

Dzień następny, sobota, to KTG w Szpitalu Bielańskim. Córcia wierciła się niemiłosiernie, więc nawet UA skakał do 90 jednostek, ale lekarka stwierdziła, że wszystko w normie (tętno pow. 120, zazwyczaj koło 140) i zaprosiła za 3 dni, czyli we wtorek. Przy okazji wybadałam sytuację i wychodzi na to, że w "moim" szpitalu problem z łóżkami jest, ciągle 100% obłożenia - jak jedna wychodzi, to wchodzi kolejna. Rozważam kolejne KTG w innym szpitalu, na Inflanckiej - ponoć odsyłają rzadko - lub na Karowej, gdzie po 7 dniach po terminie przyjmują do szpitala.

kropecka - oby 3 szpitalne KTG wystarczyły, nie chcę rodzić kolosa rodyjskiego 4500 g/60 cm, i tak ponoć moje maleństwo jest duże. A jak rumień? Zwalczony nadmanganianem potasu? No i brawa za egzamin! Odpocznij sobie od komputera z tą gorączką, dużo pij i nie daj się. A ta temperatura to z nawału pokarmu, czy was jakaś infekcja złapała?

Ania31 - ślicznego pępka Bartusiowi - gratulujemy!

Gosia 78 - po tygodniu od urodzenia werandowanie? To chyba szybko, jak na luty i fruwające wirusy, ale fakt, w niektóre dni to pogoda przednia

Myyszaaa - Oh yes, zgłaszam się do rozdwojenia, tylko nasza córcia zachowuje się, jakby o tym nie wiedziała. Może przypomnę jej, że pierwszy termin miałyśmy na 22. stycznia (a jak rozmawiałam z moją starą ginką, to nawet 13 dni wcześniej, bo OM miałam nie 15. a 2 kwietnia!!!)

agawa1 - masz może jeszcze jakieś ciekawe przeczucia, np. która rozdwaja się następna? Bo nie wiem, czy robić większe zakupy do domu, czy tylko na najbliższe 2 dni :>

Paulineczka_ - gdzie rozdają taki dobry nastrój? Mnie złapał lekki dół w szpitalu, bo wszystkie dziewczyny na KTG były ze swoimi panami (bo sobota) a ja sama, bo M w pracy...

przyszlirodzice - a co Wam tak spieszno, przecież macie jeszcze kupę czasu, miesiąc może nawet. Kurcze, mnie się ciąża tak podoba, że bym jej nigdy nie kończyła, gdyby nie fakt, że nie chcę rodzić później 10 kg dziecka. Mój M ma podobne zdanie, to znaczy nie może się doczekać córci, namawia do wyjścia, ale stwierdził, że kangur z torbą ma super i ludzie powinni mieć możliwość takiego dojrzewania jeszce w mamusinej torbie na brzuchu.

ma_dzi_ulka - gratulacje! Sama chciałabym, żeby nasza córcia miała tak ok 3-3,2 kg, ale coś widzę, że będzie nam bliżej do 4 kg :/ A jak sam poród w UK? Opiszesz w odpowiednim wątku?

anna_ajra - Michaś zasypia? Pewnie mu dobrze :) Patrzyłaś może w "Języku niemowląt" Tracy Hogg o karmieniu w pierwszych dniach? Tam było mniej więcej podane co robić w takich sytuacjach i ile dać czasu maluchowi. Wersja elektroniczna książki jest na BabyBoom w dziale Ciąża, poród, połóg, temat przyklejony. Sama muszę odszukać gdzieś swój drukowany egzemplarz, bo kniga powinna się niedługo przydać :)
 
reklama
Mi już lepiej. Pospałam z 3 godzinki w dzień, temperatura spada systematycznie, zaraz idę się kąpać i można dalej żyć :)

ladna.ex.panna - takie twardnienia brzucha to mogą być te skurcze przepowiadające. te porodowe są bolesne bo rozwierają szyjkę macicy.

ulenka - witaj i pisz co u ciebie

Paulineczka - nie musisz mieć syndromu wicia gniazda żeby urodzić ;) Dobrze że przeziębienie minęło, bo po porodzie dodatkowo byś się męczyła. Zauważyłam że Olek w dzień jest bardzo spokojny. W brzuchu też mało mnie kopał w ciągu dnia. W nocy za to jest nieco ciężej go uśpić. Nawał pokarmu jeszcze jest ale chyba już lepiej sobie z nim radzę niż wczoraj. I po raz kolejny laktator Aventu okazał się nieocenionym sprzętem po porodzie.

anna_ajra - mój też często zasypia podczas jedzenia. daję go wtedy Maćkowi żeby go ponosił do odbicia. Jak Olek jest nienajedzony to przebudza się po kilku minutach i kontynuuję karmienie. Najlepszą pozycją dla mnie jest na siedząco w fotelu. Właśnie teraz tak karmiłam i Olek jadł bez przerwy bo na leżąco często wypluwa brodawkę. WYkąpałam Olka w nadmanganianie i na skórze jest duża poprawa. Jest cały czerwony, ma jeszcze żółtaczkę ale nie ma tych krostek tak dużo. Na buzi nieco gorzej ale chyba też lepiej niż było.

sana - życzę ci aby dzidzia jednak za duża nie była :) Myślę że temperatura właśnie przez ten pokarm. Może mi się zastój zrobił bo strasznie mnie bolało. Z karmieniem trzeba uważać na zapalenia itp.
 
Hej
Dalej jestem podwójna:-D i duuuuża:-D
Sana Dobre z tym szamponem ;-D
Ania_ajra Brat mnie zawozi - jeden albo drugi:-D zależy który odbierze telefon :-D
Kropecka Super że się wyspałaś:-D
 
Cześć Lutóweczki!
Ja dziś krótko, jutro sie poprawię i napiszę coś do Was. Dzisiaj miałam kłopoty żołądkowe, ból żołądka i trochę mnie przeczyściło:baffled:. Tylko kilka godzin, a potem OK, ale jakas zmęczona jestem nie wiem czym. Poszliśmy na spacer i ledwo się przywlokłam. Może wczoraj przesadziłam, bo dużo zrobiłam w domku?
Madziulka wielkie gratulacje!!!
 
U mnie sytuacja wyglada tak: wrocilismy z zakupow, niezrobilismy obiadu, siedzimy- ogladamy TV i smazymy racuszki z jablkami:-p M. w samochodzie zepsulo sie ostatnio radio (tylko czytnik plyt) wiec udajac ze je naprawia- zepsul calkowicie i wyrzucil :-):-) Dzis wlasnie mnie naciagnal na nowe ALPINE!! Chodze wlasnie i sie smieje, ze mnie naciagal, ale prawda jest taka ze to on zarabia 2 do 3 razy wiecej i czasem moze sobie pozwolic na takie zakupy (tymbardziej ze ja to robie duzo, duzo czesciej :-p:-):-D) Odkad wrocilismy bola mnie pachwiny - takie mam wrazenie jakby mi sie krocze "rozchodzilo":eek::baffled::eek:. Od wczorajszego popoludnia mam napad glodu i w kolko cos jem- doslownie- zastanawiam sie wlasnie czy to nomalne ??
Sana- ja do lekarzy prawie caly czas chodze sama, poza kilkoma wyjatkami i nie jest mi smutno bo wiem, ze jak M. mogl to byl ze mna. A co do badania- to chociaz Ci powiedziano ze glowka jeszcze nie wstawiona, mi nawet tego nie powiedzieli- a badanie wygladalo prawie identycznie jak twoje- lacznie z ta cala trabka:eek:
Kropecka- ciesze sie ,ze juz lepiej.To ze nie trzeba miec syndromu to znaczy,ze ty go nie mialas?? Pociszylas mnie tym, ze Olek spokojny w dzien tak jak brzuszku- moj groszek szaleje strasznie, ale chociaz w nocy spi:tak: A co do laktatora- moja kolezanka miala jakis elektryczny i okazal sie istna tragedia, wiec rodzina z polski przywiozla jej jak najprostszy- chyba 15 zl kosztowal w aptece i ja tez go juz mam, jesli sie nie sprawdzi to kupie philipsa
Najka-
moze zjadlas cos nieciekawego?? A zmeczenie faktycznie moze wynikac z tego, ze sie "przepracowujesz"?? Mnie dzis energia rozpiera i chyba jeszcze cos dzis wymysle, wiec pewnie jutro bede sie czuc tak jak ty dzis.

 
Z tego mojego naplywu humoru juz mi na glowe siada:-pWlasnie obliczylam, ze do porodu zostalo mi 16 dni, czyli 2 tygodnie i 4 dni, czyli 4razy po 4 dni itd itp.
No juz poprostu niemoge, straszna glupawka mnie zlapala- tylko zastanawiam sie czego to jest objaw:-):-D
 
:-):-):-):-)

Witam !!!!!!!

Wczoraj sobie nie zalowalam, wyszlam sobie na spacerek, pogoda byla super., posprzatalam mieszkanie . I co , i nic tylko bole kregoslupa wieczorem dokuczaly:baffled:
A dzisiaj pojechalismy sobie na lody do MC DONALDA. Pychaaaaa!!!!!!

MADZIULKA -TY TEZ:-) OGROMNE GRATULACJE!!!!!!

Juz powoli sie gubie kto urodzil a kto nie:tak:

Ulenka507 przynajmniej masz duzo do czytania, bo my to narzekamy ze za malo do czytania mamy.

Sana ja mam wrazenie ze moj brzuch to juz zwisa a nie sterczy:-):-):-) A jak siedze to lezy na udach hihihihih.:rofl2:
Ja tez dostalam skierowanie ale bardziej grzecznosciowe ( tak stwierdzil moj lekarz)
Tez na ostatniej wizycie ginekolog powiedzial to samo na temat glowki w kanale co tobie . Tylko ja na foteliku bylam badana.:-D:-D:-D

Pozdrawiam milutko !!!!!!!!
 
Hoho, faktycznie cisza tu, nawet nadążam z czytaniem i pisaniem. :tak:

Paulineczka_
- Dla mnie też takie chodzenie pojedynczo to nic niezwykłego, bo zazwyczaj jestem sama u lekarza, poza USG i chyba dwiema czy trzema wizytami. Ale akurat trafiła się sobota i ja jedyna byłam bez partnera i stąd takie odczucia. Poza tym dzień był taki sobie, więc i humor nie przedni.:no:

Najka - hehe, ja za to na takie przeczyszczenie czekam jak na zbawienie, bo to zwiastun porodu. Na razie doczekałam się zwiastuna pt "wilczy apetyt". Na słodycze, niestety. Wcinam wszystko co słodkie i nie ucieka za szybko :rofl2:

kropecka - mam nadzieję, że zwalczyłaś już problemy z pokarmem i temperaturą. Moja mama miła podobne problemy, aż musiała mnie od piersi odstawić, ale to były inne czasy, więc trzymam kciuki za karmienie!:-)

Myyszaaa - robimy zawody, która ma większy brzuch? :> Albo więcej kg na plusie :>

Dobrej nocy, ja wracam do czytania kryminałów. nie wiem czemu, ale mnie to uspokaja, prawie tak jak Harry Potter po angielsku :happy:
 
Hej
WItam w rana:-D I przypominam że nas stan się onczy porodem:-D więc tylko my musimy mieć jakieś dobre plany - to i dziecko nas zaskoczy:-D

Idę dalej spać:-D Bo w nocy skurcze, wizyty w WC... i wszystko naraz:-)
Melduje że jeszcze nikt się nie pyta czy już:-)

Pozdrawiam z rana Ula
 
reklama
witam się z rana. noc lepsza niż poprzednia. Wiktor chory, strasznie go katar i kaszel męczy, kilka histerii w nocy zaliczyliśmy ale ogólnie z 4 godziny pospałam. Z nawałem też już lepiej sobie radzę.

Myszaaa no no, czyżbyś miała objawy porodowe?

sana tak temperatura mi już zeszła. Mam wrażenie że za czasów naszych mam to było tak mało wiadomo na temat karmienia piersią że rezygnowało się z niego z byle błahostki. Ani moja ani Maćka mama też nie karmiły

lileczka zazdroszczę McDonalsa i lodów :)

Paulineczka ja miałam syndrom wicia gniazda a raczej jego sprzątania. Ale po prostu nie sądzę żeby to było wyznacznikiem zbliżania się porodu.
 
Do góry