No dobra, czas nadrobić zaległości. My cały czas jesteśmy jak reklamowany kiedyś szampon z odżywką - 2w1. Brzuch sterczy, tak mi się wydaje. W piątek byłam u mojej starej, prowadzącej mnie od 7 lat lekarki. Pani bardzo pozytywna i otwarta, choć emerytka. Bardzo na nią liczyłam, ale przeliczyłam się troszkę...
Wysłuchała mnie od początku do końca i uspokoiła np. co do antybiotyków w ciąży. Na wszelki wypadek dała też skierowanie do szpitala (wiecie może po co to??). Ale - NIE ZBADAŁA MNIE NA FOTELU GIN - tylko na leżance, przez brzuch. Ja tu już drepczę w stronę fotelika, a ona, że nie, że takie panie to tylko na leżąco. No szok!
Pomacała brzusio, powiedziała, że główka jeszcze nie do końca wstawiona w kanał, bo jej lata na boki i że dzidzia duża a główka mała. No i żadnego KTG, tylko trąbka do brzucha, czułam się jak na filmie z lat 20. Nic nie dowiedziałam się o długości szyjki, jej twardości ani rozwarciu, 102 zł (w tym szatnia) poszły się &^$&*$^%. No nic, przynajmniej poradziła mi dobry (mam nadzieję) szpital, z którego nie odsyłają rodzących.
Dzień następny, sobota, to KTG w Szpitalu Bielańskim. Córcia wierciła się niemiłosiernie, więc nawet UA skakał do 90 jednostek, ale lekarka stwierdziła, że wszystko w normie (tętno pow. 120, zazwyczaj koło 140) i zaprosiła za 3 dni, czyli we wtorek. Przy okazji wybadałam sytuację i wychodzi na to, że w "moim" szpitalu problem z łóżkami jest, ciągle 100% obłożenia - jak jedna wychodzi, to wchodzi kolejna. Rozważam kolejne KTG w innym szpitalu, na Inflanckiej - ponoć odsyłają rzadko - lub na Karowej, gdzie po 7 dniach po terminie przyjmują do szpitala.
kropecka - oby 3 szpitalne KTG wystarczyły, nie chcę rodzić kolosa rodyjskiego 4500 g/60 cm, i tak ponoć moje maleństwo jest duże. A jak rumień? Zwalczony nadmanganianem potasu? No i brawa za egzamin! Odpocznij sobie od komputera z tą gorączką, dużo pij i nie daj się. A ta temperatura to z nawału pokarmu, czy was jakaś infekcja złapała?
Ania31 - ślicznego pępka Bartusiowi - gratulujemy!
Gosia 78 - po tygodniu od urodzenia werandowanie? To chyba szybko, jak na luty i fruwające wirusy, ale fakt, w niektóre dni to pogoda przednia
Myyszaaa - Oh yes, zgłaszam się do rozdwojenia, tylko nasza córcia zachowuje się, jakby o tym nie wiedziała. Może przypomnę jej, że pierwszy termin miałyśmy na 22. stycznia (a jak rozmawiałam z moją starą ginką, to nawet 13 dni wcześniej, bo OM miałam nie 15. a 2 kwietnia!!!)
agawa1 - masz może jeszcze jakieś ciekawe przeczucia, np. która rozdwaja się następna? Bo nie wiem, czy robić większe zakupy do domu, czy tylko na najbliższe 2 dni :>
Paulineczka_ - gdzie rozdają taki dobry nastrój? Mnie złapał lekki dół w szpitalu, bo wszystkie dziewczyny na KTG były ze swoimi panami (bo sobota) a ja sama, bo M w pracy...
przyszlirodzice - a co Wam tak spieszno, przecież macie jeszcze kupę czasu, miesiąc może nawet. Kurcze, mnie się ciąża tak podoba, że bym jej nigdy nie kończyła, gdyby nie fakt, że nie chcę rodzić później 10 kg dziecka. Mój M ma podobne zdanie, to znaczy nie może się doczekać córci, namawia do wyjścia, ale stwierdził, że kangur z torbą ma super i ludzie powinni mieć możliwość takiego dojrzewania jeszce w mamusinej torbie na brzuchu.
ma_dzi_ulka - gratulacje! Sama chciałabym, żeby nasza córcia miała tak ok 3-3,2 kg, ale coś widzę, że będzie nam bliżej do 4 kg :/ A jak sam poród w UK? Opiszesz w odpowiednim wątku?
anna_ajra - Michaś zasypia? Pewnie mu dobrze Patrzyłaś może w "Języku niemowląt" Tracy Hogg o karmieniu w pierwszych dniach? Tam było mniej więcej podane co robić w takich sytuacjach i ile dać czasu maluchowi. Wersja elektroniczna książki jest na BabyBoom w dziale Ciąża, poród, połóg, temat przyklejony. Sama muszę odszukać gdzieś swój drukowany egzemplarz, bo kniga powinna się niedługo przydać
Wysłuchała mnie od początku do końca i uspokoiła np. co do antybiotyków w ciąży. Na wszelki wypadek dała też skierowanie do szpitala (wiecie może po co to??). Ale - NIE ZBADAŁA MNIE NA FOTELU GIN - tylko na leżance, przez brzuch. Ja tu już drepczę w stronę fotelika, a ona, że nie, że takie panie to tylko na leżąco. No szok!
Pomacała brzusio, powiedziała, że główka jeszcze nie do końca wstawiona w kanał, bo jej lata na boki i że dzidzia duża a główka mała. No i żadnego KTG, tylko trąbka do brzucha, czułam się jak na filmie z lat 20. Nic nie dowiedziałam się o długości szyjki, jej twardości ani rozwarciu, 102 zł (w tym szatnia) poszły się &^$&*$^%. No nic, przynajmniej poradziła mi dobry (mam nadzieję) szpital, z którego nie odsyłają rodzących.
Dzień następny, sobota, to KTG w Szpitalu Bielańskim. Córcia wierciła się niemiłosiernie, więc nawet UA skakał do 90 jednostek, ale lekarka stwierdziła, że wszystko w normie (tętno pow. 120, zazwyczaj koło 140) i zaprosiła za 3 dni, czyli we wtorek. Przy okazji wybadałam sytuację i wychodzi na to, że w "moim" szpitalu problem z łóżkami jest, ciągle 100% obłożenia - jak jedna wychodzi, to wchodzi kolejna. Rozważam kolejne KTG w innym szpitalu, na Inflanckiej - ponoć odsyłają rzadko - lub na Karowej, gdzie po 7 dniach po terminie przyjmują do szpitala.
kropecka - oby 3 szpitalne KTG wystarczyły, nie chcę rodzić kolosa rodyjskiego 4500 g/60 cm, i tak ponoć moje maleństwo jest duże. A jak rumień? Zwalczony nadmanganianem potasu? No i brawa za egzamin! Odpocznij sobie od komputera z tą gorączką, dużo pij i nie daj się. A ta temperatura to z nawału pokarmu, czy was jakaś infekcja złapała?
Ania31 - ślicznego pępka Bartusiowi - gratulujemy!
Gosia 78 - po tygodniu od urodzenia werandowanie? To chyba szybko, jak na luty i fruwające wirusy, ale fakt, w niektóre dni to pogoda przednia
Myyszaaa - Oh yes, zgłaszam się do rozdwojenia, tylko nasza córcia zachowuje się, jakby o tym nie wiedziała. Może przypomnę jej, że pierwszy termin miałyśmy na 22. stycznia (a jak rozmawiałam z moją starą ginką, to nawet 13 dni wcześniej, bo OM miałam nie 15. a 2 kwietnia!!!)
agawa1 - masz może jeszcze jakieś ciekawe przeczucia, np. która rozdwaja się następna? Bo nie wiem, czy robić większe zakupy do domu, czy tylko na najbliższe 2 dni :>
Paulineczka_ - gdzie rozdają taki dobry nastrój? Mnie złapał lekki dół w szpitalu, bo wszystkie dziewczyny na KTG były ze swoimi panami (bo sobota) a ja sama, bo M w pracy...
przyszlirodzice - a co Wam tak spieszno, przecież macie jeszcze kupę czasu, miesiąc może nawet. Kurcze, mnie się ciąża tak podoba, że bym jej nigdy nie kończyła, gdyby nie fakt, że nie chcę rodzić później 10 kg dziecka. Mój M ma podobne zdanie, to znaczy nie może się doczekać córci, namawia do wyjścia, ale stwierdził, że kangur z torbą ma super i ludzie powinni mieć możliwość takiego dojrzewania jeszce w mamusinej torbie na brzuchu.
ma_dzi_ulka - gratulacje! Sama chciałabym, żeby nasza córcia miała tak ok 3-3,2 kg, ale coś widzę, że będzie nam bliżej do 4 kg :/ A jak sam poród w UK? Opiszesz w odpowiednim wątku?
anna_ajra - Michaś zasypia? Pewnie mu dobrze Patrzyłaś może w "Języku niemowląt" Tracy Hogg o karmieniu w pierwszych dniach? Tam było mniej więcej podane co robić w takich sytuacjach i ile dać czasu maluchowi. Wersja elektroniczna książki jest na BabyBoom w dziale Ciąża, poród, połóg, temat przyklejony. Sama muszę odszukać gdzieś swój drukowany egzemplarz, bo kniga powinna się niedługo przydać