reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Cześć dziewczyny!:-)
My byliśmy dzisiaj u mojej znajomej z piaskownicy - sąsiadki, która ma dwie wspaniałe córeczki (4-letnią i 9-m). Dzieci się bawiły, więc bardzo przyjemnie minęła nam pierwsza połowa dnia.
Popołudniu pojadę z małym do moich rodziców, ażeby nie przynudzać w domu...:-p

Syneczki2 - cieszę się, że wszystko powoli wraca do normy i że udźwignęłaś ciężar obowiązków... uff...:happy:
ulenka507 - my używamy pasty "nenedent" i jestem bardzo zadowolona, właśnie nam się kończy, więc trzeba będzie przejść się do apteki.
Rekinasia - rzeczywiście ciekawe z tym efektem placebo!:-D
wojtuśihania - nie bez powodu się mówi, że dzieci, to najlepsza antykoncepcja.:-D Wydaje mnie się, że nie wyspalibyśmy się z Michałkiem w łóżku...
Jeszcze trochę i moje spacery będą wyglądać podobnie, choć spa nie mamy.:laugh2:
Jak było na akademii malucha?
Kluska79 - u nas z nocnikiem i nakładką na sedes to samo... na gołą
dupkę nie usiądzie.:no:
Ania31 - ogromnie gratuluję sukcesów w szkole!:-D Ale super!
patrysia - uuu... to nie ciekawie:eek:. Też mnie czasem zaboli tak że nie mogę się ruszyć, ale po chwili przechodzi. Musisz się oszczędzać, bo jeszcze nie czas.:hmm:

Pozdrawiam!
 
reklama
syneczki ja to caly czas sie boje :sorry:

anna ajra to fajan pierwsza polowa dnia :laugh2: za niedlugo nasze dzieciaczki beda mialy rodzenstwo i bedzie wesolo :-D:-D
oszczedzam sie... jak moge... tzn nie dzwigam, nie mecze sie jedynie co to podstawowe obowiazki - sprzatanie gotowanie zajmowanie sie dzieckiem... :sorry:
 
agawa-szczerze ci współczuję, nie potrafię sobie wyobrazić co bym zrobiła gdybym została teraz sama:-( Sytuacja okropna:-:)-(

akademia malucha trwa przez cały rok szkolny, zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu po godzinie. Wojtek w grupie na 10 dzieci w jego wieku. Są tak zajęcia takie jak w przedszkolu, czyli na początku dzieciaki wchodzą i chwilę bawią się na dywanie rozrzuconymi zabawkami. Później wszystko jest zbierane, najczęściej rozpoczyna się od rytmiki, dzieci robią kółeczko, tak jak w przedszkolu, bawią się kawałkami papieru, udają wiatr, a później drą kartki na drobne kawałeczki i pani śpiewa piosenkę o lecących liściach z drzewa.
Dość szybko zmieniają zainteresowanie dzieci, aby się nie znudziły, więc śpiewają piosenkę witam was, piosenka z pokazywaniem. Świetnie wyglądają takie maluchy, gdy coś tam starają się zademonstrować;-);-)
W połowie zajęć jest chwila na przerwę, dzieciaki piją soczek przy wspólnym stoliku.
Później rysują, albo malują, lepią z plasteliny. zawsze tematycznie, dziś lepili drzewo, z plasteliny pień, koronę wcześniej malowali farbami i przykleili, a dziś jeszcze przykleili kuleczki z krepy, jako spadające liście z drzew.
Docelowo dzieciaki mają zostać same, bez mamy, czyli tak jak w przedszkolu
Jak na razie jestem zadowolona.:-):-):-)
 
witam wieczornie
wlasnie wrocilismy niedawno z mieszkania....
z tata juz ustalone wszystko co chcielismy...
w sobote zaczynamy kuc - klucze do mieszkania juz mam :-D az dwa :cool2: hehe
wannna bedzie stala troche inaczej niz chcielismy ale to juz trudno...
wazne ze bedzie...
maly juz spi...
m pojechal zawiezc auto i go wcielo :sorry2::dry:
a ja za chwile ide sie kapac i raczej spac...
tesciowka jutro jedzie na Wszystkich Swietych w rodzinne strony wiec spokoj bedzie :-D:-D:-D
 
witam sie dawno mnie nie bylo:(
agawa- straszne
[*] niewobrazam sobie co bym ja zrobila a co dopieo poczal by moj M

wojtsuhania- witaj:)

patrysia- oszczedzaj sie

co do pasty dozebow to nieraz daje malej paste ale ona ja zjada bo nie umie wypluc i boje sie ze jej zaszkodzi? a czy wasze dzieciaczki umieja wypluwac czy tez lykaja?
 
Postanowiłam robić biżuterie, wieczorami siedze przed telewizorem, to równie dobrze moge coś wówczas robić. Uwielbiam ładne kolczyki, korale i inne ozdoby, będe robiła dla siebie i jeśli mi będzie wychodziło to dla rodziny z różnych okazji:-);-).
Zła jestem dzisiaj na Piotrka, Dominik kochany jak zawsze , aaaa !! i rybki do nas przyjechały amur i tołpyga:cool2:, do tego przy budowie smażalni pracownikowi 200 kg bela na głowe spadła:szok::no:. Ciekawy dzień:eek:

przyszlirodzice- Dominik połykał paste, teraz już umie wypluć ale i tak połowa ląduje w jego brzuszku. Ja mu daje malutko pasty.
patrysia- niedługo będziecie mieszkali osobno i nie będziesz musiała czekać na jej wyjazd
 
melduje ze zyje :biggrin2:

teraz dziewczyny to ja juz bede miala bardzo malo czasu zeby usiasc na BB :-:)-(
wczoraj zaczal sie nam pierwszy dzien remontu :-D
ale bylo fajnie...
kurcze normlanie chodzialm taka napalona tym remontem ze konczyc nie chcialam :sorry2:
drapalam tapety, zdzieralam farbe olejna, sprzatalam balagan...
a Sewek ??
On to normlanie jakby w siodmym niebie - chodzil z szufelka i wszystko zamiatal albo ze swoja wiertarka zabawkowa i wiercil wszedzie....
ale posprztaalam sobie juz troche balkon :cool2:
fotki zaraz wstawie jak sobie wrzuce na kompa
ale najlepsze jest toz e taka podekscytowana chodzilam ze nie amm ani ednego zdjecia jak cos robie :dry:
 
Cześć dziewczyny!
Mam już męża w domu, więc jesteśmy przeszczęśliwi, że wrócił cały i zdrowy.

patrysia - jak się czujesz?
wojtuśihania - zajęcia w akademii malucha brzmią naprawdę nieźle... Fajna sprawa!
przyszlirodzice - jak kupuje Michałkowi pastę bez floru (nenedent), bo nie umie jeszcze pluć.

co do pasty dozebow to nieraz daje malej paste ale ona ja zjada bo nie umie wypluc i boje sie ze jej zaszkodzi? a czy wasze dzieciaczki umieja wypluwac czy tez lykaja?
Kluska79 - biżuterię... mmm... ciekawe. Jak będziesz miała coś fajnego, to wklej fotkę!
Tak, jak już wcześniej pisałam... mój Adam uwielbia jeździć na ryby, więc jest zachwycony waszym amurem i tołpygą! Zobaczysz, że latem Ciebie/Was odwiedzimy!
A co do tego wypadku, to brzmi strasznie... 200kg belka spadła na głowę!? Czy budowlaniec żyje???


Pozdrawiam!
 
W końcu w domu...chłopcy mieli dziś ciężki dzień. Zaczęło się już od samego rana pobudka o 7.30 ohoooooo pomyślałam będzie problem... Śniadanie poszło w miarę sprawnie ale gdy tylko przyszła pora na ubieranie zaczął się problem. Oli z racji że niewyspany nie pozwolił się ubrać sam oczywiście też ani myślał coś założyć i tak zeszła godzina + 2 ataki płaczu. Ale co udało się w końcu wyszliśmy z mieszkania no bo ile można. Gdy zajechaliśmy na miejsce to dopiero się zaczeło. Oli tym razem grzeczny z tatą znicze zapalał ale Ami? szatan jeden zbierał kamienie i do cudzych zniczy wrzucał a jaki krzyk gdy sie go wzieło wiec mówie sobie a rób pierniku zaraz sie oparzysz juz mi bylo wszystko jedno i co? dotknął tego co nie powinien skrzywił się i zostawił NARESZCE. Ale radosć nie trwała długo po kilku minutach jeden przez drugiego zaczeli wołac "mama am" co to dla mnie w końcu mam cały supermarket przy sobie :dry::dry::dry: no to jeden dostał batonika drugi kinder niespodziankę po chwili oczywiscie pić tego to juz nie mieliśmy wiec dzieciaki w samochód zapakowalismy bo ile mozna pozwolic na wrzaski. Jechalismy do teściów. Do samego końca już tylko płacz krzyk i elementy histerii. Jestem wykończona !!!!!!!!!!!!!!

Patrysiu ja wiem jak się czujesz doskonale pamietam mój zapał spac nie mogłam z wrażenia :-D
 
reklama
anna_ajra- zyje, na szczescie belka zeslizgnela sie sie po glowie, wstrzas mozgu pomimo kasku i opuchniete ucho:eek:. Na rybki zapraszam serdecznie, bedzie mozna lowic ryby ,robic sobie grilla, budujemy smazalnie no i oczywiscie plac zabaw dla maluchow:-D, myslimy tez o mini zoo.

Cos mi poprzestawialo sie w kompie i nie mam polskich znakow, podejrzewam Dominika:sorry2:.
 
Do góry