reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Anetko jak to sie dziwnie rozmawia z kims kogo glosu sie nie zna:-DAle odwazylam sie;-)Jeszcze szkoda ze tak twarza w twarz nie mozna pogadac:tak:I wzajemnie masz fajny glosik. :happy2:
Mniam, mniam golabki uwielbiam musialo im smakowac tak glosno sie upominali
 
Ostatnia edycja:
Witam juz jestesmy
Mala byla dzis bardzo grzeczna na usg brzuszka jestem zniej dumna wogole wszystkie badania dzielnie zniosla. A i tak nadal nie iwem co i jak nawet wypisu nie dostalismy jeszcze, bo przysla go nam poczta:szok: konsultacja z kardiochirurgiem bedzie dopiero 18 wrzesnia tak wiec kiedy ten zabieg bedzie dowiemy sie wlasnie wtedy...
Pozdrowienia dla was wszystkich i dla dzieciaczkow.:*
 
Cześć Dziewczyny!

Witam się sobotnie :-) Ciężki okres mamy ostatnio-zaczęliśmy się odstawiać od cysia:szok: Od środy wieczorem bar mleczny nieczynny! Ja przeżywam to bardzo,wczoraj miałam kryzys z tego powodu i aż sie poryczałam...Wiem,że teraz ten cysio to było tylko przyzwyczajenie,żadnych juz wartości,ale i tak jest mi jej szkoda jak płacze i pokazuje rączką na kanapę,żebyśmy się położyły na cycusia:-(Musze byc jednak konsekwentna i mam nadzieję,że dam radę i nam się uda!:tak: Poza tym to u nas w porządku,we wtorek wybieramy się na szczepienie. Kiedy tylko pogoda pozwala przesiadujemy (to chyba niewłaściwe określenie dla mojego rozbrykanego Marcelka:-D) na placyku zabaw. I tak nam te dni lecą:tak:Od 12 lipca jedziemy do Gąsek na tydzień-już się nie mogę doczekać;-),choć wizja pakowania mnie przeraża!!!

Gosia
-cieszę sie,że się odezwałaś,dawałam Ci jeszcze parę dni i miałam dzwonić:tak: Myslałam,że może do rodziców wyjechaliście i dlatego milczkasz...Jak tam chłopaki?

AniaPR-dobrze,że juz w domku jesteście.A wypis to niestety często się zdarza,że nie jest w dniu wyjścia do domku,bo np. jeszcze nie wszystkie wyniki "spłynęły"-cierpliwości na pewno przyślą:tak:

Patrysia-Ty jesteś niezła,aż mi się pierogów zachciało:-DPomiziaj brzusio od Zytki!

Kasia-fakt,Ty juz niedługo to będziesz poza brzusiem miziać od nas maleństwo:tak:

Anna_ajra
-gdzie się podziewasz kochana? Wakacje już tydzień a Ciebie nie ma:-(Jak się macie?

Ania31,Patrysia-ach te teściowe:wściekła/y:,a w zasadzie dla nas to świekry-wg.dawnego nazewnictwa:tak:My tez kiedyś nimi będziemy i mam nadzieję,że wyciągamy teraz wnioski na przyszłośc i będziemy superanckie dla naszych zięci i synowych :-D

Cloe,Margarita,Syneczki:-):-):-)

Pozdrowionka dla Was wszystkich!
 
Helloł:-)
Alez tu spokój ostatnio :eek::eek: dziś to ja tu robię za tłum:shocked2:
Niedziela mija nam leniwie Bzydka pogoda z szkoda bo chciałam odiwedzić zoo
Przyszlirodzice liczę że wszysstko bedzie ok z Amelką
Kaska x25 to juz nie długo:shocked2:jjak to szybko zleciało
Patrysia jak brzusio?
Myszka wracając do twojego pytania wieki weiki temu:tak::-D napiszę tylko tyle mnie marzy się SPA chę by ktoś wokół mnie poskakał i jak tylko dziewczyny wyrosnął z absorbuj.ącego wieku , to jadę choćby nie wiem co:tak:
uciekam zajrzęprzy następnej wolnej chwili :tak:
 
Witam. Dzis bardzo pozno ale zadowolona bardzoMaz mi padl bo kierowal cala noc i tak dlugo wytrzymal. Z planow porannych nici poniewaz pozniej dojechal i dzieci juz nie spalyZa to wieczor zapowiada sie ciekawie
A wiec maly chyba taty nie zapomnial tak calkiem, troszke zapomnial ale juz sobie powoli odswiezaPodchodzi do meza z lekka rezerwa ale nie jest tak zleMyslalm ze bedzie gorzejMaz naprzywozil cale gory slodyczy, jak to wszystko zjem to albo pekne albo conajmniej 10kg do przodu, bynajmniej zapasy mam na miesiac z hakiem. Dostalam moje ulubione barylki ale chyba nie moge bo z alkoholemOgolnie jest super i w koncu dzis troszke odpoczywam/
Jutro rano do gina Pozdrawiam wszystkich:dry:
 
Wreszcie wygospodarowałam chwilkę by napisać choć parę zdań od siebie, tyle czasu nie pisałam, że nie wiem od czego tu zacząć...

Chłopaki rosną jak na drożdżach, Piotruś do końca ubiegłego tygodnia dzielnie chodził do przedszkola. Ostatnimi czasy bardzo polubił to miejsce, wreszcie zaczął czuć się prawie jak w domu i było mu bardzo smutno, że najbliższe 2 miesiące spędzi w domu z mamą:-D.
Jaś robi się coraz bardziej samodzielny, we wszystkim chciałby naśladować Piotrusia, pięknie buduje tory zarówno z elementów plastikowych Wadera jak i drewnianych typu Brio. Polubił też wszelkiego rodzaju pisaki i pierwsze obrazy mamy niestety też na ścianie:szok:. Ciągle męczą go wychodzące pierwsze trzonowce, strasznie długo to trwa a dopiero jeden jest w pełni na wierzchu:angry:.
Poza tym od prawie 3 tyg przechodzą jakąś wyjątkowo męczącą infekcję wirusową, objawiającą się katarem i kaszlem. Na szczęście nie mają przy tym temperatury i osłuchowo też wszystko jest ok. Za to mnie dopadły porządnie zatoki i już mam serdecznie dość, ciągle katar, gardło i ból głowy. A wizyta u laryngologa dopiero 7 lipca.:shocked2:..jakoś wytrzymam:tak:.
Dziś miałam dość pracowitą niedzielę, walczyłam trochę z jagodami - część w słoiki a część do mrożenia i robiłam serniczek dla moich chłopaków na jutro. Obchodzimy Piotra, Pawła i zaległe imieninki Jasia, specjalnie przeniesione na jutro żeby chłopaki nie pobili się o prezenty:-D.

Zytka - trzymam mocno kciuki by w miarę bezboleśnie udało Ci się odstawić Marcysię, z doświadczenia wiem, że z każdym dniem jest lepiej:tak:.
W międzyczasie byliśmy parę dni( dokładnie 4) u rodziców bo M był oddelegowany na kurs do Dęblina. Jaś od razu rozpoznał miejsce i domowników i czuł się chyba bardziej swobodnie niż poprzednio. Teraz jedziemy na ok 2 tyg podobnie jak Wy 11-go lub 12-go lipca. mam nadzieję, że tym razem Jaś zostanie z dziadkami na parę godzin by mamusia mogła pojechać na zakupy:baffled::sorry2:.
Kaskax25 - mąż wrócił już na stałe do domku czy tylko wpadł na kilka dni?
Agawa - Ty też masz wakacje, może napiszesz choć parę zdań co u Ciebie i chłopaków?
przyszlirodzice - trzymam kciuki za wyniki Amelki:tak:
Mysza, Syneczki, Cloe, Patrysia, Anna ajra, Ania31, Margarita -:-)

Pozdrawiam
 
reklama
Cześć dziewczyny!:-D
Aż nie wiem od czego mam zacząć...
Trudno uwierzyć, ale nie mogę się zmobilizować do pisania/odpisania ponieważ jeszcze pracuję!:oo2:
Tak! Mimo, że dzieci cieszą się już wakacjami - my musieliśmy pracować jeszcze do 24 czerwca. Ale nie w tym ból... chodzi o to, że mamy duuuuużo dokumentów do oddania. Ministerstwo szaleje:dry: od chwili gdy dwóch polonistów nie zdążyło na czas (do kwietnia na egzaminy) przerobić dwóch lektur.:dry: Teraz musimy się pisemnie rozliczyć z tz. podstawy programowej z ostatnich trzech lat!!! - czyli w tłumaczeniu... czytamy tematy w dziennikach lekcyjnych i wypisujemy daty w odpowiednie rubruki! Liczymy wszystkie godziny które się odbyły i "przepadły". Istny cyrk!:rolleyes2::realmad:
Do sierpnia mamy czas, z tym że moja niania pracuje u mnie jeszcze tylko dwa dni, a póżniej nie będę miała z kim Michasia zostawić...:no: och... mówię Wam dziewczyny... szkoda gadać:no2:

Jeśli chodzi o mnie/nas, to wszystko ok. Nie będę chwalić, bo wiecie jak to jest...:-D
Maleństwo rośnie zdrowo - byliśmy na USG genetycznym (3D) i jest super! Płci doktor nie chciał powiedzieć.:-p
Mój m znów jedzie na szkolenie, ale tym razem do Krakowa, więc znów
będziemy sami...:hmm:
Niebawem zostanę chrzestną mojego bratanka - 12 lipca:-)
13 lipca jedziemy (najprawdopodobniej na 10 dni na wakacje - Trójmiasto).:-D
To chyba tyle u mnie/nas...

Kochane, ściskam Was mocno! :*
 
Do góry