witam
u nas dzis zalatany dzien ... masakraaaaaaaaaa....
od rana przemeblowanie potem sprzatanie na calego po tym burdelu i na koniec obiad i z malym na dwor...
siedzielismy do 20 na dworze przyszlismy do domu okapalam malego dalam mu mleka i zasnal sam bez smoka i bez zadnych pretensji super
ale zapomnialam powiedziec o godzinie 10:50 kladlam go spac i za chiny ludowe nie chcal mi zansan musialam sie z nim meczyc bo chcial cally czas smoczka ale ja konsekwentnie mowie nie... i zostawialm go w pokoju to wyobrazcie sobie przez 2 godziny byl ryk zasnal dopiero o 12:40 ze zmeczenia
a ja przychodzilam glaskalam po glowce uciszalam nie chcialam brac go na rece bo by mi sie nauczyl i mialabym przesrane)
ale udalo sie!!!!
jeszcze nie mowie hop bo moze mu sie jutro odwidziec
Rekinasia ja tez sie balam a okazalo sie ze nie bylo tak zle najgorzej wsumie byla jedna noc i spanie poludniem a dzis rewelka
u nas dzis zalatany dzien ... masakraaaaaaaaaa....
od rana przemeblowanie potem sprzatanie na calego po tym burdelu i na koniec obiad i z malym na dwor...
siedzielismy do 20 na dworze przyszlismy do domu okapalam malego dalam mu mleka i zasnal sam bez smoka i bez zadnych pretensji super
ale zapomnialam powiedziec o godzinie 10:50 kladlam go spac i za chiny ludowe nie chcal mi zansan musialam sie z nim meczyc bo chcial cally czas smoczka ale ja konsekwentnie mowie nie... i zostawialm go w pokoju to wyobrazcie sobie przez 2 godziny byl ryk zasnal dopiero o 12:40 ze zmeczenia
a ja przychodzilam glaskalam po glowce uciszalam nie chcialam brac go na rece bo by mi sie nauczyl i mialabym przesrane)
ale udalo sie!!!!
jeszcze nie mowie hop bo moze mu sie jutro odwidziec
Rekinasia ja tez sie balam a okazalo sie ze nie bylo tak zle najgorzej wsumie byla jedna noc i spanie poludniem a dzis rewelka