wiola0904
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2020
- Postów
- 14 665
Ma powody zbey nie przyznać? Chociaż z nimi to nigdy nic nie wiadomoZadłużona to ja będę jak mi ZUS nie przyzna kasy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ma powody zbey nie przyznać? Chociaż z nimi to nigdy nic nie wiadomoZadłużona to ja będę jak mi ZUS nie przyzna kasy
Poszłam po kilku dniach na L4 na nowej umowie także ogólnie nastawiam się na najgorszeMa powody zbey nie przyznać? Chociaż z nimi to nigdy nic nie wiadomo
Ja tak zrobiłam w poprzedniej ciąży... 23 września podpisałam umowę, a od 27 byłam na L4 Pilnuj się kochana z kontrola. Reszta nie powinna ich obchodzić. Mnie skontrolowali raz a potem zaczęła się pandemia więc się pozamykali ale teraz wiem, że znowu kontrolują.Poszłam po kilku dniach na L4 na nowej umowie także ogólnie nastawiam się na najgorsze
Czytałam na Fejsie "matki kontra ZUS" że podważają wiarygodność zatrudnienia a kontrola kontrolą... Jakby tutaj nie mam nic do stracenia bo siedzę na tyłku w domu non stop...Ja tak zrobiłam w poprzedniej ciąży... 23 września podpisałam umowę, a od 27 byłam na L4 Pilnuj się kochana z kontrola. Reszta nie powinna ich obchodzić. Mnie skontrolowali raz a potem zaczęła się pandemia więc się pozamykali ale teraz wiem, że znowu kontrolują.
A na czym ta kontrola polegała?Ja tak zrobiłam w poprzedniej ciąży... 23 września podpisałam umowę, a od 27 byłam na L4 Pilnuj się kochana z kontrola. Reszta nie powinna ich obchodzić. Mnie skontrolowali raz a potem zaczęła się pandemia więc się pozamykali ale teraz wiem, że znowu kontrolują.
Zadzwonił do drzwi domu pan z zusu. Powiedział, że dobrze, że jestem w domu. Zapytałam czy chce wejść, powiedział, że się spieszy. Dał mi do podpisania kartkę, na tyle co zerknęłam to była tam data, godzina kontroli, podpisywałam w rubryce, że byłam w domu obecna. I tyle. Wiem, że jeśli dojdzie do sytuacji, że nie jest się w domu, to ZUS zostawia coś w stylu awizo, że trzeba się zgłosić i wyjaśnić nieobecność. Najlepiej zaświadczenie od gina. Moja gin jak jej powiedziałam o kontroli, powiedziała, że bez problemu mi wypisze, że byłam wteyd na wizycie, jeśli bedzo e kolejna a mnie by nie było.A na czym ta kontrola polegała?
ciesze sie, ze wszystko wyszlo dobrze i wiesz na czym sie koncentrowac. Ciekawa jestem co mi lekarz powie..USG prenatalne było idealne, w teście pappa białko Pappa wyszło bardzo nisko, w związku z czym ryzyko ZD skorygowane było 1/986 czyli jeszcze pośrednie. Lekarka uważała, że raczej wskazuje to na przyszłe problemy z łożyskiem i wzrastaniem płodu, na początku miałam nie robić dalszej diagnostyki, ale ostatecznie, dla spokojniejszego snu zrobiłam i nie żałuję, bo Nifty wyszło w porządku. Teraz mogę się skupić tylko na tym, aby zapobiec temu, na co w Pappa wyszło wysokie ryzyko.
A jak będę np w sklepie a on zapuka mnie nie będzie to potem takie tłumaczenie że byłam na zakupach przejdzie? Nie mam l4 że muszę leżeć więc zastanawia mnie to bo każdy musi czasem wyjść z domu a będzie taki niefart że zawitają do drzwi.Zadzwonił do drzwi domu pan z zusu. Powiedział, że dobrze, że jestem w domu. Zapytałam czy chce wejść, powiedział, że się spieszy. Dał mi do podpisania kartkę, na tyle co zerknęłam to była tam data, godzina kontroli, podpisywałam w rubryce, że byłam w domu obecna. I tyle. Wiem, że jeśli dojdzie do sytuacji, że nie jest się w domu, to ZUS zostawia coś w stylu awizo, że trzeba się zgłosić i wyjaśnić nieobecność. Najlepiej zaświadczenie od gina. Moja gin jak jej powiedziałam o kontroli, powiedziała, że bez problemu mi wypisze, że byłam wteyd na wizycie, jeśli bedzo e kolejna a mnie by nie było.
Zmartwiłam się gdzie jesteś, czy wszystko dobrze. Ale jesteś to OkTutaj co tam kochana?