@natusia.mamusia86 u nas nadal 3 drzemki- 2 godziny po obudzeniu juz jest mega maruda, potem jeszcze 2 w ciagu dnia. U nas wszystkie po ok pół h i niestety ostatnio (moze przez chorobe) przyzwyczail sie ze po zasnieciu przy piersi spi na mnie-- nie daje sie go odlozyc do łózeczka. Wiec nici z ogarniania innych tematow
w weekend zastepuje mnie czesto moj facet- jak maly zasnie to go przejmuje na kolana i maly tak spi a wtedy mozna sobie zaleglosci internetowe czy serialowe z czystym sumieniem nadrobic
. Jak juz do konca synek wydobrzeje to bedziemy jedna drzemke na spacerze zalatwiac.
Chyba nasze dzieciaki są na tym samym etapie, moj ostatnio tez zaczął przy meblach niesmialo sie przesuwac no wiec caly czas go trzeba asekurowac. Z doswiadczen z córka pamietam ze to najciezszy okres po tym początkowym - noworodkowym bo wlasnie caly czas trzeba towarzyszyc i miec oczy dookola glowy. Na szczescie ten etap szybko mija i juz niedlugo wycwiczy sie i bedzie sam smigal
ale wiem ze teraz ciezko wszystko poogarniac- trzeba odpuszczac co sie da i duzo na tate przerzucać
U mnie troche latwiej bo mój facet z domu pracuje wiec w razie awarii wspomoze nawet w ciagu dnia przez chwile
Ja z kolei sie marwie bo moj nadal nie siedzi. Znaczy siada z kleku i te nogi bierze na boki i siada w ten siad W. Mam nadzieje ze tym razem uda nam sie isc do tego fizjo bo co nas umowie to maly chory i nie mozemy isc
jak to moja babcia mawiala- jak nie urok to sraczka