reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

Dziś w nocy miałam dziwna sytuację. Wstawałam do małej i nagle upadlam. Straciłam czucie w nogach, poleciałam jak dluga 🤕 uderzając w łóżeczko. Mąż zerwał się bo takiego rabanu narobiłam. Podniósł mnie i dopiero po chwili wróciło czucie. Dobrze, że małej nie miałam wtedy na rękach.
Dziś mam jakieś plamienia żywo czerwone i nie wiem czy @ się zbliża czy to od upadku ☹ Czy przed pierwszą po porodzie @ miałyscie plamienia?
O kurczę, nieciekawa sytuacja. Ja bym od razu do gina dzwoniła.
 
reklama
Dziewczyny czuje się już ok., plamienie minęło. Nic mnie nie boli, więc może po prostu pękło jakieś naczynko jak poleciałam w stronę łóżeczka.
Planuje zrobić sobie rezonans kręgosłupa, moja wada plus teraz ten paraliż trzeba sprawdzić. Pewnie coś ucisneło jakiś nerw jak szybko się poderwałam by podejść do łóżeczka (a mam dosłownie kroczek do niego). ☹️ Oby się nie powtórzyło, bo nie wyobrażam sobie tak upaść mając mała na rękach.
 
To dobrze ze juz lepiej. Oby sie nie powtorzylo...!

Zapodaje pomysl na obiad: kulki z kaszy kuskus z sosem. Ja robilam sos: podsmazona cebulka, papryka, przecier pomidorowy, 2 lyzki maskarpone i zblendowane wszystko. Mala wcinala :)
 
Ostatnio nie mam nawet czasu, żeby coś Wam napisać. Jesteśmy po podcięciu wędzidełka. Chirurgiczne, bo miał tylko cieniutką błonkę. Także teraz do ćwiczeń na prawidłowe pelzanie, inhalacji na katar, sprzątania i gotowania doszedł masaż języka🙈🙉I to chyba jest najtrudniejsze. Dziewczyny ile razy i przez ile minut masowałyście swoim bąbelką? Poza tym Janek bierze się za raczkowanie, na razie malutkie dystansy😉wstaję też przy kanapie.
 
Ostatnio nie mam nawet czasu, żeby coś Wam napisać. Jesteśmy po podcięciu wędzidełka. Chirurgiczne, bo miał tylko cieniutką błonkę. Także teraz do ćwiczeń na prawidłowe pelzanie, inhalacji na katar, sprzątania i gotowania doszedł masaż języka[emoji85][emoji86]I to chyba jest najtrudniejsze. Dziewczyny ile razy i przez ile minut masowałyście swoim bąbelką? Poza tym Janek bierze się za raczkowanie, na razie malutkie dystansy[emoji6]wstaję też przy kanapie.
Ja na poczatku 3 razy dziennie.
A z jakiego powodu mial podciete?
 
reklama
Do góry