reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe 2020

A zmieniając radykalnie temat: kiedy planujecie wrócić do pracy? Jeszcze kilka miesięcy temu nie wyobrażałam sobie powrotu i zostawienia małego pod opieką kogoś innego, a teraz już coraz bardziej mnie ciągnie do pracy, ludzi i robienia czegoś innego. Nie wiem jak to będzie z tymi żłobkami po nowym roku, w ogóle ciężko mi sobie to wszystko wyobrazić, ale z drugiej strony cieszę się na myśl o powrocie do aktywnosci zawodowej.
U mnie powrót z początkiem lutego, chyba że będę mogła wziąć zaległy urlop, wówczas powrót wypadłby chyba w kwietniu. Czeka nas jeszcze znalezienie niani. Żłobek odpada, bo łapiąc ciągle gile z niego nie moglibyśmy tak często być na zwolnieniu a nie mamy babć pod ręką. Dlatego wolę nianię, która w razie czego zerknie też na starszego po jego powrocie ze szkoły.
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie powrót z początkiem lutego, chyba że będę mogła wziąć zaległy urlop, wówczas powrót wypadłby chyba w kwietniu. Czeka nas jeszcze znalezienie niani. Żłobek odpada, bo łapiąc ciągle gile z niego nie moglibyśmy tak często być na zwolnieniu a nie mamy babć pod ręką. Dlatego wolę nianię, która w razie czego zerknie też na starszego po jego powrocie ze szkoły.
U mnie podobnie. Jeszcze nie rozmawialam z szefem ale mam nadzieje ze bede mogla wykorzystac z miesiac a najlepiej dwa urlopu i wrocic od kwietnia. @ Olga u mnie odwrotnie, wczesniej chcialam wracac szybko, a teraz juz az tak mi sie nie spieszy ;) inaczej jakbym miala taka prace ze po 8h wychodze i glowa spokojna, na luzaku, ale wiem ze znow bedzie zapieprz ;) nie mam juz na to sił 😑 szkoda ze teraz taka sytuacja bedzie nieciekawa na rynku pracy bo chetnie bym poszukala spokojniejszej no ale obecnie to pewnie bede się jej trzymać.
My tez poszukamy niani z tych samych powodow co Cookie. Starszą córke mialam na poczatku pol roku w zlobku i to byl chorobowy koszmar (ale glownie ze wzgledu ze musielismy sobie mocno limitowac L4 i nie miala szans do konca sie wykurowac po kazdej infekcji i plynnie przechodzila w kolejną 😂 Zreszta my z tych chorowitych 😉
Zarejestrowalam tez synka do systemu rekrutacyjnego do panstwowego zlobka - moze sie dostanie, wtedy sie placi tylko za wyzywienie. Czasami są dostepne nianie z ktorymi sie mozna umowic tylko na odbieranie i choroby ale od lutego- kwietnia to pewnie marna szansa. W razie czego jeszcze rozwazamy zlobek przez wiosne i lato a potem od wrzesnia nianie jakby nam bylo teraz ciezko znaleźć.
Chociaz nie powiem, jakby dzieciaki nie chorowaly tak duzo to wolalabym zlobek.
 
Moja wstaje jak najęta nawet w nocy. Od weekendu łóżeczko na sam dół zjechało. Chodzi cały dzień przy wszystkim, meblach, kanapie a ostatnio wyykminila, że na drzwi też można się wspinać.
 
Moja wstaje jak najęta nawet w nocy. Od weekendu łóżeczko na sam dół zjechało. Chodzi cały dzień przy wszystkim, meblach, kanapie a ostatnio wyykminila, że na drzwi też można się wspinać.
Mój to samo. Wstaje gdzie się da, dlatego wczoraj kupiliśmy taki stolik manipulacyjny z zabawkami przy którym stoi i coś sobie majstruje ;)
 
reklama
Tez poluje na taki stolik. Polecasz jakis? :D
My mamy taki jak poniżej. Ale poszukiwania były zawężone tylko do drewnianych, bo te plastikowe się nam wybitnie nie podobają ;)
20201109_212448.jpg
 
Do góry