reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luteina a poziom progesteronu?

reklama
Ale progesteron jest po to, by cykl wspomóc.
Jedynie na jego podstawie nie potwierdzisz obecnie owulacji (bo jego poziom będzie związany z przyjmowanymi lekami). Z tego co mi wiadomo na początku ciąży progesteron powinien wynosić >20, więc u Ciebie mimo suplementacji nie jest specjalnie wysoki (ale też nie jest powiedziane, że jesteś już w ciąży).
 
Ale progesteron jest po to, by cykl wspomóc.
Jedynie na jego podstawie nie potwierdzisz obecnie owulacji (bo jego poziom będzie związany z przyjmowanymi lekami). Z tego co mi wiadomo na początku ciąży progesteron powinien wynosić >20, więc u Ciebie mimo suplementacji nie jest specjalnie wysoki (ale też nie jest powiedziane, że jesteś już w ciąży).
Dzięki 🙂 skusiłam się zrobić test ciążowy....niby cień cienia jest ale nie przekonuje mnie on...
 
Do góry