reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Łukaszek 25tc waga 540g ur.22.12.2011

hej kochane.jestem juz w domu i troche napiecie spadło a stresik był ze hej....po zabiegu rozmawialismy zlekarzem i mówił ze troche wiecej miał zmian i początki III były zauważalne mysle zechodzi o te poilferacje. w prawym oczku zmiany były na całym obwodzie oka i około 6tys strzałów a leweoczko lepsze 5tys. 500strzałów i zmiany mniej niz 360stopni. za dwa trzy tyg okaze sie wynik po laeroterapii mylsi ze nie bedzie powtórki(choc czasem sie zdarza ze trzeba dolaserować) i mam nadzieje ze tak bedzie.
kochane jak widziałam kruszyne zaraz po zabiegu w trakcie wybudzania to zal byłopatrzec -nie był na pełnejitubacji tylko namasce krtaniowej....ale jak dzwoniłam potem to mały jest na własnym oddechu pod butką tlenową.jesli nic sie nie wydarzy to jutro popołudniu wrócido krakowa.-niemoge sie doczekac.
 
Ostatnia edycja:
reklama
calzedoniafruczka-bardzo chetnie daj znac wczesniej i sie umówimy.Pozdrawiam.

Dr P to konkretny lekarz i zna sie na rzeczy -takie odniosłam wrażenie.kochane trzymam za was kciuki i trzymajcie za nas oby z oczkami było ok-nie mówie ze super a le ok.
 
To ormalne , Mel..spokojnie.
Transport to dla naszych dzieci koszmarny wysiłek i stres.
Zobaczysz że jutro będzie mniej tlenu a pewnie za 2 dni malutek będzie na własnym oddechu.
Wazne , ze jest już "w domu":)
 
Tak jak pisze Franiowa- maluch jest po zabiegu i transporcie. Te pasy w inkubatorze do transportu to raczej nic fajnego dla maluszka. Na pewno dojdzie w mig do siebie;-)
 
reklama
Do góry