reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

reklama
Kochane moje, pierwsza rocznica jest zawsze trudna. Pamiętam, że my z mężem za wszelką cenę staraliśmy się myśleć, że są to pierwsze urodzinki Piotrusia w Niebie a nie rocznica śmierci... Kupicie jakiś śliczny prezencik, i trzymajcie się dzielnie dla Waszych Aniołków, by i One czuły że się trzymacie. To bardzo smutne, że tak niewiele możemy zrobić, ale pamiętajcie, dbajcie o Wasze Dzieci najlepiej jak potraficie. One na pewno są Wam wdzięczne i szczęśliwe bo widzą, że się staracie, wciąż walczycie, że żyjecie każdego dnia...

agnieszka012389- pogrzeb naszego Syna był dzień przed wigilią, nie było mnie na nim... A w Wigilię wyszłam do domu i pierwszy raz stanęłam przy grobie swojego Dziecka... Możesz poczytać o tym w moim blogu.
 
Witam


przepraszam was dziewczyny ale okropnie sie czuje psychicznie:-( mam totalnego doła...dzis mija 6 miesiecy od narodzin KArolka... w dodatku ktos ukradł mu 3 aniołki z cmentarza...:wściekła/y::-( az sie popłakałm...i nie mogłam sie uspokoic w sumie do teraz trzesa mi sie rece.. obeszłam cały cmentarz z nadzieja ze gdzies je znajde ale nic z tego:(.a temu kto ukradł aniołki mojemu skarbowi niech rece powykreca..wrrr... niemam juz siły:-(


dziewczyny ja tez krzycze po wszystkich w koło i wszystko mnie wnerwia..:wściekła/y:w sklepach chce mi sie płakac jak widze swiateczne rzeczy...Boze czy to wszystko rtak musi wygladac...czy to wszystko musiało sie nam zdarzyc..:-(


nati ja co miesiac w roczniuce urodzin KArolka wyobrazam sobie jak aniołki razem z nim swietuja...
 
Monila rozumiem twoją złość sama bym nogi z du..py powyrywała temu kto kradnie aniołki z grobu a szczególnie z grobu dziecka:wściekła/y:
I wiecie co chciałabym mieć własny dom duży ogród i w nim pochowaną córkę nie musiałabym się martwić o to czy jej czegoś nie ukradną na urodzinki mogłabym jej postawić porcelanową laleczkę ,misie bez obawy,że na drugi dzień ich już nie będzie sadzić kwiaty mnóstwo kwiatów ,zieloną trawkę i śliczne lampki solarne a teraz tylko patrzę czy coś nie zniknie jechać na cmentarz po 16 to już ciemno,że aż strach ani jedna latarnia się nie świeci..
 
Malinka-ja kiedyś miałam sen, że Piotruś jest pochowany w ogródku koło mojego domu... Ale nie był to dobry sen :( I bardzo źle go wspominam, choć był bardzo prawdziwy...

Monila- Ile to ja się już spłakałam bo Piotrusiowi też ukradli podstawkę pod znicz (bardzo podobną do tej, którą ma Nicola Malinki u dołu pomniczka) i serduszko ze stroika...
trzymaj się, przesyłam buziaki i uściski dla Ciebie... A dla Karolka światełko w tą "małą rocznicę"
[*].

A ja kupiłam Piotrusiowi taką figurkę bałwanka, jest śliczny :) Od mojej mamy dostanie mikołajka w stroiczku na 6 grudnia, już się nie mogę doczekać. Z poprzedniego roku mam też takie Aniołeczki na długich patyczkach więc wsadzę do stroika. Jeśli chodzi o to zbieranie rzeczy to ja też odkładam ładniejsze na kolejny rok bo mi zwyczajnie szkoda tych najładniejszych.
 
Monila przytulam.. mój Kubulek wczoraj skonczyłby 5 miesięcy

u nas też ukradli z pomniczka maskotkę, ktorą Igor zaniósł kubusiowi. Gdybym złapala takie bydle (przepraszam za wyrażenie, ale nie mam innego określenia) to nie wiem co bym zrobiła. Na szczęście teraz stoją i aniołki i misie i samochodziki, ale wszystko podpisane na widocznym miejscu. Dzisiaj znalazlam malutkiego Mikołajka wspinajacego się na drabinie i zastanawiam sie nad kupnem
 
agnieszka012389a czy któraś z was po stracie dziecka spotkała sie z nworodkiem w rodzinie?
Moja szwagierka teraz urodziła i chciała bym znać wasze odczucia....
Agnieszko jak chodziłam z kubusiem w ciąży to moja szfagierka była w tym samym tygodniu co ja kubus zmarł w czerwcu a ja co weekend widze Agatke curke mojej szfagierki Nie życze małej zle ale odczucia sa dziwne ale mysle ze kazdy inaczej podejdzie do takiej sytulacij Pozdrawiam
(*)(*)(*)(*)(*)(*)DLA WSZYSTKICH ANIOŁKÓW(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)





 
Ostatnia edycja:
Witam, po raz kolejny nowo przybyłe aniołkowe mamusie. Co zajrzę to powiększa się nam nasze aniołkowe grono. Bardzo mi przykro. Światełka dla Naszych Maleństw(*)

Przepraszam, ze ostatnio rzadko zaglądam, ale mam niemal w agonalnym stanie moją ciocię i jakoś tak mi smutno... Do jednej ze swoich córek, w weekend między swoimi stanami utraty przytomności powiedziała: " nie martw się Basiu, Mateuszek (mój śp.Bratanek) mnie uratuje". Sama nie wiem co o Tym myśleć. Oczywiście nie pamięta tego. Nie mniej cała ich rodzina w niedzielę była u Matysa, by zapalić znicz.

Kasieńka i Krzysio-czyżbyśmy mieszkały obok siebie?
Agnieszka, Nati- smutny miesiąc przed nami...

Nati, Sylwetka74, Monila- nam tez kradną i tez mnie ściska jak widzę, że znowu czegoś zabrakło. Tez podpisuję rzeczy Szymusia w widocznym miejscu. Nati- ja właśnie tak myślę o rocznicy Szymusia, ze to mojej Niuńci 1 urodzinki i jak każdego żyjącego dziecka, mojego też muszą być wyjątkowe.
Malinka- to fakt, ciemno na cmentarzu po 16... U nas ani jedna lampa się nie świeci. Po prostu strach, ze ktoś może czyhać... Ja jeżdżę na cmentarz wcześniej, ale moja małżowina po 18. Boję się wówczas bardzo. Jak basen, otwarty?

Boże, rok temu, 12 grudnia przyszedł na świat mój Synek. Pobył z nami chwilkę, a zmienił nam świat... i to na lepsze. Na urodzinki zamierzam kupić cyferkę "1" i zawiesić na wieszaczku, dodatkowo stroiczek świąteczny i jaką zabaweczkę.
Nie przyśnił mi się jeszcze mój Synio, czasem myślę, ze po prostu mnie nie pamięta...

Buziaki.
 
Witam was kochane mamuśki musze sie was poradzic boo ja juz nie daje rady.
A wiec mojemu M zmarła bardzo wczesnie mama akurat w takim momencie co
dziecko jej potrzebuje chorowała na raka piersi męczyła się bidulka:-:)-(
pewnego wieczoru świat im sie zawalił zawołał ojciec cała trójkę aby pożegnali się z mamą
zaraz po tym zmarła.
Chociaż minęło ponad 20 lat on nadal płacze za nią i tęskni
a ja nie mam pojecia jak z nim o tym rozmawiac dołuje mnie jego jedno przekonanie
że i on bedzie umierał w wieku 38 lat tak jak jego mama.Ja juz nie wytrzymuje jak mam mu wytłumaczyc
ze tak nie bedzie on tak szybko nie odejdzie Boże ja bym tego nie przeżyła :-:)-(
 
reklama
monika8305 wydaje mi się ze powinnaś namówić męża na wizytę u specjalisty... nikt z nas nie zna leku na ten ból w naszych sercach jaki sie pojawia po odejsciu najbliższych każdy z nas zmaga się z tym wszystkim na swój sposób oczywiście twoje wsparcie jest dla niego bardzo ważne ale jeżeli przez tyle lat nikt w jego otoczeniu nie jest w stanie choć odrobinę ulżyć mu w jego cierpieniu to niech sprubóje zrobić to obca osoba... albo niech odwiedzi nas my wszystkie codziennie walczymy z tą samotnością i tęsknotą która przenika nasze życie my wszystkie tu cierpimy po stracie najukochańszych nam osób i nie jestem może najlepszą osobą do udzielania rad jak sobie z tym wszystkim poradzić bo sama sobie nie najlepiej radzę ale jedno wiem napewno że to miejsce ci ludzie którzy tu są bardzo mi pomagają i nie wyobrażam sobie kolejnego dnia bez tego forum...
 
Do góry