Malinkaizi
Mama pięciu dziewczynek
Cześć mamuśki:*
Oj widzę,że ktoś tu ma znów wyrzuty sumienia ale to normalne jeszcze teraz tuż,tuż przed świętami.. ja wam powiem szczerze ,że zawsze inaczej patrzyłam na te święta dla mnie to był dzień kiedy wspominałam dziadków którzy cierpieli przez chorobę przed śmiercią a teraz są w niebie gdzie już ich nic nie boli po prostu wiem,że jest im tam lepiej ale wspomnienie mojej córeczki jest bolesne
Monila mi też wszyscy obiecywali po pierwszym poronieniu,że następnym razem będzie wszystko dobrze i co ??? nie udało się słowa dotrzymać więc i ja już nikomu nic nie obiecuje(
Oj widzę,że ktoś tu ma znów wyrzuty sumienia ale to normalne jeszcze teraz tuż,tuż przed świętami.. ja wam powiem szczerze ,że zawsze inaczej patrzyłam na te święta dla mnie to był dzień kiedy wspominałam dziadków którzy cierpieli przez chorobę przed śmiercią a teraz są w niebie gdzie już ich nic nie boli po prostu wiem,że jest im tam lepiej ale wspomnienie mojej córeczki jest bolesne
Monila mi też wszyscy obiecywali po pierwszym poronieniu,że następnym razem będzie wszystko dobrze i co ??? nie udało się słowa dotrzymać więc i ja już nikomu nic nie obiecuje(