reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

reklama
,,Mamo -już nie płacz, przecież ja jestem. Obejrzyj się!Proszę! Każdym swym gestem dotykasz moich myśli i włosów. Serca dotykasz i aż nie sposób wyrazić głośno, jak ja cię kocham! Błagam cię mamo! Nie szlochaj.'' E.Willaume-Pielka
 
Pomniczek mojego Skarba sprzed południa...
20111101006.jpg
 
Dla Wszystkich Naszych kochanych Aniołków;
________♫♥♫_____♫♥♫
______♫♥____♫♥♫____♥♫
______♫♥......▄█▄ .....♥♫
_______♫♥_.....█ .... ♥♫
_________♫♥______♥♫
___________♫♥__♥♫
______________♥
gosiulek73 ślicznie to ja jako druga wstawiam:)
A tak wyglądało na pomniczku u Nicoli koło 14,byliśmy i po 19 ale mimo,że widok był piękny to jednak aparat tego nie uchwycił:(
Dziękuję Iwonko za info o święceniu pomniczka i my to zrobiliśmy teraz jeszcze za namową teściowej naszykuję na serwetce na talerzyku kawałek chlebka i wodę jako poczęstunek .
DSC00146 (1).jpg
 
Zdjęcie z rana, zrobione przed mszą.
20111101048.jpg

Dziś wieczorem stojąc przy pomniczku Szymusia, podeszła do mnie zupełnie mi obca kobieta z dziewczynką, przykleknęła, zapaliła znicz, posiedziała ok 5 min. i odeszła, bez słowa. Po 5 min. wróciła ponownie, usiadła na naszej ławeczce, przytuliła córeczkę i tak sobie siedziała. Poczułam się conajmniej dziwnie, zagadnęłam, czy przypadkiem się znamy, a Ona mi na to, że ma Synka w wieku Szymusia, parę dni starszego i to ją bardzo wzruszyło..., bo jej Synek jest, tam w samochodzie, czeka z tatą na mamę i siostrzyczkę , a mojego synka nie ma. Płakała ze mną, siedziałysmy tak obie chwilkę, dłuższą chwilkę w milczeniu. Łzy nam płynęły, bo był wieczór, za dnia bym powstrzymywała.
Dziwne, bardzo dziwne.
 
Ostatnia edycja:
Iwonko to dobrze,że ludzie doceniają to ,co mają choć czasem dopiero wtedy kiedy spotykają takie tragedie jakie się nam przytrafiają:(
Wiecie co jest dla mnie po dzisiejszym dniu pocieszające...że tak jak powiedziałam byliśmy teraz wieczorem na cmentarzu pozapalać znicze na grobkach dzieci gdzie nikt nie był i nawet na tych zapomnianych się paliły widać ktoś pomyślał tak jak ja ciepło o tych małych aniołeczkach. Ale niestety jest i smutny akcent tego na grobku obok Nicoli nie paliła się ani jedna świeczka,nie było ani jednego kwiatuszka ,nic:( Oczywiście stoi tam od Nicoli lampka na baterie i serduszko ze sztucznych kwiatuszków i koleżanka ze swojej chryzantemy kilka gałązek wsadziła ale nikogo kto by to dziecko znał pamiętał nikt,kto był zatęsknił,pomyślał aż serce mnie- matkę ściska:(( Następny grobek jest z czerwca 2010 więc to nie było aż tak dawno pochowane,żeby zapomnieć:(
 
Iwonko a jednak się udało wstawić :)
Uwielbiam ten Wasz pomniczek zresztą Ty wiesz,że moja Nicola też;)
Mamy takie same złote Aniołki:))) Coś mi się zdaje,że te nasze maluszki razem z nieba nami kierują:D
 
Malinka- chyba masz rację. Znicz kupilam, będąc u baci na cmentarzu.
Pominczki naszych Maleństw sa wyjątkowe.
Nie mogę wstawić zdjęcia z wieczora, juz zmniejszałm, ale to chyba kwestia łącza, a nie pikseli.
 
reklama
Malinka a o co chodzi z tym chlebem?
Pięknie wyglądają pomniczki Waszych Skarbeńków. Mój możecie zobaczyć w albumie. Zdjęcie z godziny 16.
Ja byłam dziś świadkiem dwóch skrajnie różnych sytuacji na cmentarzu. Przy jednym z grobków byli ludzie, którzy chyba zapomnieli gdzie są. Wrzeszczeli, śmiali się, ich dzieci biegały pomiędzy innymi grobkami a oni, jakby nie można było tego zrobić wcześniej, wyrywali trawę, ususzone już kwiaty, myli płotek. Potem jedna z Pań zapaliła paierosa a gdy ktoś zwrócił jej grzecznie uwagę podniosła taki alarm jakbym ją okradano. Żenujące i smutne.
I widziałam jak dziewczynka odchodząc od grobka powiedziala do babci "pożegnam się jeszcze z braciszkiem" poczym podeszła do grobka i powiedziała "żegnaj braciszku, niedługo przyjdę" i pomachała mu. To było takie słodkie.
Jedynym pocieszającym aspektem dzisiejszego dnia było to, że większość osób mających dzieciątka na naszym cmentarzu była tam dziś z ich młodszym rodzeństwem.To dało mi nadzieję, że w przyszłym roku może i my pójdziemy do Olguni z jej braciszkiem lub siostrzyczką.
 
Ostatnia edycja:
Do góry