reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Witam.


mnie tez cos przeziebienie łapie ale nie daje sie.. zjadłam juz poł apteki..;p

ehh jutro 15 pazdziernik...." dzien dziecka utraconego" a ja niestety nie dostałam wolnego...;/ i nie mojgo pojechac do Mysłowic zeby puscic balonika dla mojego synka... ale chyba jutro rano mu puszcze balonika na cmentarzu...


w niedziele chyba pojedziemy na giełde porozgladac sie za czyms na 1 listopada... wam tez te dni tak syzbko uciekaja?? bo mi strasznie ledwo sie poniedziałek zacznie a juz jest piatek normalnie masakra..;


Nati kochana ja to sie okropnie boje tych swiat ...;/ ehh najchetniej to swieta bym przespała..;/ nie mam ochoty na zadne spotkania rodzinne.. i postanowilismy ze te swieta obchodzimy sami z mezem... i pomyslec ze w tamte swieta bylismy tacy szczesliwi....ehh do d..py to wszytko jest tak nie powinno byc...


ja tez chciałabym byc znowu w ciazy... ale niestety wiem ze jeszcze nie czas... ze jeszcze troche poczekac trzeba...
 
Ostatnia edycja:
reklama
moolsza- ja też nad tym ubolewam, że już żywych kwiatków nie będę mogła przynosić dla Piotrka... i też wybieram się żeby mu kupić jakieś ładne sztuczne do stroika. No i zdrówka życzę, nie daj się chorobie!

Monila- dla mnie też dni lecą jak godziny... Czas ucieka tak szybko, że czasem nie nadążam... A co do świąt... mój Piotruś w tym roku pewnie już sam wieszałby bombki na choince, rozpakowywałby prezenty... Przykre to i smutne. Straszną niesprawiedliwością jest to, że dobrzy ludzie nie mogą być szczęśliwi, nie mogą cieszyć się z rodzicielstwa, którego tak pragnęli i pragną. Pocieszam się tylko tym, że być może pojawi się w naszym życiu druga mała istotka, która wypełni nasze życie radością. I mam nadzieję, że dzięki kolejnemu dziecku Piotruś będzie mógł być bliżej nas...

Ja ma dziś bardzo zły dzień, chodzę smutna, bez życia... Zimno u nas, z pracy wracam tak późno, że czasem jest już ciemno i nie mogę iść do Małego. Wczoraj nie byłam i dziś już mnie nosi. Dobrze, że będę dziś zaraz po 17 więc jeszcze pobiegnę na cmentarz, mam kawałek, ale jak idę skrótem przez las to ok. 10-15min. i jestem na miejscu.

Pozdrowienia, miłego dnia dla wszystkich!
 
Własnie wrociłam z cmentarza... miałąm dzis nie isc bo okropnie sie czuje a do pracy niestety isc musze.. no ale jak pomyslałąm sobie ze nie odwiedze dizs mojego syneczka to az mnie ciarki przeszły... odrazu miałam wyrzuty sumienia ze mam go pare krokow od domu i nie bede dzis u niego i ze jestem zła matka.. ehh;( ja zaraz zmykam do pracy mam nadzieje ze jakos dam rade... bo nie dosc ze mi jest zimno to jeszcze na hali mamy tylko 8 stopni...



miłego dnia kochane odezwe sie raczej jutro!!!


a to dla NAszych Wszystkich Aniołeczkow
[*]
[*]
[*]
[*]
 
hej dziewczyny...
ja jeszcze stawiam u mojej Nikoli zywe kwiatuszki, w nocy jest zimno w dzien wkoncu tez ale kwiaty jakos mi nie marzna jak narazie...
bylam dzisiaj na cmentarzu i nie moglam sie patrzec na te zapuszczone grobki Aniolkow wiec troche sie napracowalam z mezem jeszcze jutro jedziemy dokonczyc sprzatanie na tych grobkach i chcemy kupic tam jakies ladne znicze troche na to wydamy ale wazne zeby Aniolkom cieplo bylo w te mrozne dni...
a u mnie w najblizszym miescie tzn w Lublinie Dzień Dziecka Utraconego jest w niedziele msza, mam zamiar pojechac ale nie wiem jak bedzie z transportem bo to 70km ale moze jakos dam rade

Dla Naszych Aniołków w dniu ich święta
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
 
U nas, w Krakowie jutro, w Dzień Dziecka Utraconego jest msza. Niby planowałam iść ale nie dam rady. Tam będzie tylu rodziców w takiej sytuacji jak my. Nie zniosę tych łez, rozpaczy, żalu..Pójdę na cmentarz do mojej córeczki a wieczór spędzimy z "osieroconymi" przyjaciółmi.
Na jutro pomniczek nie będzie jeszcze gotowy więc nie pojedziemy go zobaczyć. W tygodniu nie damy rady więc chyba będziemy musieli go zaakceptować na podstawie zdjęcia. Strasznie chcę żeby już był gotowy a jednocześnie mnie to przeraża i dołuje. Strasznie się boje, że nie będzie taki jak bym chciała :no:Wszyscy w koło mówią o swoich dzieciątkach, jak rosną, co robią a ja mogę tylko powiedzieć, że moja Olga niedługo będzie miała swój pomniczek.
A może to jednak sen i kiedyś się obudzę...?
 
Dzien dobry kochane.


w pracy rozłozyło mnie na maksa.. ehh jeszcze dzis do pracy nie wiem jak wytrzymam...ale jakos dac rade musze...jutro wolne to sie wyleze...
Niestety dzin nie dam rade pojechac do Mysłowic na DZien Dziecka Utraconego..:zawstydzona/y: ehh wogole to nie powinnysmy obchodzic takiego dnia:-:)no: powinnysmy sie cieszyc naszymi malenstwami... ehh.:-(
JA pod opieke wziełam sobie taki grobek obok mojego KArolka..tak mi strasznie zal tego dzieciaczka bo to praktycznie najbardziej zaniedbany grobek na całym cmentarzu..(nasz cmentarz jest mały)...


ja pracuje w firmie ktora pakuje miesio do sklepow... na szczescie jestem z przodu na maszynie wiec tam nie mam kontaktu z tym zimnym miesem ale i tak strasznie zimno...

Bibiana cos sie nie odzywa ostatnio...Beti tez cos mało sie udziela...



Aniołeczki Kochane to dla was w Dniu Waszego Swieta...
[*]
[*]
[*]
[*]
 
Ostatnia edycja:
Aniołkowe Mamy
Po szklistych oczach je poznasz,
po chwiejnym glosie
po marzeniach w pył obróconych,
sercu na pół złamanym
i ramionach rozpaczliwie pustych

po kołysankach nigdy nie wyśpiewanych,
po nocach nieprzespanych,
po imionach nie nadanych
i łzach w ukryciu wylanych

po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
po tym wszystkim poznasz aniołkowe Mamy





dziewczyny znacie tytuł tej piosenki bo nie moge znalesc...

http://www.youtube.com/watch?v=wYyjjdDo_30&feature=related

 
Ostatnia edycja:
hej kochane

Witam Nowe Aniołkowe mamusie i dla waszych dzieciątek <*> <*><*><*><*>

Monila kochana jestem, ale jakos siły brak na pisanie, czytam was codziennie i cieszę sie, że Twój mąż juz w domku.
widze, ze masz zdjęcie Karolka w Avatarku, kochane maleństwo.

Aga_cina nie mam kotecka, mąż sie nie zgodził:wściekła/y: bardzo zła na niego bylam.....jak sie czujesz?

Czesto sni mi sie mój aniołek, ostatnio snilo mi się że zył, a dziś mi sie śniło że go wykopałam a on na ławeczce siedział, jadł chclebek z pasztetem i przytulał swojego misia...oj jak ja tęsknie.....

Dziewczyny nie umiem przezyc swojej załoby....chodzi mi o to, ze nie dociera do mnie to ze Filipek nie zyje, zachowuje sie tak jakby Go nigdy nie było, nawet na cmentarz juz tak czesto nie chce jeździć....Kocham Filipka....ale nie ogarniam tego wszystkiego
 
reklama
bibiana kochana przytulam cie mocno:* ja tez mam ciezko przezyc swoja załobe...ehh duzo by pisac o tym a zaraz do pracy musze uciekac...;/ tak tak Karolka mam w avatarku...


dodałąm dzis zndecie spiacego aniołka na nk... bo ciagle ktos pisał mi na pw i pytał jak sie ma malenstwo ..:( ehhh wiec stwierdziłam ze jesli dam taki obrazek i odpowiedni podpis po tym to kazdy sie domysli i jzu nie beda pytac..;(
 
Do góry