wiola20121119
Fanka BB :)
Ja też wierzyłam, ze da radę, bo początek miał rewelacyjny.
Kojotka zaprosiłam od razu. Będzie gotowa, to może zajrzy do nas...
Kojotka zaprosiłam od razu. Będzie gotowa, to może zajrzy do nas...
reklama
gosiulek73
mama K&K&A
Dziewczyny to ważne.
Czy wiecie coś o miejscach ( urzędach, fundacjach, stowarzyszeniach) które pomagają kobietom wrócić na rynek pracy lub się rozwijać zawodowo? Prowadzą bezpłatne szkolenia , dofinansują biznesy, pomagają w rozpisaniu biznes planów itp.?
Jeśli któras zna takie miejsca to proszę,piszcie.
Czy wiecie coś o miejscach ( urzędach, fundacjach, stowarzyszeniach) które pomagają kobietom wrócić na rynek pracy lub się rozwijać zawodowo? Prowadzą bezpłatne szkolenia , dofinansują biznesy, pomagają w rozpisaniu biznes planów itp.?
Jeśli któras zna takie miejsca to proszę,piszcie.
sylwetka74
Fanka BB :)
U nas działa Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości i Agroturystyki. Prowadzą wiele bezpłatnych kursów dla kobiet zarówno tych młodszych jak i starszych. Kursy są finansowane ze środków Unijnych. WSWPiA - W�growskie Stowarzyszenie Wspierania Przedsi�biorczo�ci i Agroturystyki
Ostatnia edycja:
gosiulek73
mama K&K&A
Sylwuś dziękuję. jesli jeszcze któraś zna to piszcie.Poczekam do wieczora i przekażę adminowi.
wiola20121119
Fanka BB :)
Ja nie pomogę niestety, nie znam sie. Musze się już oddalić...do dentysty
Kasiuchna86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2013
- Postów
- 522
Dzięki dziewczyny!
Jakoś póki co ciężko mi uwierzyć, że tu mam jeszcze jakąś misje, cel do osiągnięcia... ale ufam Wam, i będę sobie to wmawiać
Bishopka - tak wiem, że pod względem obciążeń genetycznych możemy sie zbadać i to zrobimy (w poniedziałek mamy już pierwszą wizytę u genetyka), co jednak nie oznacza, że nawet jeśli był to tylko wypadek losowy, nie oznacza że nie powtórzy się drugi raz. Jako że raz już nam się przydarzył przypadek chorego genetycznie dziecka, to jesteśmy obciążeni jakby większym ryzykiem na powtórzenie tego...
Kacperku
[*]
Dziś rano jak poszłam na cmentarz, to okazało się że moi chłopcy też będą mieć sąsiada, akurat kopali dół... Bardzo się spłakałam... tak mi przykro, że ciągle ktoś dołącza do Aniołkowych Mam... ;(
jak byłam po południu, to już wiem, że chłopcy mają kolejnego kolegę Marcina
Gosiulek - niestety nie orientuję się...
wiola20121119 - trzymam kciuki by rwanie nie bolało za bardzo!
Jakoś póki co ciężko mi uwierzyć, że tu mam jeszcze jakąś misje, cel do osiągnięcia... ale ufam Wam, i będę sobie to wmawiać
Bishopka - tak wiem, że pod względem obciążeń genetycznych możemy sie zbadać i to zrobimy (w poniedziałek mamy już pierwszą wizytę u genetyka), co jednak nie oznacza, że nawet jeśli był to tylko wypadek losowy, nie oznacza że nie powtórzy się drugi raz. Jako że raz już nam się przydarzył przypadek chorego genetycznie dziecka, to jesteśmy obciążeni jakby większym ryzykiem na powtórzenie tego...
Kacperku
[*]
Dziś rano jak poszłam na cmentarz, to okazało się że moi chłopcy też będą mieć sąsiada, akurat kopali dół... Bardzo się spłakałam... tak mi przykro, że ciągle ktoś dołącza do Aniołkowych Mam... ;(
jak byłam po południu, to już wiem, że chłopcy mają kolejnego kolegę Marcina
Gosiulek - niestety nie orientuję się...
wiola20121119 - trzymam kciuki by rwanie nie bolało za bardzo!
M
Margomari
Gość
Witam wieczorową porą z zasypanego Lublina,
Dojechałam po 12 godzinach podróży z Gdańska w tym czterech spędzonych w środku nocy w zimnym zepsutym busie czekając na podstawienie nowego.
Kasiuchna tak od zakończenia urlopu macierzyńskiego po śmierci mojej Malutkiej ciągle jestem na zwolnieniu. Nie chce wracać do pracy i raczej tam nie wracam. Na razie jest to wykluczone - lekarz stwierdził, że nie doszłam jeszcze do siebie a poza tym ciągle mam kłopoty z koncentracją co w mojej pracy jest niezbędne. Po zakończeniu zwolnienia idę na zaległy urlop a później rezygnuję z pracy i wyjeżdżam z PL do mojego narzeczonego i mojej Ali, która tam jest pochowana. Będę musiała zacząć wszystko od nowa ale może to i lepiej. A co do @ to ja dostałam po 7 tygodniach od naturalnego porodu... Kasiu ja też nie widzę dla siebie żadnej misji ani sensu tego co się stało. Mam focha na Boga, że zabrał mi moją córeczkę....
Sylwetko mam nadzieję, że więcej tego typu wrażeń w miejscu pracy mieć nie będziesz a Aniołkowa Banda będzie nad Tobą czuwać.
Wiola mam nadzieję, że przeżyłaś wizytę u dentysty w miarę bezboleśnie. Koniecznie zaproś nową mamę do naszej grupy.
Przykre to że co raz więcej nas tutaj...
Dojechałam po 12 godzinach podróży z Gdańska w tym czterech spędzonych w środku nocy w zimnym zepsutym busie czekając na podstawienie nowego.
Kasiuchna tak od zakończenia urlopu macierzyńskiego po śmierci mojej Malutkiej ciągle jestem na zwolnieniu. Nie chce wracać do pracy i raczej tam nie wracam. Na razie jest to wykluczone - lekarz stwierdził, że nie doszłam jeszcze do siebie a poza tym ciągle mam kłopoty z koncentracją co w mojej pracy jest niezbędne. Po zakończeniu zwolnienia idę na zaległy urlop a później rezygnuję z pracy i wyjeżdżam z PL do mojego narzeczonego i mojej Ali, która tam jest pochowana. Będę musiała zacząć wszystko od nowa ale może to i lepiej. A co do @ to ja dostałam po 7 tygodniach od naturalnego porodu... Kasiu ja też nie widzę dla siebie żadnej misji ani sensu tego co się stało. Mam focha na Boga, że zabrał mi moją córeczkę....
Sylwetko mam nadzieję, że więcej tego typu wrażeń w miejscu pracy mieć nie będziesz a Aniołkowa Banda będzie nad Tobą czuwać.
Wiola mam nadzieję, że przeżyłaś wizytę u dentysty w miarę bezboleśnie. Koniecznie zaproś nową mamę do naszej grupy.
Przykre to że co raz więcej nas tutaj...
Ostatnio edytowane przez moderatora:
M
Margomari
Gość
Tak widziałam.. masakra jakaś !!! Ja też nie rozumiem... nie rozumiem jak takie baby mogą urodzić zdrowe dziecko o czasie mimo że robią wszystko żeby go nie mieć a innym upragnione dziecko umiera mimo że robią wszystko żeby urodziło się zdrowe i miało jak najlepsze warunki ..
reklama
gosiulek73
mama K&K&A
Margomari jestes ode mnie 75km