reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Łożysko przodujące

Ana.34

Fanka BB :)
Dołączył(a)
15 Styczeń 2019
Postów
232
Miasto
Kraków
Hej. Próbowałam znaleść informacje na forum ale są dość rozpierzchięte więc pomyślałam ze tutaj uzyskam jakiś pełniejszy obraz sytuacji. W ubiegłym tygodniu byłam na ostatnim usg genetycznym (29+6tc) dzidzia rośnie fajnie i wszystko jest ok ale mam łożysko brzeżnie przodujące. Już wcześniej wiedziałam ze jest niskoschodzące (gin zaznaczył to w mojej karcie ciazy) ale lekarz twierdził ze to nic strasznego zebym sie nie martwiła. Wiadomo nie dźwigać oszczędzać sie itd. Generalnie jak to w ciąży 😄 termin cc i tak mam wyznaczony z innych powodów na tydzien przed terminem porodu z zaznaczniem ze pod koniec ciazy i tak bedzismy sie widziec co tydzien wiec jak cos to sie przyspieszy.
Jakoś specjalnie sie nie przejęłam tym łożyskiem bo i mama i siostra miały łożysko nisko, jakieś krwawienia w ciazy itd. A u mnie wszytsko ok. Zadnych krwawień stawiania brzucha. Wszystko idealnie. I tak sobie funkcjonowałam spokojnie, duzo spacerowałam itd ale poszłam zrobic cytologie. I położona mnie nastraszyła ze powinnam bardzo na siebie uwazac itd. I odmówiła zrobienia cytologi. Że to niebezpieczne teraz. No i zaczełam doczytywać co to jest to łożysko przodujące (generalnie staram sie nie wertować neta za dużo bo strasznie sie stresuje). I sie przeraziłam. Naczytałam sie o nagłych krwotokach itd. O zagrozeniu dla dziecka i dla mnie. O leżeniu w szpitalu itd.
I zaczęłam sie zastanawiac czy to moj lekarz zbagatelizował sprawe czy ja przesadzam?? Któraś z was miała do czynienia z łożyskiem przodującym? Czy możecie mnie uspokoić bo już pisze w głowie czarne scenariusze....
 
reklama
Rozwiązanie
Witam dziewczyny.
Jestem 17 TC i mam łożysko na ścianie tylnej zachodzące na ujście wewnętrzne. Czy myślicie że jest szansa, żeby jeszcze poszło do góry? Czytałam, że jak na tylnej ścianie i jak przykrywa całkiem to szanse są mniejsze... ginekolog dość sceptycznie podchodzi do sprawy i nie wiem co myśleć. Im więcej czytam, tym bardziej się boję. Najbardziej o te krwawienia itp.
Na razie mam zalecenia zero seksu i oszczędzać się, ale nie muszę leżeć plackiem. Czy jest tu która, ktora miała na tylnej ścianie i zachodzące całkiem i wszystko było ok?
Wiesz co, jeśli Twój lekarz mówi, żebyś się nie martwiła i nie stresowała tzn, ze nie masz czym :) Musisz mu zaufać.
A pamiętaj, ze w internecie najzwyklejszy ból kolana oznacza nowotwór kości, a duża ilość krwinek białych ostra białaczkę. Dlatego, nie czytaj :)
Jeśli dobrze się czujesz, nic się nie dzieje, powiedz na następnej wizycie swojemu lekarzowi prowadzącemu o obawach i niech wyjaśni Ci dokładnie sytuacje i czy w Twojej sytuacji jest coś na co powinnaś uważać bardziej.
 
Łożysko przodujące, a łożysko brzeżnie przodujące to dwie różne sprawy. Oczywiście obydwa kwalifikują do cc, ale nie czytaj o łożysku przodującym bo Ty masz inny rodzaj. Słuchaj lekarza, dbaj o siebie i ciesz się ciąża.
 
Na spokojnie ja też to miałam czytałam i fisiowalam bez sensu;) też miałam to brzeżne ;) wiadomo oszczędzać się zawsze warto w ciąży ale mi się na przykład na koniec podniosło tak ze było wszystko ok:)
 
Ja niestety na słuchaniu lekarza bardzo źle wyszłam. Bo był tak pewny siebie i tego że nic mi nie jest ze nie zauważył że mam zespół HELLP. Ale to całkiem inny przypadek niż twoje łożysko. Na pewno dziewczyny mają rację żeby za dużo nie czytać i się nie stresować. Choć ja skonsultowalabym to z jeszcze innym lekarzem. Z doświadczenia wiem żeby teraz konsultować u dwóch różnych i tak też robię.
Dużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania w terminie :)
 
Hej. Troszke mnie uspokoiłyscie. Wczoraj mialam zły dzien i złapałam shiza. Dzis jestem troche spokojniejsza. Ale fakt ze z tym oszczedzaniem to u mnie róznie bywało. Wiadomo ze nie dzwigalam. Ale poza tym... Kilku lub kilkunastukilometrowe spacerki, grzebanie na działce itd. Bo czuje sie dobrze... A jak czułam sie słabiej to przelezalam caly dzien i tez było git. A jak sobie uswiadomiłam ze przy tym łożysku mogło dojsc do do jakiegis krwotoku czy cos to sie przeraziłam. I załamałam totalnie. Juz sama nie wiem
 
Oszczędzać się musisz, to oczywiste. Spacerki Ok, ale żadne tam grzebania na działce, porządki w domu, odkurzania itd. Na działce to co najwyżej możesz poleżeć na leżaczku, a w domu ugotować obiad co najwyżej i poprasować ciuszki dla maleństwa. Nic co wymaga ściskania brzucha, schylanie, kucania - ucisku w brzuchu itd. Dbaj o siebie tak z większym namaszczeniem :)
 
Dziewczyny czy trofoblast na ścianie bocznej- tylnej po stronie lewej oznacza łożysko przodujace czy w takich przypadkach pisza jeszcze dodatkowo ze jest położone nisko?
 
reklama
Dziewczyny czy trofoblast na ścianie bocznej- tylnej po stronie lewej oznacza łożysko przodujace czy w takich przypadkach pisza jeszcze dodatkowo ze jest położone nisko?
Imo nie oznacza, byłoby napisane, ze jest przodujace, bądź z ryzykiem przodowania. Masz po prostu informację o jego położeniu na tylnej ścianie macicy, z lewej strony.
 
reklama
Dziewczyny czy trofoblast na ścianie bocznej- tylnej po stronie lewej oznacza łożysko przodujace czy w takich przypadkach pisza jeszcze dodatkowo ze jest położone nisko?
Łożysko przodujące zachodzi częściowo lub całkowicie na ujście szyjki. I wtedy piszą, że jest przodujące. Ma jednak czas do ok 26 TC czy nawet dłużej się podnieść.
 
Do góry