reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2023

Cześć dziewczyny, niestety dopadło mnie przeziębienie, jak sobie z tym radzić ? Ogólnie katar, ból gardła i osłabienie.
Ja robię inhalacje z soli fizjologicznej i gardło płuczę wodą z solą.

A ktoś ma jakiś pomysł co na duszący kaszel? Napar z siemienia i herbata z imbirem średnio działają, od tygodnia płuca wypluwam 🙈
 
reklama
Ja robię inhalacje z soli fizjologicznej i gardło płuczę wodą z solą.

A ktoś ma jakiś pomysł co na duszący kaszel? Napar z siemienia i herbata z imbirem średnio działają, od tygodnia płuca wypluwam 🙈
Syrop prawoślazowy. W poprzedniej ciąży lekarz mi pozwolił brać bo miałam kaszel więc raczej w miarę bezpieczny w ciąży. Mogłam brać 3x po 1 łyżce stołowej.
 
Syrop prawoślazowy. W poprzedniej ciąży lekarz mi pozwolił brać bo miałam kaszel więc raczej w miarę bezpieczny w ciąży. Mogłam brać 3x po 1 łyżce stołowej.
Tylko dodam, że jest ich kilka na rynku i należy wybrać ten który nie ma w składzie etanolu. Nie pamiętam jakiej miałam wtedy firmy.
 
Cześć dziewczyny, nie odzywałam się wczoraj, bo miałam kryzys "wiary", że i u mnie historia skończy się happy endem... wciąż mam od czasu do czasu krwawienia czerwoną, intensywną krwią. Dodatkowo wczorajsze złe wieści dosłownie mnie sparaliżowały, nie mam nawet słów dziewczyny (jeśli to czytacie) jak bardzo wam współczuje, naprawdę. Tak mocno trzymałam kciuki za każdą z was 🥺
I tak jak wspominałam, jakoś sama przestałam wierzyć, że utrzymam tą ciąże. Żałuje, że następną wizytę mam dopiero w następny czwartek. Wczoraj jak kładłam się spać i znów widziałam u siebie czerwień, to byłam święcie przekonana, że rano obudzę się w kałuży krwi, choć na szczęście tak się nie stało.
I po prostu myśle sobie jakie to wszystko jest niesprawiedliwe...
 
Cześć dziewczyny, niestety dopadło mnie przeziębienie, jak sobie z tym radzić ? Ogólnie katar, ból gardła i osłabienie.
Już Ci mówię co mi mega pomogło:
2 spore cebule , 2 cytryny , 3- ząbki czosnku , miód . Cebule i cytrynę pokroić w plasterki , ząbki czosnku jak chcesz 😜. Na sam dół słoika wrzucasz czosnek , plaster cytryny , plaster cebuli i trochę miodu . I tak cały czas na przemian aż wykorzystasz wszystkie produkty . Na sam koniec całość gniotę łyżką żeby cytryna i cebula puściły szybciej sok . Odstaw na kilka godzin do lodówki i pij sobie po dużej łyżce rano i wieczorem .
Najsmaczniejsze to nie jest ale robi robote 💪👌🏼
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny
Jestem jakaś nie do życia od kilku dni, wczoraj poszłam spac z dziećmi przed 20 i wstaliśmy 07:20 🙈
 
Cześć dziewczyny , szukając jakiejś odpowiedzi na internecie trafiłam właśnie ta te forum. Chciałabym do Was dołączyć. Jestem w 9+4, wczoraj mieliśmy badanie, z dzieckiem wszystko w porządku, ma już 2 cm. 😊 Termin porodu mam na 4listopada (om) badania prenatalne dopiero 27kwietnia. Jest to moja 1 ciąża, więc miłoby było jakbym mogła tu z Wami zostać do końca 😊 pozdrawiam
 
reklama
Cześć dziewczyny, nie odzywałam się wczoraj, bo miałam kryzys "wiary", że i u mnie historia skończy się happy endem... wciąż mam od czasu do czasu krwawienia czerwoną, intensywną krwią. Dodatkowo wczorajsze złe wieści dosłownie mnie sparaliżowały, nie mam nawet słów dziewczyny (jeśli to czytacie) jak bardzo wam współczuje, naprawdę. Tak mocno trzymałam kciuki za każdą z was 🥺
I tak jak wspominałam, jakoś sama przestałam wierzyć, że utrzymam tą ciąże. Żałuje, że następną wizytę mam dopiero w następny czwartek. Wczoraj jak kładłam się spać i znów widziałam u siebie czerwień, to byłam święcie przekonana, że rano obudzę się w kałuży krwi, choć na szczęście tak się nie stało.
I po prostu myśle sobie jakie to wszystko jest niesprawiedliwe...
Wiem co czujesz, ja co prawda nie krwawię czerwoną krwią ale tydzień intensywnie plamiłam brązową krwią, później były skrzepy, od niedzieli przez 2 dni miałam spokój i zero plamień a dzisiaj wyszłam tylko na chwilę z domu zrobić badania i po powrocie z badań znowu plamienia... sama już przestaję wierzyć, że może to się dobrze skończyć...
 
Do góry