reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2023

Dziewczyny zrobiłam jeszcze wyniki krwi przed jutrzejszą wizytą, najbardziej bałam się glukozy a mam 87, ufff. Za to zmartwiły mnie Bazocyty, jestem wręcz przerażona że mam je na 0,0 🥺 ktoś się może spotkał??? Martwi mnie to bardzo, bo reszta idealnie...
Zobacz załącznik 1512866
Jest ok. Bazocyty mogą być równe 0
 
reklama
Dziewczyny zrobiłam jeszcze wyniki krwi przed jutrzejszą wizytą, najbardziej bałam się glukozy a mam 87, ufff. Za to zmartwiły mnie Bazocyty, jestem wręcz przerażona że mam je na 0,0 🥺 ktoś się może spotkał??? Martwi mnie to bardzo, bo reszta idealnie...
Zobacz załącznik 1512866
Nie przechodziłaś ostatnio jakiejś infekcji?
Nie przejmowałabym się bazocytami, tym bardziej że neutrocyty masz podwyższone- ja bym to zwaliła na jakiś stan po przeziębieniu.

Następna morfo, np. za miesiąc powinna już wyjść ok.
 
Ja nie chciałam zabiegu i sama się oczyściłam po tabletkach ale brałam je przez ponad półtora tygodnia... I też najgorsze było to czekanie. Aż mnie ciarki przechodzą na wspomnienie tego bólu (fizycznego i psychicznego). Jeszcze raz dziewczyny bardzo Wam współczuję i również służę rozmową, jeśli tylko będziecie chciały
z ciekawości, czemu nie chciałaś zabiegu? żeby później nie czekać 3 miesięcy z ponownymi staraniami? zaczęło się krwawienie czy serduszko też przestało bić? i w którym tygodniu do tego doszło?
 
Nie przechodziłaś ostatnio jakiejś infekcji?
Nie przejmowałabym się bazocytami, tym bardziej że neutrocyty masz podwyższone- ja bym to zwaliła na jakiś stan po przeziębieniu.

Następna morfo, np. za miesiąc powinna już wyjść ok.
neutrocyty mogą być podwyższone z samego faktu bycia w ciąży, a także z przejedzenia
 
Nie przechodziłaś ostatnio jakiejś infekcji?
Nie przejmowałabym się bazocytami, tym bardziej że neutrocyty masz podwyższone- ja bym to zwaliła na jakiś stan po przeziębieniu.

Następna morfo, np. za miesiąc powinna już wyjść ok.
Neuro i płytki mam zawyżone od lat, zwykle monocyty jeszcze koło 10 więc sama jestem w szoku że teraz są w normie, lekarze twierdzą że taka moja uroda, a sumie od lat nastoletnich tamte wyniki mam takie. Ale jak mówicie że Bazo może być zero to wszystko jest idealo, uspokoiłam się!
 
Dziękuję, jak to jedna kreseczka w dół potrafi doprowadzić do zawału.... Beta 90 tysięcy, mam nadzieję że jutro będzie dobrze i zobaczę serduszko ❤️
nie wiem jaką betę miałam w czwartek, ale lekarz powiedział, że 7. tydzień i widać serduszko, słabo i przerywane było, uciekało mu, ale mówił, że takie maleństwo może się ukrywać z zapisem bicia serca
 
Jakby do jutra nic się nie wydarzyło, to proś o zabieg. Powinni Ci dać nerkę do ewentualnego zbierania materiału- umówmy się: to jest uwłaczające.
Tak będzie lepiej dla Ciebie i Twojej głowy. W ten sposób bym argumentowała chęć szybkiego zabiegu.

Drugi raz nie pozwoliłabym na przyjmowanie Cytotecu. Od razu bym chciała łyżeczkowanie. Masz zabieg i od razu tego samego dnia możesz wyjść do domu.
Wlasnie zaczęłam plamić, wiec z dwojga złego dobrze, ze się ruszyło.

Dziewczyny nie chce wam już tutaj przykrości sprawiać, nie o to chodzi byście teraz miały niepotrzebnie się stresować.
Jestem pełna nadzieji, ze cała reszta dotrwa do końca ❤️
Już zawsze listopadowe mamy będą dla mnie wyjątkowe. Nie jedna z Was przeszła jeszcze więcej niż ja i się z tego podniosła, wiec wierze, ze ja tez dam radę. ✊

Może kolejny raz będzie dla mnie szczęśliwszy 🙏
 
@PannaKiki , jeszcze dopatrzyłam, że ogółem leukocytów masz ponad 9,8- to mnie utwierdza, że z czymś układ odpornościowy walczył (bazocyty i neutrocyty to składowe leukocytów odpowiadających za nasz układ immunologiczny).
Nie ma tu nic niepokojącego🙂.
 
Wlasnie zaczęłam plamić, wiec z dwojga złego dobrze, ze się ruszyło.

Dziewczyny nie chce wam już tutaj przykrości sprawiać, nie o to chodzi byście teraz miały niepotrzebnie się stresować.
Jestem pełna nadzieji, ze cała reszta dotrwa do końca ❤️
Już zawsze listopadowe mamy będą dla mnie wyjątkowe. Nie jedna z Was przeszła jeszcze więcej niż ja i się z tego podniosła, wiec wierze, ze ja tez dam radę. ✊

Może kolejny raz będzie dla mnie szczęśliwszy 🙏
wiesz, stres i tak jest. a myślę, że to da nam wszystkim do myślenia. dlatego ja sobie daję czas na leżenie, odpoczywanie, nic nie dźwigam, max 2 kg, a jak mam podnieść psa 15kg, to podnoszę go na raty, np. przednie łapy na schodek wyżej i później dupka, żeby właśnie nie ryzykować straty. a jeśli u mnie do tego dojdzie, co u was dzisiaj się wydarzyło, to nie będę szukać winy w swoim zachowaniu.

na studiach mówili wykładowcy, że lepiej poronić niż urodzić martwe. i mówiła to położna, która sama kilka razy poroniła, poważne wady genetyczne były jak robiła badania u dwójki, a właśnie tylko chłopców nie mogła czy dziewczynek, drugą płeć donosiła bez problemu.
wiem, że brutalne, ale faktycznie lepiej czasami...

dobrze, że zaczęłaś plamić, bo zabieg raczej Cię ominie. a jak głowa? już sobie pozwoliłaś na emocje czy dalej wypłukana ze wszystkiego?
 
reklama
@PannaKiki , jeszcze dopatrzyłam, że ogółem leukocytów masz ponad 9,8- to mnie utwierdza, że z czymś układ odpornościowy walczył (bazocyty i neutrocyty to składowe leukocytów odpowiadających za nasz układ immunologiczny).
Nie ma tu nic niepokojącego🙂.
Mam tak od lat nastoletnich, przeszłam już z 10 lekarzy wszystkich specyfikacji, od 3 hematologów, rodzinnej, dermatologa, endokrynologa itd no i wyszło że tak mam po prostu, żadnych objawów nie mam a wyniki zawsze takie więc stwierdzone że tak ma być eh
 
Do góry