reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Dziewczyny, gratulacje! ♥ Ciesze sie, ze juz możecie spędzać czas z maluszkami. ☺Nie powiem, trochę juz Wam zazdroszczę, bo mijają mi kolejne dni, a ja dalej czekam. Dzis miałam drugie ktg i żadnych skurczów. ;( A jest juz 41+2. W niedziele mam sie stawić do szpitala, pewnie w poniedziałek bedzie wywołanie. A to juz bedzie w zasadzie 12 dni po terminie ;( Czy któraś też juz niecierpliwie czeka?
O kurcze, faktycznie Twoje maleństwo się wgl nie spieszy z wyjściem. A jak się czujesz? Jesteś teraz aktywna czy raczej odpoczywasz?

Ja też jeszcze czekam na mojego maluszka :) z tym że jestem w 38tyg więc w sumie ma jeszcze trochę czasu, jednak na usg od początku wychodził mi termin ok.20 listopada A nie jak z miesiączki 27 więc liczę na ten wcześniejszy, ale zobaczymy. Na razie żadnych objawów że się powoli zaczyna nie zauważyłam. Jutro mam pierwsze ktg.
 
O kurcze, faktycznie Twoje maleństwo się wgl nie spieszy z wyjściem. A jak się czujesz? Jesteś teraz aktywna czy raczej odpoczywasz?

Ja też jeszcze czekam na mojego maluszka :) z tym że jestem w 38tyg więc w sumie ma jeszcze trochę czasu, jednak na usg od początku wychodził mi termin ok.20 listopada A nie jak z miesiączki 27 więc liczę na ten wcześniejszy, ale zobaczymy. Na razie żadnych objawów że się powoli zaczyna nie zauważyłam. Jutro mam pierwsze ktg.
Czuje się dobrze, choć psychicznie coraz bardziej podupadam. Chyba juz mnie meczy cała sytuacja i strach przed wywołaniem porodu. Staram sie spacerować i choć trochę tej aktywności robic, ale sa dni, ze przesiedze je na kanapie. 😂 Chodzę po schodach, na spacery, piłam herbatę z liści malin, sprzątałam i... nic. A termin z usg na 2.11, z miesiączki 3.11, do karty wpisany 5.11 i tego terminu u mnie sie trzymają w szpitalu, stad dopiero 15.11 mam sie stawić.

O, to jeszcze masz chwilkę. Ja do tej pory w zasadzie żadnych objawów nie miałam / to chyba kwestia mocno indywidualna. Choć w sumie wczoraj oczyszczał mi sie organizm. Ciekawe czy jakies skurcze Ci wyłapie jutrzejsze ktg. ;)
 
Hej dziewczyny, mam pytanko czy któraś tutaj miala twardnienie brzucha, ucisk na cewke moczową, idbyt? Wczoraj coś mnie zaniepokoiło umyłam palce u włożyłam i poczułam coś twardego i gdy synek się ruszał to to też się ruszało i wydaje mi się ze to glowka dziecka. Czy któraś tak miala?
 
Dziewczyny, gratulacje! ♥ Ciesze sie, ze juz możecie spędzać czas z maluszkami. ☺Nie powiem, trochę juz Wam zazdroszczę, bo mijają mi kolejne dni, a ja dalej czekam. Dzis miałam drugie ktg i żadnych skurczów. ;( A jest juz 41+2. W niedziele mam sie stawić do szpitala, pewnie w poniedziałek bedzie wywołanie. A to juz bedzie w zasadzie 12 dni po terminie ;( Czy któraś też juz niecierpliwie czeka?

Strasznie dlugo Cię trzymaja, współczuję.
Ja też już wysiedzieć nie mogę, ale już się zaczynam nastawiać powoli mentalnie na wywolanie porodu, co moglam to zrobiłam, a jak przez tydzień nic się nie zadzieje to trudno, grunt zeby sprowadzić tego brzdąca q koncu na ten świat, już nie ważne jakim sposobem ...

Dzisiaj to w ogole jakas bezsenność i ja i moj maly mamy... Mimo ze położyłam się o 19:30 bo tak padnięta bylam 🤦🏼... A teraz od kilku godzin się bujam, najpierw toaleta-łóżko bo młody torpedowal mi pecherz. W ogole jakiś niespokojny jest dziś, jak zawsze tancowal chwilę po tym co się położyłam, a potem szedl ladnie spsceze mną, tak dzisiaj coś w niego wstąpiło i ciągle w ruchu.
Od 2 w nocy nie mogłam sobie miejsca w łóżku znaleźć to poszłam sobie do salonu i się bujalam na piłce dla zabicia czasu xD. Zjadlam płatki z mlekiem... Maly od tego bujania chyba w koncu zasnal, więc może tez mi się zaraz uda wreszcie 🤦🏼 mam już dość tej nocki.
 
Ojej to długo. U mnie 38tydz2dz. I jestem wymeczona. Mam okresowo nieregularne skurcze. Ale też bóle pleców i biodra. Nie bardzo jest już w stanie cos więcej w domu działać. Poza tym czuje te extra kilogramy.
A mam w domu 6 latke która ma masę energii i nie zamierza zwalniać. [emoji3] życzę Ci jednak szybkiego rozwiązania może w weekend jednak się zacznie.[emoji3]
Dziewczyny, gratulacje! [emoji3531] Ciesze sie, ze juz możecie spędzać czas z maluszkami. [emoji3526]Nie powiem, trochę juz Wam zazdroszczę, bo mijają mi kolejne dni, a ja dalej czekam. Dzis miałam drugie ktg i żadnych skurczów. ;( A jest juz 41+2. W niedziele mam sie stawić do szpitala, pewnie w poniedziałek bedzie wywołanie. A to juz bedzie w zasadzie 12 dni po terminie ;( Czy któraś też juz niecierpliwie czeka?
 
Maluszek pasuje jak ulał [emoji3] to jak masz tyłu pomocników to możesz leżeć i odpoczywać [emoji3][emoji1787][emoji1787] u mnie jedna 6 letnia niania też twierdzi że będzie wszystko robić
Kochane co tam u Was? My próbujemy się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Dzieci prześcigają się w pomaganiu. Malutki je, śpi i brudzi pampersy w ilości hurtowej.
 
reklama
Wychodzimy ciocie
 

Załączniki

  • B22CA0E4-0586-4D0B-B058-94C1D060B6E6.jpeg
    B22CA0E4-0586-4D0B-B058-94C1D060B6E6.jpeg
    1,5 MB · Wyświetleń: 180
Do góry