Listopadowe mamusie 2025 ❤️

[Figazmakieem]

Hej @Lelotka990 miło, że dołączyłaś. Jak się ogólnie czujesz i znosisz ciążę?

 

[Lelotka990]

Hej @Lelotka990 miło, że dołączyłaś. Jak się ogólnie czujesz i znosisz ciążę?

Dziekuje że pytasz, ogólnie to chyba nie mogę narzekać bo poza tym że codziennie robię sobie drzemkę i mam turbo wzdęcia to jest naprawdę dobrze..czasami zastanawiam się czy brak dużych objawow jest ok…ale staram się nie nakręcać…widzę że każda z nas ma inaczej więc staram się myśleć pozytywnie..za tydzień mam wizytę więc muszę jeszcze wytrzymać

 

[Mikimka]

Hej dziewczyny. Widze że niedługo przechodzicie na wątek prywatny dlatego też chciałabym do Was dołączyć. Przeczytałam większość wątku i jestem z Wami już około tygodnia ale wcześniej bałam się ujawnić, chyba dlatego że nadal nie wierzę że w końcu się udało…mam za sobą 2 poronienia, mieliśmy zacząć starać się z mężem o przystąpienie do IVF a tutaj taki cud i to naturalny…dziś z OM 8+3, termin na 10.11..2 tyg temu na wizycie widziałam serduszko cudzie trwaj
Trzymam kciuki za nas wszystkie abyśmy dotarły w tym składzie do listopada

No proszę historia taka jak u nas

 

[Figazmakieem]

Dziekuje że pytasz, ogólnie to chyba nie mogę narzekać bo poza tym że codziennie robię sobie drzemkę i mam turbo wzdęcia to jest naprawdę dobrze..czasami zastanawiam się czy brak dużych objawow jest ok…ale staram się nie nakręcać…widzę że każda z nas ma inaczej więc staram się myśleć pozytywnie..za tydzień mam wizytę więc muszę jeszcze wytrzymać

Pewnie, że jest ok. Tak jak piszesz każda ma inaczej, inaczej to wszystko przechodzi, a że nie ma większych objawów to się tylko cieszyć i liczyć żeby się nic nie zmieniło

 

[Wu_M_Pe]

Dziewczyny, a czy któraś z Was planuje lub leciała w ostatnich tyg samolotem ?
Szykuje mi się wyjazd sluzbowy i mysle na ile byłoby to bezpieczne. Dodam, ze jestem na zastrzykach. Raz dziennie neoparin. Dzisiaj wizyta to zrobie wywiad

 

[Figazmakieem]

Dziewczyny, a czy któraś z Was planuje lub leciała w ostatnich tyg samolotem ?
Szykuje mi się wyjazd sluzbowy i mysle na ile byłoby to bezpieczne. Dodam, ze jestem na zastrzykach. Raz dziennie neoparin. Dzisiaj wizyta to zrobie wywiad

Leciałam 20 i 24 marca wracałam wszystko okej

 

[Dodulina20]

Tak myślałam, że z założeniem zamkniętej grupy poczekamy może z tydzień? Anialsu nie dodała jeszcze tego posta na FB, a jak Doda to trzeba dać kilka dni dziewczynom żeby ewentualnie nas znalazły. Wytrzymamy jeszcze tydzień?

 

[Dodulina20]

Dziewczyny, a czy któraś z Was planuje lub leciała w ostatnich tyg samolotem ?
Szykuje mi się wyjazd sluzbowy i mysle na ile byłoby to bezpieczne. Dodam, ze jestem na zastrzykach. Raz dziennie neoparin. Dzisiaj wizyta to zrobie wywiad

Właśnie też się o tym zastanawiałam. Myśleliśmy o wyjeździe zagranicę na kilka dni w bliżej nieokreślony czasie (może jeszcze teraz, może latem choć nie jestem przekonana jak zdołam zwiedzać w ciąży w upale..., albo wczesną jesienią). Oczywiście samolotem, wiadomo że zależy co powie lekarz, ale właśnie ciekawa jestem jak z tymi zastrzykami. Czy potrzeba jakiegoś zaświadczenia od lekarza że to takie i takie zastrzyki żeby się na lotnisku nie przyczepili że mam igły przy sobie :/

 

[Lelotka990]

Dziewczyny, a czy któraś z Was planuje lub leciała w ostatnich tyg samolotem ?
Szykuje mi się wyjazd sluzbowy i mysle na ile byłoby to bezpieczne. Dodam, ze jestem na zastrzykach. Raz dziennie neoparin. Dzisiaj wizyta to zrobie wywiad

Ja bym się chyba bała..czytałam że też wcześniej poroniłaś. Robiłaś jakieś badania?
Wgl dziewczyny z „przeszłością” znacie przyczyny? U mnie wszystko niby ok, ale jedno poronienie mam z innym partnerem więc zastanawiam sie czy to też ma jakieś znaczenie. Na razie obchodzę się ze sobą jak z jajkiem mam nadzieję że z czasem mi to minie

 

[Mikimka]

Ja bym się chyba bała..czytałam że też wcześniej poroniłaś. Robiłaś jakieś badania?
Wgl dziewczyny z „przeszłością” znacie przyczyny? U mnie wszystko niby ok, ale jedno poronienie mam z innym partnerem więc zastanawiam sie czy to też ma jakieś znaczenie. Na razie obchodzę się ze sobą jak z jajkiem mam nadzieję że z czasem mi to minie

U nas jeden Biochem, później obumarła w 8tc, badaliśmy zarodek to nie wykazało chorób także nie wiemy. Wiele też przebadaliśmy u siebie i jedynie trombofilia u mnie