reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • 15.04.2025 o 12:00 zapraszamy Cię serdecznie na live, który poprowadzi psycholożka i psychoterapeutka Agnieszka Dąbrowska (@zdrowo_i_purpurowo), a jej gościnią będzie Anna Ślusarczyk (@kawa_z_uwaznoscia) – dziennikarka, psycholożka zdrowia i jakości życia, trenerka umiejętności DBT, liderka Family Connections i redaktorka naczelna portalu @babyboom_pl. Porozmawiamy o tym: czym tak naprawdę jest uważność w codziennym życiu mamy, jak wspierać dziecko swoją obecnością, nie tylko działaniem, jak zatrzymać się choć na chwilę, nawet jeśli wszystko dookoła pędzi, i dlaczego uważność może być jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie dajemy dziecku i sobie. To będzie ciepła, wspierająca rozmowa – bez oceniania, za to z dużą dawką otwartości i akceptacji. Zrób sobie kubek herbaty, usiądź wygodnie i bądź z nami 💛 Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Listopadowe mamusie 2025 ❤️

W pierwszej ciąży też lubiłam być, zero objawów a moje dolegliwości pozaciazowe w czasie ciąży zniknęły . Ta druga obecna ciąża to jakaś katorga, oby szybko przeszły te objawy
 
reklama
Nie rozumiem, jak można lubić stan ciąży. Dla mnie to dość duże wyrzeczenie w celu posiadania dziecka.
Serio, lubię to ;) wręcz było mi przykro że już w niej nie będę jak był pomysł żeby zostać przy dwójce którą mamy.
Ale mnie ciąże bardzo oszczędzały, zero mdłości, niewiele dolegliwości. Ból piersi który jest dość duży też mnie jakoś nie zraża. Nigdy nie przytyłam zbyt wiele, udało mi się nie przekroczyć magicznych 70 kg, choć teraz boję się że może być gorzej bo zaczynam z większą wagą... Obie ciąże kończyły się w czerwcu więc przed tymi najgorszymi upałami (choć czerwiec 2021 był bardzo gorący), a zima była jeszcze na początku drugiego trymestru, więc też luźno. Może teraz będzie inaczej, zobaczymy.
Żadnych opuchnięć, żylaków, hemoroidów itp.
No lubię być w ciąży :)
 
@Dodulina20 tylko pozazdrościć 🙂
Mnie moja poprzednia ciąża mocno przeorała, chociaż o ciąży dowiedziałam się już dość późno, bo w 8tc. Ale wtedy mdłości zaczęły się dopiero wtedy, a teraz już mocno męczy już nawet teraz.

Poród bym chciała mieć taki jak w moją młodą, bo miałam poród marzenie 🙂
 
Serio, lubię to ;) wręcz było mi przykro że już w niej nie będę jak był pomysł żeby zostać przy dwójce którą mamy.
Ale mnie ciąże bardzo oszczędzały, zero mdłości, niewiele dolegliwości. Ból piersi który jest dość duży też mnie jakoś nie zraża. Nigdy nie przytyłam zbyt wiele, udało mi się nie przekroczyć magicznych 70 kg, choć teraz boję się że może być gorzej bo zaczynam z większą wagą... Obie ciąże kończyły się w czerwcu więc przed tymi najgorszymi upałami (choć czerwiec 2021 był bardzo gorący), a zima była jeszcze na początku drugiego trymestru, więc też luźno. Może teraz będzie inaczej, zobaczymy.
Żadnych opuchnięć, żylaków, hemoroidów itp.
No lubię być w ciąży :)
Piękne podejście 🥰 i cieszę się, że Cię ciąże nie męczą za bardzo. Miło posłuchać, że może być lepiej 🙂
 
Nie rozumiem, jak można lubić stan ciąży. Dla mnie to dość duże wyrzeczenie w celu posiadania dziecka.
Ja też lubię stan ciąży po mimo, że poprzednia ciaża od 6 do 34 tygodnia była zagrożona i stres o dziecko towarzyszył mi cały czas. Czułam się dobrze, pracowałam prawie do końca. Lecz to oczekiwanie, planowanie było bardzo przyjemne. To był czas kiedy można było zwolnić, posłuchać się swojego organizmu i samej siebie.
 
reklama
Ja też lubię stan ciąży po mimo, że poprzednia ciaża od 6 do 34 tygodnia była zagrożona i stres o dziecko towarzyszył mi cały czas. Czułam się dobrze, pracowałam prawie do końca. Lecz to oczekiwanie, planowanie było bardzo przyjemne. To był czas kiedy można było zwolnić, posłuchać się swojego organizmu i samej siebie.
Ciąża zagrożona od 6-go tygodnia musiała Cię mocno zmęczyć. Cały czas stres
 
Do góry