reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Listopadowe mamusie 2025 ❤️

reklama
Jejku, dziewczyny..czy wy też macie takie zachcianki/awersje pokarmowe?
Ja za żadne skarby nie napije się niegazowanej wody (przed ciążą dużo piłam), za to cola wchodzi jak złoto a wcześniej mogła stać pół roku i nic. Codziennie muszę zjeść loda. Czekolada czy cukierki mogą nie istnieć.
A w ogóle jak pomyślę o jakimś daniu to muszę je zjeść natychmiast. W sobotę pizza, w niedzielę naleśniki z serem. Dziś na kolację będę robić szakszukę.
W ogóle jakieś mam kiepskie samopoczucie, dziś prawie cały dzień przeleżałam, chyba trochę się stresuję jutrzejszą wizytą.
Ja mam awersję na chyba wszystko. Zmusza się do jedzenia, jem nawet nie połowę tego, co przed ciążą.
Może dlatego, że sama wszystko gotuję. Jak się napatrzę i międzyczasie mam odruch wymiotny, to później już mi się tego nie chce jeść.
Od kawy też mnie odrzuciło.
 
Kawa nie smakuje, słodycze mogłyby nie istnieć, dzisiaj zrobiłam sobie herbatkę pomarańczową, o jesuuuu … tak mnie odrzuciło, że nawet nie spróbowałam.
Herbata lipton tak samo ohyda, jedynie liściasta z „fusami” 😆 a z jedzenia najlepiej słone i ostre ! I mega mnie ciągnie na ryby czy krewetki
 
Jejku, dziewczyny..czy wy też macie takie zachcianki/awersje pokarmowe?
Ja za żadne skarby nie napije się niegazowanej wody (przed ciążą dużo piłam), za to cola wchodzi jak złoto a wcześniej mogła stać pół roku i nic. Codziennie muszę zjeść loda. Czekolada czy cukierki mogą nie istnieć.
A w ogóle jak pomyślę o jakimś daniu to muszę je zjeść natychmiast. W sobotę pizza, w niedzielę naleśniki z serem. Dziś na kolację będę robić szakszukę.
W ogóle jakieś mam kiepskie samopoczucie, dziś prawie cały dzień przeleżałam, chyba trochę się stresuję jutrzejszą wizytą.
Ja mam to samo, jak przed ciąża piłam 1.5l wody tak teraz mnie mdli jak muszę popić leki😁 kawę też mi odrzuciło, nie drażni mnie jej zapach ale nie napiłabym się. Ale colka jak najbardziej, ice tea i kompoty 🤤 słodkie też by mogło zniknąć choć czasem coś dziubne. Co chwilę sobie uwale coś nowego i muszę to zjeść. Teraz mam fazę na chleb słonecznikowy z samym masłem 😁 ogólnie kwasne /słone. A za zupkę chińska bym oddala wszystko ale to sobie odpuszczę bo totalny syf.
 
Też jestem po przejściach. Pracuje w dużym zespole i poinformowałam tylko przełożoną i poszłam na l4. Niech sobie myślą co chcą. Nic oficjalna nie potwierdziłam.
A z przyjemniejszych rzeczy to wczoraj znalazłam tętno domowym detektorem, 170 ud/min 🥺❤️
A co to za domowy detektor tak szybko wykrył? Mogę prosić nazwę bo tez planuje sobie jakiś kupić 😊
 
Hej! Ja od wczoraj czuje się bardzo źle.. okropne mdłości, jak tylko poczuje jakiś zapach (perfumy, kawa, jedzenie) od razu mam odruch wymiotny 🤢 boli mnie też przy tym głowa, można brać jakieś leki na ból, żeby były bezpieczne?
Dodam że miewałam wcześniej bóle migrenowe i boje się żeby znów mi to nie wróciło
 
reklama
Do góry