reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

karina 25 godzin lo matko, wspolczuje, i to jeszcze naturalnie takiego duzego syncia, kurde chyba niezle cie rozcieli co?
ja to przez 22 godziny non stop mialam regularne skurcze od momentu pekniecia wod, ale sam porod czyli parcie trwalo 5 min :-):-)
acha, nie wiem czy cie pociesze ale podobno za kazdym razem dziecko rodzi sie wieksze, wiec nie wiem czy bedzie latwiej ;-):oo:


ja dzisiaj bardzo milo spedzilam dzionek, rano bylismy na car boot sale, potem chwile u dziadkow i z nimi pojechalismy na lodke posiedziec nad woda, mialam nadzieje ze ruszymy w rejs no ale nie bylo paliwa :-( buuuuuuuuuu
zreszta i tak dlugo nie siedzielismy bo Davidkowi chyba bylo za goraco, wiec wrocilismy do domciu i zrobilismy sobie malego grilla :-):-)
bylo super!!!!!!!!!! maly juz mi spi od 3 godzin co nigdy mu sie niezdarzalo o tej porze dnia, wiec musi byc padniety po taki dniu.
 
reklama
bo sie wstydze :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
ogolnie sukienka jest sliczna, tylko mam wrazenie ze mnie pogrubia, no chyba ze na tych zdjeciach tak wyszlam jakos szerzej.........


Wisienka, Ty to zaczynasz jak Karina nasza... Wypisuje takie rzeczy o nadwadze itp... a jak ogladam fotki to wygladacie bardzo fajnie...:tak::tak::tak: Widzilam Cie na wielu fotkach i wiem, ze przesadzasz:-p:-p

czekam na zdjecia na zamknietym;-);-)
 
dobry wieczor
padam na pysk
przyjecie super
ale ta pogoda mnie meczyc zaczyna
dzis nie wiem ile bylo stopni ale chyba ze 30
maly topil sie w wozku w samym bodziaku
jestem umordowana bo byl marudny wiadomo tez mu gorąco,pocił sie i wogole
ale najwazniejsze ze Kacperek został przyjęty i impreza sie udała

Jutro wkleje foty
 
Beatko, wspolczuje tego szykowania... nie przepadam za tym... szczegolnie ze zawsze toja wszystko szykuje, mezus jak dziecko:-p ...ja za niego wiem co mamy wziac... ale jeszcze bardziej nie lubie rozpakowywania po powrocie...:zawstydzona/y: bo wtedy to juz wiadomo, ze urlop za nami:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

a u Was w srode normalnie wakacje... mmmm, suuuuuuuper!!!!

Wisienka, extra minal Wam dzionek:tak::tak:

My dzis rano pojechalismy troche na gielde, polazilismy 1,5godzinki, wrocilismy, Oskarus zjadl zupke i odwiedzila nas siostra meza z 7 letnim synkiem. Posiedzielismy, potem poszlismy na spacer do parku i tak zlecialo...;-)

No i pierwszy raz widzilam moje dziecko tak placzace... siedzial sobie w foteliku - bujaczku FP w pokoju, ja w kuchni robilam kawe... No a przy foteliku stala ciocia Oskarka i do niego zagadywala... On sluchal ze skupiona i powazna minka... Ciocia oddalila sie a ja podeszlam do niego... i wtedy byl tak przerazliwy krzyk, ze szok...:szok::szok: tulilam go na rekach ladna chwile... Chyba juz na tyle sie boi "obcych" ...no a potem, jak posiadzila u mnie na kolanach to nawet poszedl na chwile do cioci...i sie usmiechal...:-D
 
Women, fajnie, ze imprezka sie udala:tak::tak:
No i Kacperek juz w pelni moze uczesticzyc we mszy...:tak::tak:

U nas tez upal jak cholera... ale w koncu lato idzie:-D:-D

Czekam jutro na fotki:tak::tak:

Mam jeszcze pytanko, przyjecie komunijane bylo w domu czy w lokalu? I na ile osob? Nas czeka za 2 lata komunia chrzesniaka...
no i jak mozesz napisz jakie srednio pojawialy sie prezenty??
 
karina 25 godzin lo matko, wspolczuje, i to jeszcze naturalnie takiego duzego syncia, kurde chyba niezle cie rozcieli co?
ja to przez 22 godziny non stop mialam regularne skurcze od momentu pekniecia wod, ale sam porod czyli parcie trwalo 5 min :-):-)
acha, nie wiem czy cie pociesze ale podobno za kazdym razem dziecko rodzi sie wieksze, wiec nie wiem czy bedzie latwiej ;-):oo:
Jak juz rodzilam to nacieli mnie ale nie spodziewali sie wiekszego dziecka i jak maly wychodzil rozerwalo mnie do d.....:sorry2::tak:Potem dostalam krwotoku i okazalo sie ze cale lozysko nie wyszlo wiec mnie czyscili:-(ale wszystko jest do przejscia.:tak:A widze ze dbasz zebym zostala przy jednym dziecku hehehehhe:tak:ja wiekszego juz nie chce to chyba spasuje:-D:-D:-D:-D

bo sie wstydze :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
ogolnie sukienka jest sliczna, tylko mam wrazenie ze mnie pogrubia, no chyba ze na tych zdjeciach tak wyszlam jakos szerzej.........

Wisienka dawaj to ocenimy:tak:mysle ze zbyt krytycznie podchodzisz do siebie;-)i bedzie ladnie

Wisienka, Ty to zaczynasz jak Karina nasza... Wypisuje takie rzeczy o nadwadze itp... a jak ogladam fotki to wygladacie bardzo fajnie...:tak::tak::tak: Widzilam Cie na wielu fotkach i wiem, ze przesadzasz:-p:-p

czekam na zdjecia na zamknietym;-);-)
Dziekuje Anulka:-)to ja juz nie bede nic pisac na ten temat hehehehe:-D:-D:-Djakbym rozebrala sie to zrozumialybyscie o co mi chodzi i ze nie przesadzam, ale nie rozbiore sie:-p
 
Women to super ze wszystko sie udalo:tak:w takim upale nie dziwie sie ze maly byl marudny.

Beatko, wspolczuje tego szykowania... nie przepadam za tym... szczegolnie ze zawsze toja wszystko szykuje, mezus jak dziecko:-p ...ja za niego wiem co mamy wziac... ale jeszcze bardziej nie lubie rozpakowywania po powrocie...:zawstydzona/y: bo wtedy to juz wiadomo, ze urlop za nami:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

a u Was w srode normalnie wakacje... mmmm, suuuuuuuper!!!!

Wisienka, extra minal Wam dzionek:tak::tak:

My dzis rano pojechalismy troche na gielde, polazilismy 1,5godzinki, wrocilismy, Oskarus zjadl zupke i odwiedzila nas siostra meza z 7 letnim synkiem. Posiedzielismy, potem poszlismy na spacer do parku i tak zlecialo...;-)

No i pierwszy raz widzilam moje dziecko tak placzace... siedzial sobie w foteliku - bujaczku FP w pokoju, ja w kuchni robilam kawe... No a przy foteliku stala ciocia Oskarka i do niego zagadywala... On sluchal ze skupiona i powazna minka... Ciocia oddalila sie a ja podeszlam do niego... i wtedy byl tak przerazliwy krzyk, ze szok...:szok::szok: tulilam go na rekach ladna chwile... Chyba juz na tyle sie boi "obcych" ...no a potem, jak posiadzila u mnie na kolanach to nawet poszedl na chwile do cioci...i sie usmiechal...:-D


Anulka moj podobnie zareagowal tez na osobe z rodziny az sie zdziwilam:szok:co do wyjazdow to pakowac sie moge i szykowac ale po przyjezdzie nie nawidze rozpakowywania:no:wszystko nie jest tak ladnie poukladane i spakowane jak przed wyjazdem i ma inne miejsce-przynajmniej u mnie.:-D
 
reklama
Jak juz rodzilam to nacieli mnie ale nie spodziewali sie wiekszego dziecka i jak maly wychodzil rozerwalo mnie do d.....:sorry2::tak:Potem dostalam krwotoku i okazalo sie ze cale lozysko nie wyszlo wiec mnie czyscili:-(ale wszystko jest do przejscia.:tak:A widze ze dbasz zebym zostala przy jednym dziecku hehehehhe:tak:ja wiekszego juz nie chce to chyba spasuje:-D:-D:-D:-D



Wisienka dawaj to ocenimy:tak:mysle ze zbyt krytycznie podchodzisz do siebie;-)i bedzie ladnie


Dziekuje Anulka:-)to ja juz nie bede nic pisac na ten temat hehehehe:-D:-D:-Djakbym rozebrala sie to zrozumialybyscie o co mi chodzi i ze nie przesadzam, ale nie rozbiore sie:-p


Karina... wspolczuje przezyc z porodu... Ja tez pewnie rodzilabym sama... ale trafilam do lekarza (bylam prywatnie w dniu terminu porodu... po raz pierwszy u niego, a to dlatego, bo pracuje w szpitalu), ktory zbadal mnie i stwerdzil, ze dziecko jeszcze sie nie obnizylo i ze jeszcze to potrwa... potem zrobil mi usg... popatrzyl na mnie i wpisal w karcie ciazy cesarke za 2 dni... hmmm i powiedzial, ze tak bedzie najlepiej i dla mnie i dla dziecka...
 
Do góry