reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

GRATULUJE ROZDWOJONYM MAMUSIOM:tak:

Sabina moja mala tez miala zielone kupki i mysle ze to od jablka bo to byla jedyna rzecz ktora nowa zjadlam i jak nie jem jest ok
 
reklama
Waszka gratuluję.

Women bardzo się cieszę, że już masz poród za sobą, współczuję przeżyć, jakie temu towarzyszyły. Oby teraz wszystko szło do przodu.

A ja czekam na swoją chwilę i mam już dość ciąży, hormonów i płaczu z byle powodu :-(

Ale dziś mężuś na poprawienie humoru zabrał mnie do Galerii Chocoffee, gdzie wypiłam fantastyczny napój czekoladowo-kawowy, hmmm, był naprawdę pyszny, gęsty... chwilowo humor się poprawił.

Miłej nocki życzę i do jutra.
 
Lilka
wspolczuje nieprzespanej nocki:baffled: Trzymam kciuki zeby wszystko sie unormowalo, dobrze, ze to nie kolki... Co do Milenki to u nas to samo, Victoria odstawia jakies cyrki ze spaniem i wogole stala sie nieznosna:baffled: Przestalam ja klasc w dzien do spania, ale i tak wieczorem sa problemy. Staramy sie jej poswiecac jak najwiecej czasu, ale chyba to przynosi skutek odwrotny od zamierzonego:baffled:

Ladina witaj w klubie
Milena odkad jest Hania nie chce spac w swoim lozku tylko z nami
a ze Hania ma glos baaardzo donosny to Mile budzi i ta w ryk wiec spanie z nami odpadlo

narazie problem spania rozwiazalismy w ten sposob ze spimy z Karlosem osobno :baffled::crazy:
on z Mili ja z Hanią
nie mam juz pojecia bladego jak naprawic sytuacje bo wszystkie mozliwe patenty usypiania Mileny w jej pokoju przerobilam i nie mam juz pomyslu
licze na cud chyba....:angry:


Anulka ja jem wszystko oprocz warzyw straczkowych
na drugi dzien po porodzie jadlam kotlety smazone,na trzeci nalesniki,pije pepsi i sok pomaranczowy
zjadlam tabliczke czekolady,po czym zatwardzenia zadna z nas nie miala wiec obalilam mit czekolady :-p:-p

z Milena balam sie jesc przez co nie mialam tresciwego pokarmu i musialam mala dokarmiac butelką

takze jak sie boisz cos jesc to zjedz w malej ilosci i sprawdz czy synkowi bedzie cos dolegac ;-)

a Hania cały dzien nie spi i 3/4 z tego drze jape :angry::crazy:
boszzzz mam malego teroryste w domu :sorry2::zawstydzona/y::-:)szok::szok::szok::szok:
 
Kochane, dzieki za rady... bo juz to pilnowanie co mi wolno jesc zaczyna mi doskwierac:-p:-p ...a co do jakosci pokarmu to zastawiam sie... no bo moj synus by jadl i jadl... jak zaczyna topiers jest ciezka i twarda - czuc ze pelna:-D, a potem - gdy je po raz np. trzeci w ciagu jednego karmienia (ale z przerwami) piers jest juz miekka, a synus sie irytuje i prezy... czy to znaczy ze mleka brak...? I jak czesto zmieniac piers? Bo gdzies wyczytalam, ze na jedno karmienie jedna piers... hmmmm?

Nasz Karusek pospal w ciagu dnia moze 5 godzin... teraz karmimy go z przerwami od 20tej - pospal moze 40 minut i dalej amciu i amciu... mezus juz rozrobil 100g Humany... synus zjadl jakies 40g... i dalej nie spi...:szok::szok:
Hmmm, moze juz coraz mniej snu potrzebuje... ojoj, nie wiem...

Zycze dobrej nocki, pa:tak::tak::tak:
 
Anulka ja podaje jedna piers
ale na paczatku mala jadla dwie

jak maly sie prezy przy karmieniu to na moje oko chce mu sie odbic albo w jelitkach mu cos tam na kupke sie tworzy
moja tak ma
wtedy robie jej przerwe klade na ramieniu jej sie odbija albo bąka pusci :-) i jemy dalej


oki ide nynki bo padam na pyszczek:sorry2:
 
Anulka ja podaje jedna piers
ale na paczatku mala jadla dwie

jak maly sie prezy przy karmieniu to na moje oko chce mu sie odbic albo w jelitkach mu cos tam na kupke sie tworzy
moja tak ma
wtedy robie jej przerwe klade na ramieniu jej sie odbija albo bąka pusci :-) i jemy dalej


oki ide nynki bo padam na pyszczek:sorry2:

Dzieki:-):-) co do kupki i bakow... to moj Oskarus sadzi baki jak talala... jestesmy z mezem w szoku, ze maluszek tak moze pierdziec:-D:-D:-D:-D ...no ale to super, gazy odchodza...:tak::tak::tak:
 
ja tez jakos specjalnie nie ograniczam jedzenia
przy Ignacym jalam wszystko na parze i ciagle cos go bolalo i tak

teraz mala owszem czasami ja pokreca baki etc
ale to zazwyczaj po poludniu i tyle

gratuluje woman
dzielna dziewczyna!!!! ale dala rade
ja mialam ciezki porod z Iggim ale to sie wszystko zapomina jak przynosza malego szkraba

pati koniecznie daj znac co i jak
 
no witam kochane!!

Staram sie doczytac co u was ale jakos mi to nie wychodzi-caly cczas mam braki-wlasnie na chwile do kompa usiadlam bo sie lepiej czuje no i powysylalam rodzince zdjecia malucha:tak:

postaram sie zagladac czesciej no ale narazie to nie obiecuje bo maly dziwne ma pory z jedzeniem i spaniem wiec wszystko robie na czuja no i niedospana chodze

teraz u mnie etap odwiedzin sie zaczal wiec masakra no ale na szczescie mowie odrazu,ze jeszcze ze mna do konca nie jest o.k wiec goscie nie siedza za dlugo



Women-gratulacje-ty to sie nam nameczylas

oto kilka fotek maciusia jeszcze ze szpitala :-)
 
reklama
Do góry