reklama
anineczka
królowa mrówek :P
Malinois GRATULACJE !!!!!!
A
Anitt
Gość
Malinois gratulacje :-):-):-):-)
u mnie się nie sprawdziło, wychodzi mi że powinnam mieć dziewczynkę :-)
A
Anitt
Gość
U mnie by sie zgadzalo
anineczka
królowa mrówek :P
Witam szybciutko wieczorkiem.
Ano chlopaki sie nie dogaduja narazie bo Mati jest izolowany od Antka.
Starszak ma angine,zapalenie gardla :-(
Tak wiec kiedy mlodszy jest na gorze to starszy bawi sie (o ile wieczne marudzenie i placz mozna nazwac zabawa ) na dole.
A kiedy Antek idzie spac na gore do swojego pokoiku to Matt jest znoszony na dol
I tak sie mijaja
Nie chce ryzykowac,ze Matt sie zarazi.
Antek juz prawie zdrowieje,ale co zesmy przeszli z nim to zgrozo
Nocki calutkie zerwane,bo mlodego strasznie boli gardld wczoraj zjadl tyle co nic.Nie chce tez pic.Non stop paluchy w buzi trzyma i mowi,ze go boli.A miauczy przy tym okropnie.:-(
Ale,ale widze w tej chorobie tez zazdrosc.Koles wyczul juz,ze przez chorobe jest "specjalnie" traktowany.I skrzetnie to wykorzystuje. Musi miec wszystkich wkolo siebie.
Niech no poczeka,az sie choroba skonczy
Ja jak sie czuje.? Tak naprawde dopiero dzis zaczynam wracac do zywych.
Niestety poddalam sie (kolejny raz ) z karmieniem piersia.
Nawal pokarmu trzymal mnie w bolach i mekach przez 3 dni i dopiero dzis moje piersi wracaja do normalnosci. A byly wielkie jak u Pameli Anderson i twarde jak skaly. Kazdy ruch,dotkniecie bylo tak strasznym bolem,ze lzy ciekly mi same
Cos okropnego.
Na szczescie nie mecza mnie wyrzuty sumienia
Pierwsze dziecko wychowalo sie ladnie na butli to i drugie moze.Widocznie nie jestem stworzona do karmienia piersia.
No i Antka chorobsko wymeczylo mnie totalnie.Nie dosc,ze laze ze szwami w d***, cycki mi prawie eksploduja,dopadl mnie w jeden dzien baby blues.Na szczescie szybko minal.
A Matti? A Matti jest przekochany
Tylko zauwazam powoli,ze dzien zamienia sie w noc i na odwrot
Z butelki potrafi wypic 100ml,ladnie beka po niej i idzie w kimono na 4 godzinki.
Kikut odpadl nam wczoraj,martwilam sie,ze troche wczesnie,ale ladnie sie goi.
Jedno co nienawidzi to zmienianie pieluch.Uhhh jak mu sie w jajkach grzebie to sie wscieka
No i ma jeszcze zazolcone oczka bo ma zoltaczke.
Juz niedlugo powroce na lono bb.Obiecuje.Musze sie tylko pozbyc tego chorubska u Antosia.
A teraz zmykam bo juz polnoc.Za dwie godziny obudzi sie Tuptus-Matti.
Milej nocki kochane:-)
Misiu kochana.Anineczko kochana napisz co u Was słychać? Jak Antoś z Matthew się dogadują?
Jak się czujesz???
Ano chlopaki sie nie dogaduja narazie bo Mati jest izolowany od Antka.
Starszak ma angine,zapalenie gardla :-(
Tak wiec kiedy mlodszy jest na gorze to starszy bawi sie (o ile wieczne marudzenie i placz mozna nazwac zabawa ) na dole.
A kiedy Antek idzie spac na gore do swojego pokoiku to Matt jest znoszony na dol
I tak sie mijaja
Nie chce ryzykowac,ze Matt sie zarazi.
Antek juz prawie zdrowieje,ale co zesmy przeszli z nim to zgrozo
Nocki calutkie zerwane,bo mlodego strasznie boli gardld wczoraj zjadl tyle co nic.Nie chce tez pic.Non stop paluchy w buzi trzyma i mowi,ze go boli.A miauczy przy tym okropnie.:-(
Ale,ale widze w tej chorobie tez zazdrosc.Koles wyczul juz,ze przez chorobe jest "specjalnie" traktowany.I skrzetnie to wykorzystuje. Musi miec wszystkich wkolo siebie.
Niech no poczeka,az sie choroba skonczy
Ja jak sie czuje.? Tak naprawde dopiero dzis zaczynam wracac do zywych.
Niestety poddalam sie (kolejny raz ) z karmieniem piersia.
Nawal pokarmu trzymal mnie w bolach i mekach przez 3 dni i dopiero dzis moje piersi wracaja do normalnosci. A byly wielkie jak u Pameli Anderson i twarde jak skaly. Kazdy ruch,dotkniecie bylo tak strasznym bolem,ze lzy ciekly mi same
Cos okropnego.
Na szczescie nie mecza mnie wyrzuty sumienia
Pierwsze dziecko wychowalo sie ladnie na butli to i drugie moze.Widocznie nie jestem stworzona do karmienia piersia.
No i Antka chorobsko wymeczylo mnie totalnie.Nie dosc,ze laze ze szwami w d***, cycki mi prawie eksploduja,dopadl mnie w jeden dzien baby blues.Na szczescie szybko minal.
A Matti? A Matti jest przekochany
Tylko zauwazam powoli,ze dzien zamienia sie w noc i na odwrot
Z butelki potrafi wypic 100ml,ladnie beka po niej i idzie w kimono na 4 godzinki.
Kikut odpadl nam wczoraj,martwilam sie,ze troche wczesnie,ale ladnie sie goi.
Jedno co nienawidzi to zmienianie pieluch.Uhhh jak mu sie w jajkach grzebie to sie wscieka
No i ma jeszcze zazolcone oczka bo ma zoltaczke.
Juz niedlugo powroce na lono bb.Obiecuje.Musze sie tylko pozbyc tego chorubska u Antosia.
A teraz zmykam bo juz polnoc.Za dwie godziny obudzi sie Tuptus-Matti.
Milej nocki kochane:-)
reklama
dzieńdoberek
hej mamuski...
u mnie mokro, chlodno... i leniwie. Bylam juz z pieseczkiem na dworku, teraz sniadanko szamam... niestety bez kawki, owocowa harbatka (frykaz mezulka)
co dzis ciekawego macie w planach? ktora sie rozdwaja?? ..bo ja chyba nie
hej mamuski...
u mnie mokro, chlodno... i leniwie. Bylam juz z pieseczkiem na dworku, teraz sniadanko szamam... niestety bez kawki, owocowa harbatka (frykaz mezulka)
co dzis ciekawego macie w planach? ktora sie rozdwaja?? ..bo ja chyba nie
Podziel się: