no to tak
noc przespałam jako tako...o 5 rano wstałam na kibelek i wróciłam spac
koło 6.30 obudzil mnie lekki ból jakby nerki...stwierdziłam ze pewnie zaraz minie bo nie był mocny....myliłam sie
jak mnie zaczęło bolec to myslałam ze po scianach naucze sie chodzic
bol niesamowity!!!!!!!!!
o 8.30 nie wytrzymałam juz i zaryczana zadzwoniłam po Karola by przyjechał jak najsdzybciej bo ja juz nie wyrabiam!!
Milena co chwile podchodziła i mnie przytulała do siebie,mowiła ze mnie boli i widac przezywała to troche :-(
gdy przyjechał Karol to nie mogłam w zasadzie sie juz wyprostowac,chodzic wogole!!! ból narastał,az promieniował pod podbrzusze
powiem wam ze wolałabym mega silne skurcze niz to,bo skurcze mijają i ma sie czas odetchnąć,a tu non stop ból ból ból :-
-
-(
zastanawiałam sie jak dojade do szpitala w samochodzie
było męczensko,az sie popłakałam
dojechalismy do szpitala
tam formalnosci,potem oczekiwanie na lekarza...
ogolnie przebadali mnie na cacy i nic nie znalezli
wyniki krwi,moczu,ktg ...no wszysciutko mi robilli,nic nie wykazało
mowiłam o tym ze reka mi dretwieje ze az w ból to przechodzi i usłyszałam ze to normalne
a ten moj bol ponoc tez....Hania niby mi uciska bo jest duza i dlatego....
na korytarzu jak mnie ścinało z bolu to sie zginałam w pół
teraz jestem w domu i jak znowu takie bole dostane mam dzwonic do lekarza
teraz mnie nie boli,ale czuje ze to taka bomba zegarowa...bo mi impulsuje i jakby czeka na moment ataku buuuu
boje sie bo jest to nie do zniesienia
a przebadali mnie z krwi na wszystko dosłownie....nawet na AIDS
:dull:
pytali sie o wszystko
nalogi,aborcje...poprzez jakiego wyznania jestem
:-)
ale szpital zrobil na mnie ogromne wrazenie...to kolos!!!!!!!
teraz kolejną wizyte mam za tydzien,potrwa ona godzine i bede oprowadzona po szpitalu i takie tam
juz wiem co brac do spzitala dla siebie :-)
takze w sumie jestem podjarana jak nie wiem...emocje niesamowite
acha,co mnie miło zaskoczyło- lekarz wita sie z pacjentem,podaniem reki,pyta sie o twoje imie :-)
było bardzo milutko,a lekarke super trafilismy :-)
ach,bede przezywac cały dzien
a kolejną wizyte za tydzien w czawartek mam w swoje urodziny :-)