reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

reklama
Lilka zdrówka dla dziewczynek

U nas parno i bezsłonecznie wróciłyśmy dosc późno na porę spania bo Ola już tak marudzi ze nie poznaję swojego dziecka warczy jak pies jak coś chce zrobiła się kapryśna.Całe szczęscie dała pospać w nocy i mogę funkcjonować normalnie.Musiałam pomyć okna i poprać firany bo normalnie od tych pyłków to zajoba można dostać.Nos od tego kataru siennego mam jak kran:wściekła/y:Idę pod prysznic bo jestem mokra jak szczur a jeszcze musze po Michała i na zakupy pójść.Byłam dzisiaj u fryzjera i jak położyła mi jakąś mgiełkę na włosy pod prostownicę to myślałam że po wyjściu się zadrapię diabelstwo jedne.

Beata ja nie znosze jak jestem u fryzjera i on naklada jakies odzywki cuda nie widy ktore robia ze wlosy wygladaja fajnie przez pare godzin a pozniej nie dosyc ze glowa swedzi to wlosy sa oklapniete i ciezkie do tego wszystkiego
wiecie co doktor sam nie wie co mu jest - najpierw powiedział, że to wirus, później że pewnie ząbkuje to czasem dzieci maja wysypke a póżniej że to jednak wirus :baffled: temp. ma tylko 36,9 a tak to jest zadowolony itd i powiedział że nie ma się co marwić, po paru dniach powinno zejść, no chyba że się pogorszy to mam przyjść jeszcze raz.
Znajomej kobiety wnuczka ma różyczke i ma 6 misięcy więc może faktycznie jakiś wirus wisi w powietrzu. :nerd:
Nic nam nie przepisał, mam tylko dawać Calpol jak będzie gorączka.


Asix widze że chyba od rana siedzisz na stronce i głosujesz non stop że już tak wysoko się wzbiłaś :-D:-D

ja sobie dałam spokój z tym konkursem, chyba musiałabym siedzieć cały dzień i całą noc przez ponad 2 tyg. aby wygrać te 50 funtów - nie warto.
Mam teraz inną pasje w związku z moim synkiem i bardziej opłacalną :-):-)
jestem taka podjarana że nie wiem co, a jeszcze nic w sumie się nie wydarzyło.

No to mam nadzieje Wisienka ze szybko minie:tak:


Byliśmy na ważeniu :-):-) i Kacper wazy 8 kg :-):-):-):-)czyli przytył bo ostatnio ważył 7,315 kg - achhhh kamień z serca :tak::tak::tak::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

Pusia gratuluje ladnie warzy moj ma teraz 8200 tylko on jest dlugi:tak:


Kacper mówi "ba ba ba ba" i "ma ma ma ma " Dziś miał debiut :-):-):-):rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:


Gratuluje:tak:ciekawe kiedy moj zacznie;-)
 
dzień dobry:-)
Pusia ładnie Kacperek waży:-)
a co do mówienia to Kapik najczęściej mówi tata i jaja to sie śmiejemy z Dawidem ze mały egoista rośnie:-) bo wszystko ja ja:-)

miłego dnia
my pewnie znowu cały dzień spędzimy na spacerkach:-)
i bedziemy tylko na jedzonko wpadać:-)
popołudniu jade oglądac wózki tylko kuźde najgorsze ze w sączu to nic nie ma...wrrrr
 
dzien dobry

bylismy w srode wieczorem u lekarza, w szpitalu. Osluchala Oskarka, zajrzala w gardlo i stwierdzila zapalenie gardla - antybiotyk. Wracajac do domu zajechalismy prywatnie do lekarza - leczyl jeszcze mnie, k.55-60lat, i on ocenil, ze wszystko ok, ze to od zabkow... Kazal dawac probiotyk i zbijac goraczke, jak bedzie wysoka... No i dupa, nie wiem. Nie chce walic antybiotyku jak nie ma potrzeby. Oskar zachowuje sie normalnie, bawi sie, smieje, tyle ze nic nie je juz z lyzeczki, zaciska usteczka, tylko cyc. Budzi sie co chwile z placzem no i goraczka. A tak w ogole to wkurzaja mnie termometry - a taki super do mierzenia na czole i wkazuje k.37,5. Ale jak go rzylozylam w inne miejsce (ale niby powinno sie tylk omierzyc nim czolo) to pokazywal nawet 39... Kupilsmy wczoraj taki do ucha no i pokazuje roznie od 36,7 do 38,5... w odstepie kilku minut. Rteciowym pod paszka ciezko... a w pupie miezrylam w nocy, jak Oskar wydawal mi sie rozpalony to doszlo do 38... ale za moment poszla kuuuupa:shocked2: przez ten termometr pewnie...
Dzis k.12tej mam dzownic do lekarza, ktory parcuje w szpitalu na oddzlale noworodkow. ROzmawilam z nim telefonicznie wczoraj i ma zdrowe podejscie, mowil, ze antybiotyk to ostatecznie i ze tomoze zabki... Umowilam sie ze dryndne i powie mi o ktorej mozemy podjechac prywatnie... niech obejrzy Oskarka... bo ja juz glupieje... CIezko zajrzec mu do buzki, zaciska usta... Wydaje mi sie, ze ida gorne jedynki i chyba jedna dwojka... ale moze mi sie wydaje... No i w srede zrobil mi 5 kupek... luzniejszych, nie biegunkowatych ale nie twardych... wczoraja byla juz jedna.
Ach no i nie mam jak mu wcisnac tej laktulozy i probiotyku, bo tylko cycyus jest wpuszczany do buzki...
 
reklama
Dzień dobry
Nie poczytam co u was,gdyz nie dzialalo mi rano forum i nie mam znowu pierwszego nie przeczytanego postau,wiec nie wiem gdzie skończyłam,ale napisałammały referat na pogryzionych,wiec zapraszam do poczytania,a ja lece na inne wątki poczytać.
Buziaki
 
Do góry