Ja mowie do mojej dwojki po polsku,ale Pani lekarz na bilansie dwulatka kazala nam tez mowic po angielsku...i chyba bede tak robic.
Wiesz
asix pomimo tego,ze dziecko bedzie zaczynalo pozniej mowic mysle,ze warto.Wlasnie teraz do wieku 2-3 lat umysl dziecka jest najbardziej chlonny i to najlepszy czas dla niego.
Wiem,bo moj Antek przed przeprowadzka chodzil juz ponad rok do przedszkola.A specjalnie nie dawalam go do polskiego ale do irlandzkiego przedszkola.I powiem Ci,ze bardziej chlonal j.angielski niz polski.
Fakt,ze byly to podstawy,ale on umial powiedziec Hello.Bye,bye a po polsku ni w zab
A rozumial wszystko po angielsku.
Teraz tez koniecznie wysle go do przedszkola,musze tam tylko zadzwonic zapytac czy sa miejsca.
Szkoda mi zaprzepascic tego bo za niecale dwa lata idzie juz do szkoly i tam dopiero mialby trudnosci
A Wisience to juz zazdroszcze.Bo u nich naturalnie dziecko przyjmie dwujezycznosc.
Mam kolezanke,ktora jest polka,on francuzem i dziecko gada w trzech jezykach.
No rewelacja.I jakos mu to nie zaszkodzilo,ani nie jest opozniony w mowie (pamietajmy,ze dzieci na nauke mowy maja czas do ponad 3 lat).;-)