Witam w środku nocy :-)
Dziewczyny bardzo dziękuję za miłe przyjęcie. Naprawdę będę bardzo się starała wpadać tu jak najczęściej ale z czasem u mnie bywa różnie.
Trójka dzieci fajna sprawa choć bywają i ciężkie dni ale i przy jednym dziecku czasami bywa ciężko. Naprawdę człowiek nabiera pewnego dystansu do pewnych rzeczy przy tak wesołej gromadce i dzięki temu jest łatwiej
tak myślę. Trójeczka to moje odwieczne marzenie i dlatego bardzo się cieszę, że udało mi się je spełnić
No ale moją najmłodszą latorośl wczoraj przechwaliłam. Niby taki grzeczny i spokojny a nie śpię dlatego, że właśnie zakończyłam godzinną batalię z płaczącym maluchem z niewiadomego powodu. Ni jak nie szło go uspokoić. Obstawiam trzy rzeczy: ząbki, katar, albo rozwijająca się alergia na mleko i związane z tym problemy z brzuszkiem. Uff aż się boję jak się dalej potoczy dzisiejsza noc.
Widzę, że sporo z was prowadzi własne interesy- ależ wam zazdroszczę! ja też bym chciała ale niestety kreatywnych pomysłów brak
zońka ja nie raz nad ranem znajduję mojego malucha nad ranem leżącego w poprzek łóżeczka albo nawet z tej strony gdzie wieczorem miał nóżki i za żadne skarby nie wiem skąd on się tam bierze
ale jak mu dobrze to niech śpi
Co do kataru to u nas standardowo Sterimar i ewentualnie gumowa gruszka (przez niektórych nie polecana ale ja osobiście nie mam jej nic do zarzucenia) ewentualnie przy poważniejszym katarku kropelki do nosa, których nazwy w tej chwili nie pamiętam ale jakby co to sprawdzę. A na zatkany nosek ustawiam przy łóżeczku miskę z gorącą wodą i kilkom kropelkami olejku olbas.
Ok uciekam wykorzystać moment, że młody zasnął dość mocno, może uda mi się trochę pospać.
Świętujących jutro dzień babci i dziadka życzę udanej niedzieli. Bawcie się dobrze. My babcie objedziemy w poniedziałek a we wtorek tradycyjnie urodzinki naszego średniaka u nas. Trzeba o torcie pomyśleć:-) Dobrej nocy