reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

reklama
witam kusska

Mnie piwo ani troszke nie podchodzi ale pepsi bajka smak jaj z dzieciecych marzen :) super po prostu
jedyna rzecz na która zdecydowanie nie mam ochoty to ogorki a i wynalazki kulinarne mojego M
 
Mój wynik:
Na 57% będzie to chłopczyk
Na 43% będzie to dziewczynka

A z tego kalendarza co podaje się wiek i miesiąc poczęcia to wychodzi, że chłopiec. Jednak w przypadku Nikusia się nie sprawdziło, bo powinien być dziewczynką ;-).
 
Kuuska witamy!!!!

Mój mężuś wrócił z pracy,zjadł obiad a teraz bigos robi :-D ale pachnie w całym domu,trochę mu pomagam ale tylko "trochę" ;-) Boje się tylko z jakim stanie będzie kuchnia jak już skończy...:szok::eek:

Zrobiłam test i wyszło mi 52% dziewczynka :tak: ale są tam pytania na które nie wiedziałam jak odpowiedzieć,brzuszka przecież jeszcze nie mam :eek::-D
 
Cześć lipcóweczki!
Witam też nowe mamusie!

Co do testu to mi wyszło 53% dziewczynka :-)

Ja miałam smaka dziś na ciemne piwko,kupiłam sobie Karmi, ma 0,5% alkoholu więc spokojnie mozna wypić.:tak::-)

Mam pytanko dziewczyny,już drugi raz w badanich morfologicznych wyszło mi ze mam za mało czerwonych krwinek,nie jest tragicznie ale poniżej poziomu. Co powinnam jeść żeby było ich więcej? nie lubię buraków ani wątróbki :no: niestety!
Barszcz lubię ale czy to pomoże?
 
ja gdzieś czytałam że wątróbki to należy w ciąży unikać raczej i coś mi siostra mówiła, że chmielu też się nie powinno, ale też piłam karmi bo jak mąż pił w sobote to mi żal było ;)
 
jesli chodzi o watrobke to sie zgadza, a o chmielu pierwsze slysze... z tego co ja wiem to od czasu do czasu mozna kieliszek czerwonego wina lub male piwko... a jesli chodzi co jesc na czerwone krwinki to nic mi nie przychodzi do glowy oprocz burakow, barszcz jest dobry ale wlasnej roboty a nie z torebki... ;-) trzeba w necie poszukac!
 
Cześć lipcóweczki!
Witam też nowe mamusie!

Co do testu to mi wyszło 53% dziewczynka :-)

Ja miałam smaka dziś na ciemne piwko,kupiłam sobie Karmi, ma 0,5% alkoholu więc spokojnie mozna wypić.:tak::-)

Mam pytanko dziewczyny,już drugi raz w badanich morfologicznych wyszło mi ze mam za mało czerwonych krwinek,nie jest tragicznie ale poniżej poziomu. Co powinnam jeść żeby było ich więcej? nie lubię buraków ani wątróbki :no: niestety!
Barszcz lubię ale czy to pomoże?

Buraki, buraki, a najlepiej sok z buraków. Moja mama miała nowotwór, każda chemia była uzależniona od dobrych wyników krwi, dlatego piła sok z buraków i serio to ją bardzo długo trzymało przy życiu. Lekarze mówili, że wyniki krwi miała idealne. Spróbuj do buraków dodać jabłko, albo coś innego. Rozumiem, że ich nie lubisz, ale dają pewność że wyniki poprawią się w mig.
 
reklama
Lista rzeczy niewskazanych i zakazanych w ciąży, czyli lista rzeczy szkodzących mamie i maluszkowi.

Alkohol – regularne picie nawet jednej lampki wina zwiększa trzykrotnie ryzyko poronienia a pięciokrotnie niebezpieczeństwo wystąpienia wad rozwojowych płodu.
Papierosy – ciężarna, która pali codziennie urodzi dziecko ważące o ok. 120 g mniej niż wtedy gdyby nie paliła. Nikotyna powoduje zwężenie naczyń krwionośnych, także tych w łożysku, przez co maluchy gorzej są zaopatrywane w niezbędne im substancje.
Mocna kawa i herbata – wypijanie do 7 filiżanek kawy dziennie zwiększa o 80% ryzyko urodzenia martwego dziecka, przy 8 - ryzyko wzrasta o 300%!! Miłośniczki tych napojów powinny zadowolić się filiżanką słabej kawy lub herbaty dziennie. Najlepiej jednak kupić kawę bezkofeinową i herbatki owocowe (nie ziołowe!).
Zioła – niektóre mogą działać poronnie, inne wywołują biegunkę, wymioty, kołatanie serca. Nie należy ich używać bez konsultacji z lekarzem;

Nie jedz:
Surowego lub niedogotowanego surowego mięsa – może on być źródłem zakażenia toksoplazmozą.
Serów pleśniowych miękkich typu camembert lub feta – spotyka się w nich bakterie z rodzaju listeria.
Surowych owoców morza i ryb (sushi, ostrygi) – bywaja zakażone groźnymi bakteriami lub pasożytami.
Surowych jaj, niepasteryzowanego mleka – bywają zakażone salmonellą.
Dużych ilości wątroby – zawiera witaminę A, której nadmiar może być szkodliwy dla rozwijającego się organizmu dziecka.
Owoców i warzyw z uszkodzona skórką, produktów nieświeżych oraz takich, na których można dostrzec pleśń. Produkty takie mogą zawierać szkodliwe substancje.
Inne:
Nie używaj detergentów o ostrych zapachach i produkowanych na bazie amoniaku oraz chloru. Gdy musisz ich użyć załóż gumowe rękawice.
Malowanie ścian zostaw przyszłemu tacie. Farby mogą zawierać rtęć i ołów, których opary są dla ciebie i maluszka bardzo niebezpieczne. Również nie przebywaj w świeżo pomalowanym pomieszczeniu.
Trzymaj się z dala od kuchenki mikrofalowej
Nie okrywaj się kocem elektrycznym. Pole elektryczne, które on wytwarza, stanowi zagrożenie dla dziecka. Może również nadmiernie rozgrzać Twoje ciało.
U kosmetyczki nie wolno korzystać z żadnych zabiegów z użyciem prądów galwanicznych ani okładów rozgrzewających;
Unikaj silnych depilatorów, preparatów wybielających przebarwienia, intensywnie działających kremów – z kwasami owocowymi, retinolem;
Zrezygnuj z szamponów przeciwłupieżowych;
Unikaj długich gorących kąpieli;
Zrezygnuj z solarium i sauny;
jeśli chodzi o sport to odpuść sobie intensywny jogging, jazdę konną, jazdę na rowerze i motorze, jazdę na nartach i rolkach, gry zespołowe (np. koszykówka), nurkowanie

Autor: Agnieszka Kwiatkowska
 
Do góry